19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Prorok Najwyższego

Ocena: 5
4148

Pierwsza wakacyjna niedziela tego roku to Uroczystość św. Jana Chrzciciela. Warto więc zwrócić uwagę na dwa z wielu rysów duchowości tego szczególnego proroka Starego i Nowego Testamentu.

fot. Web Gallery of Art, Domena publiczna, Link

Pierwszym z nich jest pójście pod prąd. „Jeśli chcesz znaleźć źródło, musisz iść do góry, pod prąd. Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj!” – pisał św. Jan Paweł II w „Tryptyku Rzymskim”. Taki nieustępliwy był właśnie św. Jan Chrzciciel już od momentu narodzenia – aby móc pójść pod prąd, wymagał najpierw od siebie: „Nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem była szarańcza i miód leśny” (Mt 3,4). W ostateczności ta nieustępliwość w głoszeniu Bożej prawdy zakończyła się męczeńską śmiercią: podszedł do Heroda, aby mu powiedzieć: „Nie wolno ci mieć żony twego brata”.

Drugim rysem Janowej duchowości jest pokora. W przypadku człowieka stawiającego sobie w życiu wysokie wymagania dużo szybciej i łatwiej może pojawić się niebezpieczeństwo próżnego samozadowolenia, graniczące z pychą. Jan Chrzciciel tego nie miał. Chociaż ludzie uważali go za największego z proroków, a czasem nawet za kogoś większego niż prorok, on wówczas mówił o sobie: „Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem” (Łk 3,16). „Nazajutrz zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: »Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie«” (J 1,29-30).

Pokora jest prawdą o sobie. W świetle tej prawdy odkrywamy prawdę o Bogu. Abp Fulton Sheen mówił: „Główną przyczyną wewnętrznej nieszczęśliwości jest egotyzm lub samolubstwo. Ten, kto przydaje sobie ważności przez samochwalstwo, dowodzi tylko swojej bezwartościowości. Pycha jest próbą stworzenia wrażenia, że jesteśmy kimś, kim tak naprawdę nie jesteśmy”. Stąd pójście pod prąd wymaga prawdziwej pokory, troska zaś o nią jest ciągłym przeciwstawianiem się prądom dyktatury światowego egocentryzmu. Jeśli nie chcemy żyć w świecie marnych iluzji, trzeba nam wpatrywać się w postać św. Jana Chrzciciela. Dla chrześcijanina pozostają więc wciąż aktualne słowa, które wypowiedział Prorok Najwyższego: „Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał” (J 3,30).

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dyrektorem Radia Warszawa

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter