18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Piękno Maryi

Ocena: 4.55
10136

W Godzinkach śpiewamy: „Wszystka piękna jesteś, Przyjaciółko moja!”. Pierwszym, dla kogo Maryja jest naprawdę przyjaciółką, jest jej Syn – Jezus, nasz Zbawiciel.

 

Fot. Flickr / CC0

Wszystkie dzieci są młodsze od swoich rodziców. Z jednym jedynym wyjątkiem – Jezus, Syn Maryi jest przedwiecznym Synem Bożym. On tylko w swoim człowieczeństwie jest młodszy od swojej Matki. Jako Syn Boży, przez którego cały wszechświat został stworzony, jest On Stwórcą swojej Matki. Ponieważ postanowił z Niej się narodzić jako człowiek, uczynił Ją piękną i niepokalaną od pierwszego momentu Jej istnienia. Toteż nie ma nic niewłaściwego w tym, że własną Matkę nazywa swoją Przyjaciółką.

Jednak sam fakt, że to w Kościele nauczyliśmy się śpiewać Godzinki, jest najlepszym dowodem, że również nam – którzy uwierzyliśmy w Jezusa Chrystusa i pragniemy stawać się jedno z Nim – wolno Maryję nazywać naszą Przyjaciółką. „Wszystka piękna jesteś, Przyjaciółko moja, i żadnej skazy nie ma w tobie!” (Pnp 4,1-7) – woła Oblubieniec w Pieśni nad pieśniami. W Godzinkach ten okrzyk zachwytu kończy się wyraźnym podkreśleniem, że jest Ona piękna, bo niepokalanie poczęta: „A zmaza pierworodna nigdy w Tobie nie postała!”.

To samo podkreślił św. Jan Paweł II, w swoim przemówieniu z 8 grudnia 1998 roku: „Cała piękna jesteś, Maryjo! (…) Maryja jest niewiastą zachowaną od grzechu pierworodnego. Tak postanowił Ojciec i wybrał Ją, by stała się Matką Zbawiciela”. W przemówieniu na „Anioł Pański” z 5 grudnia 1999 r., Jan Paweł II przypomniał obietnicę zapisaną na początku Listu do Efezjan, że Bóg chce, abyśmy kiedyś wszyscy mogli stanąć „święci i nieskalani przed Jego obliczem”: „Matka Odkupiciela została zachowana od winy i napełniona łaską Bożą. Jej duchowe piękno zachęca nas do ufności i nadziei; Maryja Panna, cała piękna i cała święta, wzywa nas, byśmy przygotowali drogi Panu i prostowali ścieżki dla Niego, ażeby kiedyś razem z Nią oglądać Boże zbawienie”.

Kilka miesięcy później, podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej, Jan Paweł II przypomniał, że piękno, jakim jaśnieje Maryja, to poniekąd gwarancja, że niepojęcie wspaniałe piękno jest ostatecznym przeznaczeniem całego Kościoła. „Kontemplując Bogurodzicę, patrzymy na prawdziwe oblicze Kościoła, promieniującego całym swoim pięknem, jaśniejącego «chwałą Bożą na obliczu Chrystusa»”.

I od razu to jego przemówienie, wygłoszone w Jerozolimie w dniu 26 marca 2000 roku, przemieniło się w modlitwę: „O Orędowniczko, pomagaj Kościołowi stawać się coraz bardziej podobnym do Ciebie, która jesteś jego najwznioślejszym pierwowzorem. Pomagaj mu wzrastać w wierze, nadziei i miłości, gdy we wszystkim odkrywa i wypełnia wolę Bożą. O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!”.
 

Całe stworzenie jest piękne!

Maryja jest najpiękniejszą z Bożych stworzeń, ale piękno jest cechą wszystkiego, co Bóg stworzył. Wspaniale umiał o tym mówić św. Augustyn: „Piękno rzeczy jest jakby ich głosem ku czci Boga. Woła do Boga niebo: Ty mnie stworzyłeś, nie pochodzę samo z siebie! Woła ziemia: Ty mnie ustanowiłeś, nie ja sama siebie! Spójrz na niebo, jakie piękne; spójrz na ziemię, jaka piękna. Jeśli je wziąć razem, są bardzo piękne. On je stworzył, On nimi rządzi, Jego rozkazów one słuchają” (Objaśn. Psalmu 148,15).

Stworzenia duchowe są jeszcze piękniejsze. Stworzenia duchowe – czyli aniołowie i archaniołowie, cherubini i serafini, ale również nasze dusze, jeżeli staramy się żyć w stanie łaski uświęcającej. Chociaż wszystkie te osoby są niewyobrażalnie piękne, piękno Tej Jedynej, którą Bóg wybrał i ukształtował na Matkę swojego Syna, jest nieporównywalne z pięknem jakiegokolwiek stworzenia.

Rzecz jasna, źródłem i dawcą wszelkiego piękna jest Bóg. Podobnie jak modlimy się: „Tylko Tyś jest Święty!”, wolno nam w zachwycie wołać do Boga: „Tylko Tyś Jest Piękny!”. „Skoro stworzenia są tak piękne – entuzjazmował się św. Augustyn – to o ileż piękniejszy jest Ten, który je stworzył!”.

„Późno Cię umiłowałem, Piękności tak dawna, a tak nowa – wołał po swoim nawróceniu Augustyn, wdzięczny za dar wiary – późno Cię umiłowałem. Ty byłeś w głębi mojej duszy, a ja błąkałem się po bezdrożach i tam Ciebie szukałem, biegnąc bezładnie ku rzeczom pięknym, które stworzyłeś. Ty byłeś ze mną, a ja nie byłem z Tobą. One mnie więziły z dala od Ciebie – rzeczy, których by nie było, gdyby nie były w Tobie”.

Jeśli piękno stworzeń odciąga nas niekiedy od Boga, jest to oczywisty skutek naszej grzeszności. Bo przecież Pan Bóg po to uczynił stworzony przez siebie świat tak pięknym, ażeby piękno stworzeń pobudzało nas do tęsknoty za Nim, który jest samym Pięknem i Źródłem wszelkiego piękna stworzonego. Kiedy zaś myślimy i mówimy o pięknie Maryi, najpiękniejszej ze stworzeń, to nie da się nawet wyobrazić, że mogłoby ono nas odwodzić od Boga. Przecież całym sensem Jej niepowtarzalnego powołania jest dawać nam Chrystusa, który jest Zbawicielem nas wszystkich.

Wróćmy do tej prawdy, że wolą Bożą jest, żeby cały stworzony przez Niego świat był piękny. Od nas Pan Bóg oczekuje, że będziemy dbać o piękno naszego świata – nie tylko być jego stróżami, ale również starać się o to, żeby go jeszcze upiększyć. Przede wszystkim piękne mogą być – i powinny – nasze dusze. Jednak również materialne piękno naszego świata nie może nam być obojętne, bo przecież sam Stwórca nas tym światem obdarzył. W książce Pamięć i tożsamość Jan Paweł II napisał: „Piękno wszechświata jest jak gdyby odbite w oczach Boga, o którym powiedziano: «A widział Bóg, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre»”.

„Świat, w którym żyjemy – teraz cytuję orędzie, jakie do artystów skierował Sobór Watykański II – potrzebuje piękna, aby nie pogrążyć się w rozpaczy. Piękno podobnie jak prawda budzi radość w ludzkich sercach i jest cennym owocem, który trwa mimo upływu czasu, tworzy więź między pokoleniami i łączy je w jednomyślnym podziwie! Dokonuje się to przez wasze ręce. Oby te ręce były czyste i bezinteresowne. Pamiętajcie, że stoicie na straży piękna w świecie. Nie poszukujcie dziwacznych i niezdrowych sposobów wypowiadania się”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter