20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Święty Józef i imię Jezus

Ocena: 4.88
3035

Jaką nieznaną wcześniej treść zawiera w sobie imię Jezus, skoro Bóg uznał za stosowne, aby pouczyć o tym św. Józefa?

fot.xhz

„Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus” (Mt 1, 21) – słyszy św. Józef od anioła. Św. Jan Chryzostom pisze, że słowa o nadaniu imienia nowo narodzonemu Synowi Bożemu utwierdziły Opiekuna Zbawiciela w przekonaniu, iż jego rola w życiu Dziecięcia nie będzie marginalna. Rzecz jasna, że Józef nie jest jedyną osobą, która dostaje nakaz nadania imienia Synowi Bożemu; to samo polecenie otrzymuje jego Niepokalana Małżonka. Jednak Józef otrzymuje też wyjaśnienie hebrajskiego imienia Jezus: „On bowiem zbawi lud swój od jego grzechów”. Jest to rzecz intrygująca, bo Józef znał język hebrajski, podobnie jak Najświętsza Maryja Panna. Dlaczego zatem anioł tłumaczy, co oznacza imię Jezus?

 


IMIĘ BOŻE

Zanim odpowiemy na to pytanie, musimy pamiętać, że w Starym Testamencie znajdujemy liczne słowa określające Pana Boga: „Pan”, „Mój Pan”, „Mój Pan jest sprawiedliwością”, „Bóg”, „Bóg Najwyższy”, „Bóg Wieczny”, „Bóg Wszechmogący”, „Bóg Zastępów”. Natomiast żaden człowiek ani nie usiłował nadać, ani nie otrzymał prawa do nadania imienia Bogu Izraela, nawet jeżeli to imię miałoby być przez Boga objawione.

Takie objawienie otrzymał Mojżesz, który na górze Horeb (Synaj) prosił Pana, aby ujawnił mu swoje imię (Wj 3, 13-14): „Oto pójdę do Izraelitów i powiem im: Bóg ojców naszych posłał mnie do was. Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, cóż im mam powiedzieć?”. Na to pytanie Bóg daje Mojżeszowi nie jedną, lecz trzy odpowiedzi. Pierwsza brzmi: „JESTEM, KTÓRY JESTEM”. Druga brzmi: „JESTEM”. A trzecia: „PAN, Bóg Ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba” (Wj 3, 15). Inaczej mówiąc, Mojżesz otrzymuje wieloznaczną odpowiedź, chociaż słyszy też jedno tajemnicze określenie, które dzisiaj nazywamy Tetragramem. Jest to termin składający się z czterech hebrajskich liter, którego wymowa obecnie nie jest już możliwa do zrekonstruowania. Dla nas natomiast ważny jest fakt, że to enigmatyczne określenie pod względem gramatycznym wskazuje na przyszłość.

Benedykt XVI w swoim arcydziele „Jezus Chrystus” zauważa, że tajemniczy Tetragram był jakby imieniem oczekującym dopełnienia przez wiele wieków, od chwili objawienia go Mojżeszowi. Bóg zatem nie dał Mojżeszowi jednoznacznej odpowiedzi na prośbę, aby objawił swoje imię. Podał mu jedynie określenie niekompletne, a przy nim inne określenia, aby Mojżesz wiedział, że na pełną odpowiedź trzeba będzie czekać. Jaka zatem była ta odpowiedź?

 


ODPOWIEDŹ W IMIENIU JEZUS

W Bożym objawieniu św. Józefowi i Najświętszej Maryi Pannie odpowiedź na prośbę Mojżeszową o ujawnienie imienia Bożego brzmi „Jezus” lub – po hebrajsku – Jeszua. To jest nowe imię Boże, nowy Tetragram, który również składa się z czterech hebrajskich liter! Nie jest to już słowo enigmatyczne, ponieważ funkcjonowało jako prawdziwe hebrajskie imię w społeczności żydowskiej za czasów św. Józefa. Pojawia się jednak ważny szczegół: o ile Mojżeszowy Tetragram był określeniem skonstruowanym gramatycznie w czasie przyszłym, o tyle imię Jezus występuje już jako imię gramatycznie w czasie teraźniejszym. To imię oznacza: „Bóg zbawia”. Czyli na Zbawienie już nie trzeba czekać, bo Syn Boży zbawia za sprawą swojego człowieczeństwa. Natomiast Józef, nadając Synowi Bożemu ludzkie imię, nie tylko potwierdza Jego człowieczeństwo, ale podejmuje względem Niego – z woli Bożej – powołanie i stanowisko ojca.

Teraz dopiero możemy wrócić do pytania: Dlaczego anioł Boży podaje św. Józefowi znaczenie hebrajskiego imienia Jezus? Dlatego, że wybawienie, którego miał dokonać Syn Boży, nie było wybawieniem z ucisku społecznego, politycznego, chorobowego lub psychologicznego, lecz z grzechu. Inaczej mówiąc, Józef słyszy coś, co nie jest częścią hebrajskiego imienia Jezus. A zatem nowo narodzone Dziecię nie tylko „wybawi”, ale „wybawi swój lud od jego grzechów”. Wyrażenie „od jego grzechów” jest dodatkowym objawieniem, które Opiekun Zbawiciela ma usłyszeć, bo to on będzie przygotowywał Syna Bożego do najważniejszej misji w dziejach ludzkości: wybawienia ludzi z grzechów.

Gdy Mojżesz otrzymał objawienie dotyczące „imienia” Bożego, miał się udać z tym „imieniem” do Egiptu, do swojego zniewolonego ludu i do faraona. Celem misji Mojżesza było wyzwolenie Izraelitów z fizycznej niewoli. Tak przynajmniej mogłoby się wydawać i tak też do dziś Żydzi postrzegają misję Mojżesza. Problem z tym przekonaniem polega zaś na tym, że niewola Hebrajczyków w Egipcie nie była tylko fizyczną niewolą. Izraelici byli też zniewoleni moralnie. Pisze o tym prorok Ezechiel w dwudziestym rozdziale swojej Księgi, nawiązując do grzechu oddawania czci bożkom egipskim przez Żydów. Zresztą, nawet po opuszczeniu Egiptu Izraelici wracali do swoich bałwochwalczych grzechów. Za to Bóg miał ich ukarać, ale za każdym razem coś Go powstrzymywało. A co Go powstrzymywało? Ezechiel podaje niespodziewaną odpowiedź: Jego imię!

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter