23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pokonaj swojego Goliata (cz. I)

Ocena: 1.6
1497

Patrz z Bożej perspektywy, a nie ludzkiej.

Czytając aktualnie 1 Księgę Samuela, doszłam do historii Dawida i Goliata. Każdy z nas ją zapewne zna, przynajmniej jej główne przesłanie. Za każdym razem jednak zwracam uwagę na wiele różnych szczegółów, być może mniej znanych, i wyciągam z tego nowe lekcje. Czego możemy się nauczyć od bohaterskiego Dawida, jak pokonywać Goliata dnia codziennego? Temat ten poruszę dziś i za tydzień.

Przypomnijmy sobie historię.

Filistyni, wrogowie Izraela, zbierają armię i nastawiają się na walkę z Izraelem. Król Izraela Saul w obliczu tej sytuacji także zbiera swoje wojsko. Tak na marginesie widziałam to miejsce w trakcie jednej z wypraw do Ziemi Świętej – dwa wzgórza, a pomiędzy nimi dolina.

Z obozu Filistynów występuje prawie trzymetrowy człowiek (!), ubrany od stóp do głów w mocną zbroję – sam jego pancerz ważył ok. 57 kg! Wow! W słowach pełnych pychy wyzywa Izrael na pojedynek: „Po co się ustawiacie w szyku bojowym? Czyż ja nie jestem Filistynem, a wy sługami Saula? Wybierzcie spośród siebie człowieka, który by przeciwko mnie wystąpił. Jeżeli zdoła ze mną walczyć i pokona mnie, staniemy się waszymi niewolnikami, jeżeli zaś ja zdołam go zwyciężyć, wy będziecie naszymi niewolnikami i służyć nam będziecie” (1 Sm 17, 8b-9). Proponuje więc, aby kto wygra, wziął w niewolę cały wrogi naród.

Jak reagują na to Izraelici? Wielkim lękiem: „Gdy Saul i wszyscy Izraelici usłyszeli słowa Filistyna, przelękli się i przestraszyli bardzo” (1 Sm 17, 11). Kompletnie nie wiedzą, co mają robić. Do tego groźby Goliata nie milkną – wychodzi i urąga ich narodowi przez kolejne czterdzieści dni, rankiem i wieczorem.

Gdy sytuacja wydaje się zupełnie beznadziejna, na polu walki pojawia się Dawid – młody pasterz. Jego starsi bracia są żołnierzami, a on został posłany przez ojca, by jedynie przynieść im jedzenie. Dopytuje się o sytuację z Goliatem i nie może się pogodzić z tym, że wszyscy poddali się lękowi: „Kto to jest ten nieobrzezany Filistyn, który urąga wojsku Boga żywego?” (1 Sm 17, 26a). Pomimo tego, że wszyscy wokół są sceptycznie nastawieni, on bierze sprawę w swoje ręce i mówi do króla Saula: „Niech pan mój się nie trapi! Twój sługa pójdzie stoczyć walkę z tym Filistynem” (1 Sm 17, 32).

Saul nie wierzy w powodzenie przedsięwzięcia, jednak Dawid widzi sytuację nie według sił ludzkich, ale według sił duchowych, i mówi, że Bóg na pewno da zwycięstwo nad Goliatem. Dlaczego? „Gdyż urągał wojskom Boga żywego” (1 Sm 17, 36b). Jest zdeterminowany i nie godzi się na urąganie Bogu.

I tu jest pierwsza lekcja dla nas: Patrz z Bożej perspektywy, a nie ludzkiej. Nawet jeśli wszyscy wokół widzą daną sprawę inaczej i Cię zniechęcają.

Kolejna to: Przejmij inicjatywę i bądź aktywny. Tak jak Dawid, który przejął się sytuacją i zdecydował się coś z tym zrobić. W imię Boże!

Ciąg dalszy za tydzień.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter