28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Święte Schody

Ocena: 0
2997

Po zdjęciu drewnianej obudowy oryginalne stopnie marmurowe pokryte były grubą warstwą ziemi i kurzu, naniesioną przez stulecia przez pielgrzymów. Pośród tego najbardziej wzruszające były karteczki pozostawione przez wiernych z prośbą o modlitwę i z dziękczynieniem za okazane łaski, zdjęcia, małe przedmioty kultu. Typowe elementy pobożności. Znalazły się także monety. Największe wrażenie robi zużycie schodów.

– Postawiliśmy sobie pytania: ile to milionów osób przez stulecia uczciły to święte miejsce. Jakaż w wiernych potrzeba dotknięcia świętości! – podkreślił podczas konferencji o. Francesco Guerra, rektor Sanktuarium Świętych Schodów.

 

Tylko na kolanach

Przejście nie jest łatwe. Trzeba się podtrzymać rękoma, by utrzymać się na stopniach. Wierni otrzymują ochraniacze na buty, by nie potęgować zużycia. Dla niektórych trudniej teraz przejść po wyżłobieniach, innym więcej bólu sprawiają drewniane schody. Pokonanie 28 stopni stanowi wysiłek fizyczny.

Odnowione freski, które pokrywają ściany przy Świętych Schodach i przy schodach bocznych służących do zejścia, również zawierają wyżłobienia pozostawione przez wiernych przez stulecia. I one mówią o historii tego miejsca oraz o uczuciach, które się rodziły w ludziach, którzy tu przybywali. Podczas prac renowacyjnych pozostawiono te ślady na świadectwo.

Miejsce to jest otaczane szczególnym nabożeństwem ze strony mieszkańców Rzymu. I jest to miejsce – niestety, już jedno z nielicznych w Wiecznym Mieście – gdzie można doświadczyć nabożnego skupienia. Rygorystycznie przestrzega się zwyczaju, że po schodach wchodzi się jedynie na klęczkach. W momentach dużego natłoku, kiedy porządkowi z jednej strony poganiają, by przyspieszyć przejście, a z drugiej przypominają o zachowaniu ciszy, trudno wejść w klimat tego miejsca. Warto tu więc przyjść w godzinach porannych, już od godz. 6, kiedy to nie ma jeszcze turystów, by – jak mówią ojcowie pasjoniści – w blasku wschodzącego słońca rozpocząć pielgrzymkę. Rano panują tu idealna cisza i religijne skupienie. Miejsce to wtedy nawiedzają głównie starsi Włosi i emigranci, którzy wstępują tu przed rozpoczęciem pracy. W skupieniu, często w różańcem w ręku, oczekują otwarcia sanktuarium. Nawiązują się przyjaźnie. Wzruszające jest później zobaczyć tych często doświadczonych reumatyzmem starszych ludzi, jak na kolanach wchodzą po wytartych stopniach.

 

Pod opieką pasjonistów

Troskę nad tym miejscem powierzył ojcom pasjonistom w 1853 r. Pius IX. Szczególną miłością otoczył to miejsce zmarły w zeszłym roku o. Tito Amodei, który był artystą, rzeźbiarzem i krytykiem sztuki. Wspólnie z o. Ottavianem d’Egidio od lat 70. gromadził wspólnotę młodych architektów i artystów wokół studium Świętych Schodów. Tworzył też z nimi rzeźby i obrazy. Ta grupa osób z czasem stała się profesjonalistami. W latach 90. rozpoczęto studium fresków w kaplicy św. Sylwestra, które były w najbardziej opłakanym stanie. Pierwszym krokiem było zbadanie ich stanu. Prace trwały rok i były wykonywane nocami, by schody nie były zamknięte dla publiczności.

W sanktuarium są też elementy polskie, w atrium mieści się oryginalna pieta dłuta Tomasza Oskara Sosnowskiego, XIX-wiecznego artysty pracującego w Rzymie. Marmurowa grupa „Zdjęcie z krzyża” przedstawia Maryję ze zmarłym Jezusem na kolanach i stojącego obok św. Jana.

Budynek sanktuarium został poddany gruntownej renowacji od lat 90. minionego wieku. Początkowo nie planowano prac przy samych Świętych Schodach, a jedynie renowację fresków, które zdobią przejścia i dwie kaplice: św. Wawrzyńca i św. Sylwestra. Kaplice te wykonano w latach 1588-1590, za pontyfikatu Sykstusa V. Wszystkie prace renowacyjne zostały powierzone Muzeom Watykańskim.

Aby wyjść naprzeciw pielgrzymom i turystów, sanktuarium do 9 czerwca jest otwarte dłużej, w godzinach od 6 (w niedzielę i święta od godz. 7) do 14, a nie tylko do 13, jak jest w zwyczajnym czasie, oraz od godziny 15 do 19. Adres: Piazza San Giovanni in Laterano 14.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter