18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Tkanka społeczna

Ocena: 0
1132

Wszyscy nawzajem siebie potrzebują. Każdy ma własną historię, rodzinę, sąsiedztwo, kulturę.

Mając własny dom, można przemieniać świat w miejsce, gdzie da się żyć, we wspólny dom. Miłość do własnych korzeni, praca nad sobą pozwala samemu kochać i dać się kochać drugim ludziom. Jednak dopiero w niebie zrozumiemy w pełni relacje z innymi – w jakim stopniu byliśmy od nich zależni i jak bardzo oni – od nas.

Dojrzewanie oznacza uświadomienie sobie tych wspólnych uzależnień. W dzieciństwie sprawa jest oczywista. Dorastanie i wczesna młodość to okres zaznaczania odrębności. Na tym odcinku drogi ważne jest, aby docenić więzi z innymi. Brak tej świadomości długo pokutuje w dojrzałym życiu. Skutkiem takich niedoborów w dojrzewaniu są skupieni na sobie samych rodzice, pracodawcy obojętni wobec podwładnych, osobowości mające pretensję do całego świata…

„Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał” (1 Kor 4,7). Otrzymane dary nie są wyłączną własnością obdarowanego. Bliźni potrzebuje mojego wkładu. Takie spojrzenie na świat sprawia, że rozrywka, formacja zawodowa i kulturalna nabierają głębszej perspektywy. Więzy z bliźnimi się zacieśniają, co bynajmniej nie oznacza ucieczki od osobistej odpowiedzialności ani wkraczania w przestrzeń wolności bliźniego.

„Nie żyjemy lepiej, uciekając przed innymi, kryjąc się, odmawiając dzielenia się i zamykając się we własnej wygodzie. Jest to nic innego jak powolne samobójstwo (…). Ja jestem misją na tym świecie, i dlatego jestem w tym świecie. Trzeba przyjąć samych siebie jako naznaczonych ogniem przez tę misję oświecania, błogosławienia, ożywiania, podnoszenia, uzdrawiania, wyzwalania” (Evangelii gaudium 272-3).

Umacnianie tkanki społecznej jest pilnym zadaniem w sfragmentaryzowanym wskutek indywidualizmu świecie. Pozytywnym tego skutkiem jest to, że „kwitnie niezliczona różnorodność stowarzyszeń zaangażowanych na rzecz dobra wspólnego, troszczących się o obronę środowiska naturalnego i miejskiego. Zajmują się na przykład miejscami publicznymi (budynkami, fontannami, zaniedbanymi zabytkami, pomnikami krajobrazowymi, placami), aby chronić, odnowić, ulepszyć lub upiększyć coś, co należy do wszystkich. Wokół nich rozwijają się lub odnawiają więzi i rodzi się nowa lokalna tkanka społeczna. W ten sposób wspólnota wyzwala się z konsumistycznej obojętności” (Laudato si 232). Te wspólne działania, kiedy wyrażają miłość, która daje siebie, mogą stać się intensywnym przeżyciem duchowym.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter