29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Siła paciorków

Ocena: 0
1029

 


WYJŚCIE ROSJAN

Niezwykłe wydarzenia za sprawą modlitwy różańcowej miały miejsce w 1955 r. w Austrii, gdzie Sowieci okupowali wschodnią część kraju. Cud różańcowy dokonał się z udziałem o. Petrusa Pavlicka, franciszkanina, byłego więźnia obozu niemieckiego. Kiedy franciszkanin przeczytał broszurę poświęconą objawieniom w Fatimie, nabrał przekonania, że jedynym ratunkiem przed komunizmem jest zawierzenie Maryi i odmawianie różańca. W 1947 r. założył Pokutną Krucjatę Różańcową, która miała służyć wypełnieniu orędzia fatimskiego przez wezwanie Austriaków do pokuty, modlitwy i nawrócenia. Jeździł z tą misją do poszczególnych miast. Na Msze święte przychodziło tak wielu ludzi, że nie mieścili się w kościołach. Do konfesjonałów ustawiały się długie kolejki. Zdarzyło się, że o. Pavlicek spowiadał w konfesjonale przez 72 godziny bez przerwy. Pomyślał o zorganizowaniu procesji światła w intencji wycofania wojsk okupacyjnych z Austrii. Z takim pomysłem udał się do kanclerza ówczesnego rządu, Leopolda Figla, i zyskał jego aprobatę. Tysiące ludzi z różańcami w ręku i świecami przyszło w Wiedniu na pierwszą procesję, a potem na kolejne. Największa odbyła się 8 grudnia 1954 r., czyli w setną rocznicę ogłoszenia przez Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Zgromadziła w Wiedniu ok. 80 tys. ludzi, a w całej Austrii pół miliona. Na kolejne starania austriackich polityków w sprawie wycofania wojsk okupacyjnych władze sowieckie miały jedną odpowiedź: „niet!”. Na początku 1955 r. Wiaczesław Mołotow podkreślił: „My, Rosjanie, to, co raz wzięliśmy w posiadanie, tego już nigdy nie wypuszczamy z naszych rąk”. Figl powiedział wtedy do o. Pavlicka: „Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko modlić się z jeszcze większym oddaniem i gorliwością”. Codziennie 500 tys. osób odmawiało różaniec.

Po Wielkanocy 1955 r. kolejna delegacja austriacka udała się do Moskwy na rozmowy. Kanclerz rządu Julius Raab poprosił o. Petrusa, żeby wszyscy członkowie krucjaty modlili się w tym czasie. Kościoły w Austrii zapełniły się ludźmi odmawiającymi różaniec. Decyzja o wycofaniu Armii Czerwonej zapadła w czasie pertraktacji między stroną sowiecką a austriacką 13 maja – w dniu objawień Matki Bożej w Fatimie. 15 maja 1955 r. nastąpiła ratyfikacja traktatu dotyczącego ustanowienia niezawisłego państwa austriackiego.

 


WOLNOŚĆ NA FILIPINACH

Jednym z ostatnich wielkich cudów różańcowych XX w. było obalenie dyktatury Ferdinanda Marcosa na Filipinach. Czternastoletnie rządy prezydenta doprowadziły skorumpowany kraj do zapaści ekonomicznej oraz rosnących podziałów na bogatych i biednych. Marcos, nie chcąc oddać władzy, przed zbliżającym się końcem kadencji zlikwidował wolną prasę, uwięził przywódców opozycji oraz sprzyjających im żołnierzy i oficerów. Kiedy 22 lutego 1986 r. prezydent wydał rozkaz aresztowania ministra obrony, trzystu wojskowych z zastępcą dowódcy sił zbrojnych zamknęło się w kwaterze głównej sił zbrojnych przy autostradzie w alei Objawienia Świętych. Prezydent postawił ultimatum: „Kapitulacja albo śmierć”. Osadzeni telefonicznie połączyli się z kard. Jaime L. Sinem, prosząc o radę i pomoc. Po modlitwie kardynał przez katolickie radio „Veritas” wezwał obywateli, by wyszli na ulice. Dwa miliony ludzi stanęło wokół koszar. Kiedy ruszyły czołgi, modlący się uklękli, wznosząc do góry ręce z różańcami. Czołgiści zatrzymali pojazdy, nie wykonali rozkazu atakowania cywilów. Prezydent Marcos wydał wtedy rozkaz rozpędzenia tłumów gazem. Niespodziewanie wiatr zmienił kierunek i gaz poszedł na atakujących, podobnie stało się przy drugiej takiej próbie. Kolejny atak – ostrzelanie buntowników ogniem z moździerzy – także się nie powiódł, oficerowie dowodzący odpowiedzieli, że nie będą strzelać do cywilów, a kolejni nie mogli odpalić dział – były same niewypały. Z kolei wysłane do akcji helikoptery wylądowały wśród rebeliantów, a ich załogi przyłączyły się do protestujących.

25 lutego 1986 r. Corazon Aquino, żona opozycjonisty zabitego wcześniej przez Marcosa, ogłosiła przejęcie władzy. Kard. Jaime Sin powstrzymał lewicowe bojówki przed zabiciem dyktatora. Skłonił prezydenta Ronalda Reagana do udzielenia azylu Marcosowi. Trzy lata później Marcos zmarł w Stanach Zjednoczonych.

– Przebieg i finał wielu wydarzeń, które możemy śledzić na kartach historii, ma źródło w modlitwie – mówi ks. Jacek Gancarek. – Modlitwa nie działa jednak jak amulet. Czasem potrzeba, by była długotrwała, ze wstawiennictwem wielu osób. Maryja w objawieniach prosi o taką modlitwę, w każdym z objawień wskazuje, że różaniec jest narzędziem pokoju.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter