18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Strażniczka wierności

Ocena: 4.35
1800

Autentyczny kult maryjny stanowi gwarancję prawowierności. Sama Maryja zaś strzeże naszej wierności Chrystusowi.

fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

W nawiązaniu do tekstu z ubiegłego tygodnia trzeba stwierdzić, że rodzić Chrystusa Pana można tylko w sposób maryjny. Matką Chrystusa można być tylko na wzór Maryi, Ona zaś była Matką dziewiczą. Dlatego przypomnijmy sobie, dlaczego prawda o Jej dziewictwie jest tak ważna dla naszej wiary.

 

Matka dziewicza

Najpierw przypomnijmy biblijną tradycję, wewnątrz której Ewangelista Łukasz opisuje dziewicze narodziny Syna Bożego. Ewangelista bowiem przedstawił je na tle narodzin Jana Chrzciciela z niepłodnej Elżbiety.

Przypomnijmy ten znany starotestamentalny wątek, że wielcy i ważni w dziejach zbawienia ludzie Boży rodzą się z niepłodnych matek. Pismo Święte podkreśla w ten sposób, że byli oni szczególnym i niezasłużonym darem dla ludu Bożego. Wyliczmy tamte wydarzenia. Oto niepłodna Sara, wbrew wszelkim ludzkim oczekiwaniom, rodzi Izaaka, syna obietnicy (Rdz 21,1-7). Dzięki temu niezwykłemu darowi Bożemu, jakim był Izaak, będzie mogła wypełnić się dana Abrahamowi obietnica mesjańska, że „przez niego otrzymają błogosławieństwo wszystkie ludy ziemi” (Rdz 17,18).

Dalej, z niepłodnej Rebeki urodziły się bliźniaki, przede wszystkim Jakub, ojciec dwunastu pokoleń ludu Bożego (Rdz 25,21). Z niepłodnej matki, Racheli, urodził się również Józef, który miał odegrać tak ważną rolę w historii Izraela (Rdz 30,22-24). Niepłodna matka rodzi mocarza Bożego Samsona (Sdz 13,2-24), niepłodna Anna rodzi wielkiego przywódcę ludu Bożego, Samuela (1Sm 1,1-20). Analogicznie do tych wszystkich wielkich mężów Bożych, również poprzednik Pana, Jan Chrzciciel, rodzi się z niepłodnej Elżbiety (Łk 1,5-25), a jego przyjście na świat jest dla Ewangelisty ważnym tłem, które ma pomóc w zrozumieniu tego, co to znaczy, że Syn Boży narodził się z Matki dziewiczej.

Zauważmy: narodzenie Jezusa z Dziewicy nie jest następnym wydarzeniem w tym ciągu wydarzeń, ale ich uwieńczeniem. Tamci rodzili się z niepłodnych matek na znak, że sam Bóg obdarzał nimi swój lud. Jezus narodził się nie z niepłodnej kobiety, ale z Dziewicy. Bo On jest Darem jedynym, niedającym się porównać z żadnymi Bożymi darami. Tamtymi ludźmi Bóg obdarzał swój lud ze względu na swojego Syna. Tę prawdę wyraża przepaść, jaka dzieli narodziny wprawdzie z bezpłodnej matki, ale drogą naturalną, od narodzin z dziewicy.

Syn Boży urodził się z Dziewicy, bo nie godziło się, żeby miał ludzkiego ojca Ten, który jest Jednorodzonym Synem swojego Przedwiecznego Ojca. Nie godziło się również, żeby Jego Matka miała serce przepołowione (por. 1Kor 7,34). Sama logika daru Wcielenia domagała się tego, żeby Matka Syna Bożego była naprawdę całą sobą i bez reszty oddana Bogu.

Gdyby Syn Maryi nie był najdosłowniej prawdziwym Bogiem,
to nie byłoby żadnego powodu, żeby Ją czcić

Tutaj warto przypomnieć wielkie intuicje prymasa Stefana Wyszyńskiego, że Maryja Dziewica jest niedościgłym wzorem duchowej płodności dla wszystkich ochrzczonych. Najczęściej prymas mówił o tym w swoich przemówieniach do matek, do sióstr zakonnych oraz do kapłanów. Mówił mniej więcej tak: – Kochane Siostry, wpatrujecie się w Najświętszą Dziewicę, w Niej chcecie mieć wzór swojego oddania się Panu Jezusowi. Ale pamiętajcie, że ta Dziewica jest Matką. Wasze dziewictwo, nawet jeżeli skrupulatnie je zachowacie pod względem zewnętrznym, byłoby niewiele warte, gdyby nie miało w sobie wymiaru macierzyńskiego. Swoim dziewictwem macie przyczyniać się do tego, żeby Chrystus rodził się w duszach coraz to nowych ludzi.

Do matek mówił prymas jakby odwrotnie: – Kochane Matki, waszym umiłowaniem jest największa z matek, Matka Najświętsza. Otóż niech Ona będzie dla was również najwspanialszym wzorem. Nigdy nie zapominajcie o tym, że ta Matka jest Dziewicą. I również wasze macierzyństwo będzie niedopełnione, niedojrzałe, czegoś bardzo istotnego będzie mu brakowało, jeżeli zabraknie w nim czegoś dziewiczego. Tylko pod tym warunkiem urodzicie wasze dzieci również dla Boga, dla życia wiecznego, jeżeli wasze macierzyństwo będzie naznaczone jakimś stygmatem dziewictwa.

 

Gwarantka prawdziwej wiary

Wydaje się, że niepokoje, jakoby kult maryjny był chmurą zasłaniającą Słońce, którym jest Jezus Chrystus, w rzeczywistości same stanowią chmurę, która zasłania Maryję jako ustanowioną przez Bożą Opatrzność Gwarantkę prawdziwej wiary w Chrystusa.

Bo przypatrzmy się temu niepojętemu i nieskończonemu Darowi, jakim dla wszystkich ludzi jest Jezus Chrystus. Nie rozumie swojego chrześcijaństwa i nie rozumie Ewangelii, kto nie uwierzy całym sercem, że Syn Boży naprawdę stał się jednym z nas, konkretnym Człowiekiem. Ale nie rozumie też swojej wiary chrześcijańskiej, kto nie docenia tego, że zbawienie – całkowity dar Bożej łaski – jest nam udzielane zgodnie z prawdą naszej ludzkiej natury, tzn. przy aktywnej współpracy z naszej strony. Otóż najbardziej uprzywilejowanym świadkiem jednego i drugiego jest Maryja.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter