23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Święte Schody

Ocena: 0
3031

Święte Schody, po których według tradycji Jezus wszedł do pretorium na sąd przed Poncjuszem Piłatem, a które za sprawą św. Heleny znajdują się w Rzymie, zostały ponownie otwarte w swej oryginalnej formie.

Sanktuarium Scala Santa stoi w prawej pierzei Bazyliki św. Jana na Lateranie; fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

To unikatowe odsłonięcie – po raz pierwszy po trzystu latach, po piętnastu miesiącach pracy renowacyjnej – potrwa do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego, 9 czerwca. Następnie Scala Santa ponownie zostaną przykryte drewnianymi ochronnymi stopniami, które zostały nałożone w 1723 r. za sprawą papieża Innocentego XIII.

Nadzwyczajne otwarcie Świętych Schodów miało miejsce w ostatnich dniach Wielkiego Postu, 11 kwietnia. Uroczyście poświęcił je po konferencji przedstawiającej prace restauratorskie kard. Angelo De Donatis, papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej, który jako pierwszy ukląkł i ucałował Święte Schody. Udział w uroczystości wzięli także członkowie korpusu dyplomatycznego akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej, w tym polski ambasador Janusz Kotański. Całość zakończyła uroczysta Msza Święta w kaplicy św. Wawrzyńca. Renowacja całego budynku Sanktuarium Świętych Schodów trwa nieprzerwanie od lat 90. Prace były prowadzone tak, by umożliwić korzystanie z niego wiernym, jedynie na czas renowacji samych schodów miejsce było zamknięte.

 

W Rzymie od 326 roku

Sanktuarium Scala Santa zostało zbudowane dla tej szczególnej relikwii związanej z męką Chrystusa, jednej z kilku, jakie znajdują się w Wiecznym Mieście. W Bazylice św. Praksedy znajduje się kolumna biczowania, a w Bazylice św. Piotra są włócznia i chusta św. Weroniki. Charakterystyczny – wysoki a wąski – budynek przechowuje marmurowe schody, które prowadziły do pretorium Poncjusza Piłata w Jerozolimie. Liczą 28 stopni i są wykonane z marmuru orientalnego. Relikwię w 326 r. do Rzymu sprowadziła św. Helena, matka cesarza Konstantyna.

Na początku Święte Schody stanowiły element dawnego Patriarchium, rezydencji papieskiej do czasu średniowiecza. Sykstus V po przeniesieniu rezydencji do Watykanu kazał zburzyć ten kompleks budynków, a Święte Schody umieścić w wybudowanym specjalnie sanktuarium, które obok schodów łączy też kaplicę prywatną papieży, tzw. Sancta Sanctorum. Pracami zajął się architekt Domenico Fontana, a same schody – jak się podaje – zostały zmontowane i umieszczone w ciągu jednej nocy.

Warto skorzystać z tej niepowtarzalnej szansy i uczcić relikwię w formie pozostawionej przez stulecia i zapisanej w dawnych dokumentach i pamiętnikach. Miejsce rzeczywiście dostarcza ogromnego i głębokiego wzruszenia. Potęgują je przepiękne freski przedstawiające sceny z męki Chrystusa. Wyżłobione czcią wiernych marmurowe schody są niemym świadkiem milionów ludzi, które z wielkim nabożeństwem i wzruszeniem czcili je przez wieki. Jak wielu ich musiało być, skoro żłobienia są tak głębokie, że utrudniają utrzymanie się na stopniach, a nawet w kilku punktach marmur został całkowicie starty. Jest to dowód, że od samego początku wierni szli po nich na kolanach. Zrozumiała wydaje się więc decyzja Innocentego XIII, aby je przykryć.

Prace renowacyjne wydobyły wielkie ciekawych elementów i stanowiły swoiste duchowe przeżycie. Przyniosły też odkrycia, potwierdzając to, co zawierają stare zapiski, w tym przede wszystkim trzy krzyże umieszczone na drugim, jedenastym i ostatnim stopniu. Normalnie te piękne jerozolimskie krzyże są niewidoczne zza drewnianej obudowy. Pierwszy krzyż został umieszczony na drugim stopniu, by umożliwić jego ucałowanie wiernym, którzy rozpoczynali wejście od pierwszego stopnia. I tak dzieje się również teraz. Wierni zaczynają pielgrzymkę od pocałunku. Według tradycji Jezus potknął się na jedenastym stopniu, stąd drugi krzyż mieści się właśnie w tym miejscu; po nim znajduje się kratka, która ochrania miejsce, gdzie pojawiła się krew Jezusa od upadku na schodach.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter