25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Przyszedłem pana nawracać

Ocena: 4.32
6637

Trzeba nam zatem rozeznawać, do jakiego nawrócenia jesteśmy wezwani. Pomocą w tym rozeznawaniu może być ćwiczenie, które Ignacy Loyola nazwał „kolokwium pod krzyżem”. W ułożonych przez świętego „Ćwiczeniach duchowych” znajdujemy taką oto propozycję modlitwy: „Wyobrażając sobie Chrystusa, Pana naszego, obecnego i wiszącego na krzyżu, rozmawiać z Nim, [pytając Go] jak to On, będąc Stwórcą, do tego doszedł, że stał się człowiekiem, a od życia wiecznego przeszedł do śmierci doczesnej i do konania za moje grzechy. Podobnie, patrząc na siebie samego, pytać się siebie: Com ja uczynił dla Chrystusa? Co czynię dla Chrystusa? Com powinien uczynić dla Chrystusa? I tak, widząc Go w takim stanie przybitego do krzyża, rozważyć to, co mi się wtedy nasunie” (nr 53).

 

Bóg na pierwszym miejscu

W każdym przypadku nawrócenie oznacza przywrócenie Bogu należnego Mu, to znaczy pierwszego, miejsca w naszym życiu. O potrzebie przywrócenia prymatu Boga wiele mówił i pisał Benedykt XVI. W wywiadzie-rzece „Światłość świata” papież Ratzinger pokazuje kierunek: „Musimy głosić konieczność przełomu, który nie może dokonać się bez wewnętrznego nawrócenia. (…) Z nawróceniem związana jest konieczność, aby Bóg znowu znalazł się na pierwszym miejscu. (…) Musimy odważyć się na nowo na eksperyment z Bogiem – pozwolić Mu wejść z jego działaniem w nasze społeczeństwo”.

A na czym właściwie ma polegać owo stawianie Boga na pierwszym miejscu? Na realizacji w konkretnych okolicznościach wezwania św. Pawła: „Nie bierzcie wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne” (Rz 12,2). Kiedy stoimy przed jakąś dużą lub małą decyzją, pytajmy się w ciszy własnego serca: Jaka decyzja będzie podobała się Bogu?

Nawrócenie oznacza przywrócenie Bogu należnego Mu,
to znaczy pierwszego, miejsca w naszym życiu.

Prymat Boga oznacza także prymat Osoby nad ideami. Chrześcijaństwo rozwinęło różne systemy moralne i filozoficzno-teologiczne systemy, ale nie one są początkiem i centrum chrześcijaństwa, lecz spotkanie z konkretna Osobą, z Jezusem z Nazaretu. Dlatego Jan Paweł II w swoistym testamencie dla Kościoła na XXI wiek, a mianowicie w liście Novo millennio ineunte, przestrzega przed aktywizmem oraz ciągłym wyszukiwaniem „nowych programów”. „Nie ulegajmy bynajmniej naiwnemu przekonaniu, że można znaleźć jakąś magiczną formułę, która pozwoli rozwiązać wielkie problemy naszej epoki. Nie, nie zbawi nas żadna formuła – pisze papież – ale konkretna Osoba oraz pewność, jaką Ona nas napełnia: »Ja jestem z wami«” (nr 29). Kluczową zasadą chrześcijańską jest zasada pierwszeństwa łaski nad naszymi zdolnościami działania i planowania. Dopiero w świetle łaski nabierają sensu różne programy duszpasterskie. Nawrócenie to nie snucie kolejnych pobożnych wizji, ale budowanie żywej relacji z Osobą, z Jezusem.

Od podobnego akcentu rozpoczyna adhortację Evangelii gaudium Franciszek: „Zachęcam wszystkich chrześcijan, niezależnie od miejsca i sytuacji, w jakiej się znajdują, by odnowili już dzisiaj swoje osobiste spotkanie z Jezusem Chrystusem” (nr 3). W wywiadzie dla „Civiltà Cattolica” (19 września 2013) papież stwierdza: „Ja mam jedną pewność dogmatyczną: Bóg jest obecny w życiu każdej osoby, Bóg jest w życiu każdego”. W tym zdaniu moglibyśmy dopatrywać się kaznodziejskiej prowokacji lub publicystycznego skrótu, typowego dla języka wywiadów. Ale możemy też przyjąć tę wypowiedź jako klucz do myślenia Franciszka o chrześcijaństwie: Bóg daje się znaleźć w osobach i poprzez osoby.

 

Chronos i kairos

W języku greckim mamy dwa słowa na określenie czasu: chronos i kairos. Chronos odnosi się do czasu, który jest mierzony w sekundach, godzinach, latach. W kairos nie tyle chodzi o rozciągłość i miarę, ale o sens, wyzwania danego czasu. Kiedy Jezus stwierdza: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się…” (Mk 1,15), to wskazuje na kairos, na czas zbawienia. Człowiek ma skłonność do łudzenia się, że na nawrócenie się zawsze jest czas. Mówimy sobie: Może jeszcze nie dziś, bo muszę się skoncentrować na innych rzeczach, ale w przyszłości jak najbardziej. Ale uwaga! Z nawróceniem nie jest tak, że kiedy nam się zachce, to się nawrócimy. Nawrócenie jest możliwe jako odpowiedź na łaskę Boga, która zostaje nam dana w określonym kairos. A nie zawsze jest kairos.

Wielki Post jest uprzywilejowanym czasem, w którym Bóg wzywa nas do nawrócenia. Nie pozwólmy, by ten czas był jedynie okresem 40 dni, zwykłym chronos. Otwórzmy się na łaskę, którą Bóg dla nas na ten czas przygotował. Otwierajmy się m.in. poprzez modlitwę, post i jałmużnę. Ojcowie Kościoła zachęcali do łączenia tych trzech uczynków. Czas, w którym spożywałbym posiłek, przeznaczam na modlitwę, a zaoszczędzone na posiłku pieniądze wrzucam do puszki na ubogich. Post przypomina mi, że jestem zależnym od Boga stworzeniem, jałmużna otwiera serce, a modlitwa pomaga rozeznać, w czym się nawrócić. Pamiętajmy też o tradycyjnych nabożeństwach: Drodze Krzyżowej i Gorzkich Żalach. I o tym, że na końcu wielkopostnej wędrówki czeka na nas radość i pokój, które daje Zmartwychwstały.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Profesor teologii na Wydziale Teologicznym Papieskiego Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie
dkowalczyk@jezuici.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter