28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Serce przy sercu

Ocena: 0
1467

Gdybyśmy zapytali, jaki znak najwięcej mówi o macierzyństwie, odpowiedź byłaby tylko jedna: najwięcej o każdej matce mówi jej serce.

fot. pixabay.com

Do każdej matki można odnieść słowa Łukasza Ewangelisty opisujące Maryję, Matkę Pana: „Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu” (Łk 2, 19) oraz „potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu” (Łk 2, 51). 

Serce matki ma niesamowitą pojemność – przyjmuje wszystko, co dotyczy jej dziecka, przejmuje na siebie wszystkie trudy, które je spotykają. Wpatrując się w serca matczyne, podpisujemy je słowami proroctwa Symeona: „A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu” (Łk 2, 35). 

Tyle matek i jedno serce? Tyle serc, ile matek, choć rytm jest do wyczucia taki sam. Taki, który sprawia, że dziecko położone na łonie czy wzięte w ramiona uspokaja się. Bo jego serce jest na wysokości serca matki i… odczytuje bezbłędnie owo tętno, jedyne i niepowtarzalne, słyszane od poczęcia. Jakże pięknie opisują to słowa psalmisty: „Wprowadziłem ład i spokój do mojej duszy. Jak niemowlę u swej matki, jak niemowlę – tak we mnie jest moja dusza” (Ps 131). 

Ewangelista Jan w opisie przejmującej sceny pod krzyżem wskazał, że Maryja stała obok krzyża. Stała tam nie jako przybudówka, nie jako kibic czy obserwator. Stała w cieniu tegoż krzyża. Wszystko zaczęło się w Nazarecie, gdzie była w cieniu – moc Najwyższego osłoniła Ją. Usłyszała i stało się. Nie zapominajmy, że Syn Boży był w cieniu Jej Serca – ono biło i bije dla Niego. Jest to Serce Niepokalane, bo w cieniu Boga cały czas ukryte. Zawsze prostota i skromność Ją cechują, gdziekolwiek się objawi. 

 


W MATCZYNEJ OPIECE 

Prawie pół wieku minęło od ogłoszenia przez papieża Piusa IX (1854 r.) dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi do dnia, kiedy papież Pius XII poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Intuicja? Odpowiedź na prośby wiernych? Raczej zmysł wiary, który przez wieki obecny w Kościele, jest żywy i ożywiający. Oddać się w ręce kogoś to akt umiłowania. Ten najbardziej znany akt to Jezusowe: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego”. 

Czyż w cytowanym wyżej Psalmie 131 dziecko nie poświęca się całkowicie w ręce matki? Bo wie, że tam jest najbezpieczniej. Wszak pamiętajmy, że był to 1942 rok – środek okrutnej wojny, która rozpętała się w Europie, a swoim zasięgiem objęła cały świat; wojny skrajnych postaw, które odrzucają Boga jako wartość, jako punkt odniesienia. Dlatego papież z dziecięcą intuicją poświęcił świat, wierząc, że w tym objęciu Matka ochroni nas przed całkowitą zagładą. Taki akt poświęcenia to wyciągnięcie rąk ku Tej, która jest naszą Matką, by wzięła nas na ręce, by przytuliła, by przygarnęła do swego Serca. Czy to nie dziecięctwo Boże w nas woła? 

Ten sam papież dwa lata później, 4 maja 1944 r., wprowadził święto Niepokalanego Serca Maryi w całym Kościele. I to nie jest przypadek, ale zamierzone, przemyślane i zadekretowane działanie, że obchodzi się je w sobotę po uroczystości Najświętszego Serca Jezusowego. Czyż wielu z nas nie pamięta, a może jeszcze widzi u swoich bliskich czy u siebie w domu te dwa wiszące obok siebie obrazy: Najświętszego Serca Pana Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi? Oto wyraz wiary ludu Bożego. Prostego? Tak. Prostego i wiernego. Ufnego w zmysł wiary i przyjmującego naukę Magisterium Kościoła. 

 


PIERWSZE SOBOTY 

W Fatimie w czasie objawień Maryja zapytała dzieci: „Jesteście gotowe nieść pociechę memu Niepokalanemu Sercu?” Tam Matka Boża mówiła o wynagradzaniu za grzechy świata. Podała dwa proste sposoby. Pierwszy to przyjmowanie Komunii świętej wynagradzającej. Przyjmowanie Jezusa do serca i sercem. On odkupił wszystkie grzechy. Oddał życie. Grzechy ranią Jego Serce i koimy ten ból właśnie przez przyjmowanie Jego Ciała i Krwi, ofiarując Ojcu niebieskiemu Syna jako wynagrodzenie. Jak to powtarzamy w Koronce do Bożego Miłosierdzia: „Ojcze przedwieczny, ofiarujemy Ci Ciało i Krew, duszę i bóstwo najmilszego Syna Twojego Jezusa Chrystusa na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata”. Dzieje się to w szczególnie wyraźny sposób w czasie przyjmowania Komunii świętej. 

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter