19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Światło i powietrze

Ocena: 5
818

Możemy dostrzec obecność Ducha Świętego, gdy doświadczamy skutków Jego działania.

fot. unsplash.com

Pandemia mocno ograniczyła uczestnictwo w liturgii i przyjmowanie sakramentów. W tym kontekście warto przypomnieć nauczanie katechizmu: „Dzieło Chrystusa w liturgii ma charakter sakramentalny, ponieważ Jego misterium zbawienia uobecnia się w niej mocą Ducha Świętego; Jego Ciało, którym jest Kościół, jest jakby sakramentem (znakiem i narzędziem), w którym Duch Święty rozdziela misterium zbawienia. Przez swoje czynności liturgiczne Kościół pielgrzymujący uczestniczy już w liturgii niebieskiej, otrzymując jej przedsmak” (KKK 1111).

W liturgii Duch Święty zwykle pozostaje niezauważony – jak światło lub jak powietrze, którym oddychamy. Bez światła nicbyśmy nie widzieli, a bez powietrza byśmy się udusili. Podobnie Duch Święty działa w dialogu liturgicznym. Chociaż zwykle nie zwracamy się do Niego, wiemy, że mieszka w nas i niewypowiedzianym szeptem skłania nas do zwracania się do Ojca słowami, których nauczył nas Jezus. Jego działanie objawia się zatem pośrednio. Bardziej niż w słowach, które wypowiadamy, On jest obecny w głosach, które stają się pieśniami, i w ciszy, która pozwala Bogu działać w naszym istnieniu.

Możemy dostrzec obecność Ducha Świętego, gdy doświadczamy skutków Jego działania. Tak jak wiatr dostrzegamy we wprawionych w ruch przedmiotach, tak na przykład pierwszym efektem Jego działania jest świadomość, że modlimy się w Kościele jako córki i synowie Boga. Doświadczamy tego również wtedy, gdy sprawia, że Słowo Boże rezonuje w nas nie jako słowo ludzkie, ale jako Słowo Ojca skierowane do każdego. Będąc Miłością, ukazuje się przede wszystkim w czułości i wielkoduszności, z jaką Ojciec i Syn zwracają się do każdego, gdy podczas liturgii przebaczają nam, oświecają nas, wzmacniają lub obdarowują mądrością, męstwem, pobożnością czy bojaźnią Bożą. Pozostawiając jako owoce swego działania: wesele, pokój, wspaniałomyślność, łaskawość, wierność, czystość…

To On sprawia, że czynność liturgiczna może stać się prawdziwą kontemplacją Trójcy Świętej, pozwala nam ujrzeć cały Kościół i samego Jezusa, gdy zmysły nam mówią inaczej. Objawia nam, że duszą modlitwy liturgicznej nie jest formalne wypełnienie szeregu zewnętrznych gestów, ale miłość, z jaką szczerze pragniemy służyć. Duch Święty sprawia, że uczestniczymy w Jego osobistej tajemnicy, kiedy uczymy się cieszyć Bogiem, który uniża się, aby nam służyć, abyśmy później my mogli służyć innym.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter