Jezus czuje się bardzo dobrze wśród dzieci. Pan Bóg ukrywa się przed pysznymi, a pokornym ukazuje skarby swojej łaski.
Powszechny brak zainteresowania pokorą wynika z niezrozumienia tej nauki. Jest prawdą, że miłość jest jedyną cnotą zdolną złączyć duszę z Bogiem. Jednak pokora jest cementem miłości. Pokora leczy nieuporządkowaną miłość do własnej wspaniałości. Chore przywiązanie do własnego „ja” jest przeciwieństwem każdej miłości. Im bardziej wyzwolimy się z oślepiającego przywiązania do nas samych, tym zdolniejsi będziemy, aby napełnić się Bogiem, a potem udzielać się bliźnim.
Czytaj dalej w e-wydaniu |
ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski
Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie
Prowadzi stronę www.ostatniaszuflada.pl
Idziemy nr 35 (569), 28 sierpnia 2016 r.