Pokój pomimo trudności

Pan Jezus powiedział: „To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” (J 16, 33). Te słowa znam właściwie od zawsze. Był to jeden z pierwszych wersetów, których uczyliśmy się całą rodziną na pamięć, gdy byłam dzieckiem.

Mam jednak wrażenie, że dopiero z czasem zaczęłam rozumieć głębię tych słów. A ostatnio docierają one do mego serca ponownie i w sposób bardzo praktyczny.

Jezus potwierdza, że życie na ziemi zawsze będzie w pewien sposób niedoskonałe – pełnia szczęścia czeka nas dopiero w niebie. Teraz będzie zdarzał się ucisk i trudności. Będą dotykały nas choroby, wyzwania, będziemy doświadczali zranień w relacjach itp.

Jezus bardzo dobrze wiedział, że takie momenty będą dla nas trudne, więc dodał wspaniałe słowa zachęty – w każdej takiej sytuacji jest nadzieja, a my możemy, pomimo wszystko, być pełni pokoju i odwagi.

Dlaczego?

Bo On sam zwyciężył świat!

Te słowa mówił jeszcze przed swoim ukrzyżowaniem i zmartwychwstaniem, a jednak już wiedział, co za chwilę się wydarzy i co zostanie dla nas wykupione. Że zapewni nam zwycięstwo.

W związku z tym nawet kiedy będziemy doświadczać trudności, nie musimy się bać, bo On daje nam pokój i odwagę. Jezus mówi nie o jakimś pokoju nie wiadomo skąd, ale pokoju w Nim. Nie jakiejś odwadze znikąd, ale dlatego, że On daje zwycięstwo!

Niedawno w ramach działań mojej Fundacji Żyj Pełnią Życia postanowiłyśmy wraz z przyjaciółką zorganizować online kurs dla kobiet „Wzmocnij Wiarę i Żyj w Pełni Pomimo Trudności”. Czułyśmy, że to jest temat, który Pan Bóg kładzie nam na sercu.

I właśnie przygotowując się do tego wydarzenia, napotkałyśmy niespodziewane problemy – naprawdę duże wyzwania. Przez chwilę nie było pewne nawet, czy uda nam się zorganizować ten kurs w formie, jaką zaplanowałyśmy. Postanowiłyśmy jednak zaufać Bogu, modlić się o Jego mądrość i dalej odważnie szukać rozwiązania.

Było kilka bardzo trudnych momentów, kiedy próbował nas atakować lęk i nachodziły myśli, czy może najlepiej by było w ogóle wycofać się z naszych planów. Wiedziałyśmy jednak, że toczy się walka – w końcu kurs ma być właśnie o przechodzeniu przez trudności. I oprócz tych paru momentów Bóg wlał w nasze serca prawdziwy pokój. Nie dlatego, że wszystko się układało, ale dlatego, że Mu zaufałyśmy – On przecież już przewidział te trudności i ma ich rozwiązanie.

Ostatecznie się udało! Pan Bóg pomógł nam wyprostować wszystkie zawirowania, a kurs ruszył.

Tak, tu na ziemi doznamy ucisku, ale Pan Bóg daje nam pokój i odwagę, by przejść przez takie sytuacje zwycięsko!