28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pasterskie przesłania polskich biskupów w Noc Bożego Narodzenia

Ocena: 0
1115

Jak co roku podczas Mszy św. pasterskich (Pasterek) polscy biskupi w wielu miejscach przekazali wiernym swoje słowo na czas Bożego Narodzenia

Fot. PAP/Paweł Jaskółka

„Bez pokory nigdy nie znajdziemy Boga” - powiedział biskup pelpliński Ryszard Kasyna podczas Mszy św. w noc Bożego Narodzenia w bazylice katedralnej w Pelplinie.

W homilii podczas Mszy św. koncelebrowanej biskup diecezjalny wyraził wdzięczność wszystkim, którzy „mimo zgorszenia w Kościele” nie odwrócili się od Kościoła. Mówił z uznaniem o tych, którzy „Herodom nie biją brawa” i którzy mimo „pandemii nie szukają usprawiedliwienia swojej nieobecności na Mszy św.”.

„Dziś trudno nazwać to, co przynosimy do kościoła, bo jest w tym często smutek, lęk, którego nie doświadczyliśmy” - mówił dalej hierarcha i dodał, że „również w sferze społecznej i moralnej nie brakuje nam dylematów”. Wskazał na sens Bożego Narodzenia, przez które „Jezus pokazuje nam, że prędzej matka zapomni o swoim niemowlęciu niż Bóg miałby o nas zapomnieć”. „W Betlejem rodzi się światło i prawda” - powiedział. Ostrzegł przed współczesnymi błędnymi ideologiami, jak gender i zauważył, że „dzisiejszy pandemizm, chociaż jest realnym zagrożeniem, to można odnieść wrażenie, że walka z nim jest jakąś nową religią, na której najbogatsi zarabiają biliony a mali i średni tracą wiele”. Na tym tle „źródłem prawdziwej radości jest wydarzenie z Betlejem”, powiedział dalej hierarcha. Dodał, że tam rodzi się pokora. „Bez pokory nigdy nie znajdziemy Boga”

*****

„Tajemnica betlejemskiego żłobu, gdzie spoczął Bóg-człowiek, uczy nas szacunku dla człowieka. Bardzo nam tej nauki dziś potrzeba. W naszych rodzinach, w Kościele, w zwaśnionym i podzielonym społeczeństwie. Potrzeba tej nauki rządzącym i rządzonym” - mówił w czasie pasterki Prymas Polski abp Wojciech Polak w homilii Mszy św. sprawowanej o północy w katedrze gnieźnieńskiej.

Prymas wskazał na prostotę przyjścia Boga na świat. W Jezusie - mówił - Bóg stał się Dzieciątkiem, aby „pozwolić nam się objąć, dotknąć, przygarnąć” i aby przypomnieć „jak wielki i ważny jest w oczach Bożych każdy człowiek”. „Przebudź się więc człowiecze, dla ciebie Bóg stał się człowiekiem! Dla ciebie, powtarzam, Bóg stał się człowiekiem” - wołał za św. Augustynem.

„To jest właśnie wielka myśl i objawienie Betlejem - cytował słowa bł. kard. Stefana Wyszyńskiego - że najważniejszą rzeczą jest człowiek, choćby leżał w żłobie, w pieluszkach, okazując się w całej swej nędzy”. Ta święta noc - podkreślił jeszcze raz prymas - wciąż nam przypomina, że najważniejszą rzeczą jest człowiek, w całej prawdzie i wielkości swego człowieczeństwa i swej ludzkiej godności.

W tym kontekście abp Polak nawiązał do sytuacji migrantów i uchodźców.

„Człowiek doświadczony chorobą, lękiem i rozpaczą. Człowiek, który dziś ucieka przed wojną, głodem, niepewnością i zagrożeniem, zraniony w swoim człowieczeństwie. Człowiek, który koczuje w przygranicznych lasach, odarty ze swej ludzkiej godności, zbrodniczo wykorzystany jako żywa tarcza w wojennych zapędach białoruskiego dyktatora. Człowiek sponiewierany przez innych i oszukany przez mechanizmy konsumpcyjnego użycia. Człowiek zalękniony, ogarnięty strachem i przybity trudnym doświadczeniem. Człowiek, do którego dziś w Jezusie Chrystusie Bóg mówi: odwagi jestem z tobą” – podkreślał. Dlatego - wskazał dalej za kard. Wyszyńskim - trzeba nam uważnie patrzeć w tajemnicę betlejemskiego żłobu, gdzie spoczął Bóg-człowiek, aby uczyć się szacunku dla człowieka.

„Jak bardzo nam tej nauki dziś potrzeba - w naszych rodzinach, w Kościele, w tak bardzo zwaśnionym i podzielonym społeczeństwie. Potrzeba tej nauki rządzącym i rządzonym. Potrzeba wszystkim, byśmy odważnie upominali się o godność człowieka, szukając dróg, by ją ocalić” - powiedział na koniec Prymas Polski.

*****

„Narodziny Jezusa ogłasza sam Bóg. Nie wykorzystuje jakiegoś urzędowego herolda czy specjalisty od PR, który mógłby stworzyć medialną sensację o zasięgu światowym” – zwrócił uwagę bp Roman Pindel, który przewodniczył Pasterce w katedrze św. Mikołaja w Bielsku-Białej.

Duchowny podkreślił, że Bóg od początku chce, „by człowiek wypowiadał słowa pełne pokoju, a nie nienawiści; by czynił co w jego mocy, by pokój panował między dziećmi Bożymi”.

„Co zawierają życzenia wypowiedziane w tę noc w Betlejem? Przypominają, że największym szczęściem człowieka jest poznać Boga, uwierzyć i oddawać Mu chwałę” – sprecyzował i przypomniał, że aniołowie życzą szczęśliwego życia dla mieszkańców ziemi. „Takiego, w którym człowiek odnajdzie drogę do Boga i zdecyduje się iść do Niego każdego dnia. Takiego, w którym człowiek ufa w dobroć i miłosierdzie Boga, a każdego dnia oddaje Mu cześć, czyniąc wszystko, co Bogu się podoba” – zaznaczył.

„Bóg pragnie, by człowiek wypowiadał słowa pełne pokoju, a nie nienawiści, by czynił co w jego mocy, by pokój panował między dziećmi Bożymi, by także pokój panował w sercu tego, który jest odrzucany, krzywdzony i poniżany. By pokój od Boga był w jego sercu, a on nie odpowiadał złem na zło, kłamstwem na kłamstwo, nienawiścią na krzywdę. Aby w taki sposób pokój od Boga potęgował się w świecie stworzonym przez dobrego Boga, odkupionym przez Zbawiciela narodzonego w Betlejem. Potrzebujemy takich życzeń, jakie wypowiadają aniołowie w noc Bożego Narodzenia, pierwsi spieszący z życzeniami z okazji przyjścia na świat Zbawiciela, Mesjasza i Pana”.

*****

Do dawania świadectwa o „Odwiecznej Wieczności”, która "wkroczyła w historię świata oraz dzieje człowieka i pozostaje z nami na zawsze” zachęcił bp Piotr Greger, który przewodniczył Pasterce o północy w konkatedrze w Żywcu. Biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej życzył, by razem z Nowonarodzonym żyć i budować świat „na miarę Bożych zamiarów i naszych, ludzkich, ale zawsze godziwych planów i oczekiwań”. W homilii, zachęcając do rozpoznawania Ciała Chrystusa w Kościele, zwrócił uwagę, że żywiecka konkatedra to swoisty „Dom Chleba”, i „parafialne Betlejem”.

„Ta świątynia, to nasze Betlejem jest centralnym miejscem życia całej naszej wspólnoty. Ten ołtarz jest żłóbkiem, krzyżem i zarazem pustym, bo zwycięskim grobem Chrystusa” – wskazał, tłumacząc, że właśnie na co dzień wierni przeżywają „spotkania ze światem aniołów”. „Tutaj doświadczamy radości Maryi i tutaj przychodzi nam w zachwycie oraz z podziwem zamilczeć na widok postawy świętego Józefa, pełnej pokory i właściwej zadumy” – dodał apelując: " „Jako uczniowie Jezusa, żyjący w czasie poranka trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa, jesteśmy wezwani, aby dawać świadectwo, że w noc Bożego Narodzenia Odwieczna Wieczność wkroczyła w historię świata oraz dzieje człowieka i pozostaje z nami na zawsze. Dzięki temu każdego dnia może się dokonywać tajemnica Bożego Narodzenia w naszych sercach”.

*****

W papieskim wołaniu o godne miejsce dla Chrystusowego krzyża, który „przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości”, musimy usłyszeć także wyraźne wołanie, by bronić Bożego Narodzenia, czyli prawdy o Bogu, który tak umiłował człowieka, iż stał się jednym z nas. Jeżeli bowiem dopuścimy do tego, że Boże Narodzenie zostanie wymazane z naszej narodowej pamięci, nie będzie już więcej ani Polaków, ani Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystej Pasterki w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Podhala w Ludźmierzu.

W czasie homilii abp Marek Jędraszewski podkreślił, że dzięki miłości Boga Ojca każdy człowiek w Jezusie Chrystusie może znaleźć klucz do zrozumienia swojej osobistej godności i odkryć sens swego życia. Metropolita krakowski zwrócił jednak uwagę, że w swych najbardziej głośnych tendencjach dzisiejszy świat nie tylko coraz bardziej żyje „jakby Boga nie było” i jakby nie było wydarzeń Nazaretu i Betlejem, ale coraz usilniej dąży do całkowitego wymazania Go z ludzkiej pamięci i świadomości.

Arcybiskup przypomniał, że kilka tygodni temu Komisja Europejska, opublikowała tzw. „wewnętrzny przewodnik komunikacji inkluzywnej”, w którym zalecała, aby nie używać wyrażenia „Boże Narodzenie”, ponieważ ktoś mógłby poczuć się urażony takim sformułowaniem. – W jaki sposób prawda o Bożym Narodzeniu, głoszona w Europie od prawie dwóch tysięcy lat, która tak głęboko wniknęła w jej tkankę kulturową, że w pewnym sensie bez niej Europa nie jest w stanie siebie do końca zrozumieć, może kogoś urazić? – pytał metropolita. – Przecież należałoby raczej stwierdzić, że jeśli sformułowanie „Boże Narodzenie” zostanie wyparte z naszego kontynentu, to wtedy nie będzie już więcej Europy w jej kulturowym, a więc najgłębszym znaczeniu, lecz tylko skrawek Eurazji zamieszkały przez ludzi pozbawionych swych duchowych korzeni – podkreślał.

Metropolita krakowski przywołał też fragment słynnej homilii Jana Pawła II spod Wielkiej Krokwi w Zakopanem, w której Ojciec Święty apelował, aby nie wstydzić się krzyża i go bronić. – W papieskim wołaniu o godne miejsce dla Chrystusowego krzyża, który „przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości”, musimy usłyszeć także wyraźne wołanie, by bronić Bożego Narodzenia, czyli prawdy o Bogu, który tak umiłował człowieka, iż stał się jednym z nas. Jeżeli bowiem dopuścimy do tego, że Boże Narodzenie zostanie wymazane z naszej narodowej pamięci, nie będzie już więcej ani Polaków, ani Polski – zaznaczył abp Jędraszewski. Na koniec Mszy św. pobłogosławił ikonę Świętej Rodziny, która przez sześć kolejnych miesięcy odwiedzi wszystkie dekanaty Archidiecezji Krakowskiej, zatrzymując się w wybranych parafiach.

*****

Nie bójmy się szukać Boga, który jest obecny w naszym życiu, w codziennych sytuacjach – mówił bp Krzysztof Wętkowski podczas Pasterki we włocławskiej katedrze, sprawowanej w noc Bożego Narodzenia.

W homilii hierarcha, ukazał różne postawy wobec Pana Boga dostrzegane w czasach ziemskiego życia Pana Jezusa, które są dostrzegalne także we współczesności. Na początku zatrzymał się przy postawie pasterzy, którym anioł ogłasza, że w Betlejem narodził się Zbawiciel. – U tych prostych ludzi odnajdujemy przejawy zdrowego myślenia: skoro wydarzyło się coś tak wielkiego, pójdźmy zobaczyć ten znak – tłumaczył biskup, zestawiając to ze sceną po wniebowstąpieniu Pana Jezusa, kiedy apostołom wpatrującym się w niebo ukazali się aniołowie, aby zmobilizować ich do działania: – wszystko już zostało wam objawione. Teraz wy idźcie i głoście.

W dalszej części homilista wskazał na odmienną postawę mędrców. – Byli to ludzie uczeni i z pewnością zamożni. Oni musieli przebyć dłuższą drogę, aby dotrzeć do Jezusa – powiedział biskup, dodając, że ludzie obfitujący w dobra materialne lub wiedzę muszą niekiedy przebyć dłuższą drogę, by odnaleźć Boga. – Takiemu człowiekowi wydaje się, że wszystko wie lepiej, dlatego próbuje Pana Boga poprawić i ma szereg różnych wątpliwości – wyjaśniał hierarcha.

– Nie da się przyjść do Boga inaczej jak tylko drogą pokory – stwierdził bp Wętkowski, podkreślając, że Bóg jako pierwszy przyszedł do człowieka tą samą drogą. – On przychodzi do nas w pokorze i ubóstwie, podczas gdy my chcielibyśmy przygotować Mu bogate mieszkanie. To jest tajemnica dzisiejszej nocy i całego naszego życia – powiedział biskup apelując na koniec do wszystkich, by nie ustawali w poszukiwaniu Jezusa i odnajdywaniu Go w zwyczajności dnia codziennego.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter