24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ogień Ducha Świętego

Ocena: 0
12505
Z językami ognia, które w dniu zesłania Ducha Świętego pojawiły się nad głowami apostołów, trudno nie skojarzyć sobie słów Jana Chrzciciela, że Ten, któremu on nie jest godzien rozwiązać rzemyka u sandałów, „będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem” (Łk 2, 3).
Zesłanie Ducha Świętego – obraz z kościoła Sióstr Kanoniczek w Krakowie

Przede wszystkim jednak sam Pan Jezus mówił o tajemniczym ogniu, którym zamierza nas obdarzyć: „Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął” (Łk 12, 49).

Dar ognia z nieba

Najpierw zwróćmy uwagę na kilka opisanych w Starym Testamencie wydarzeń, kiedy ogień z nieba był znakiem szczególnej Bożej łaskawości. Wszystkie te wydarzenia wiązały się ze składaniem ofiary. Jak wiadomo, w czasach Starego Testamentu podstawowe ofiary składano ze zwierząt. Składający takie ofiary Bogu doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że Bóg ich nie potrzebuje, ale że jest to nasz sposób oddawania Mu czci. Ludzie składający ofiarę potwierdzali w ten sposób i odnawiali swoje przymierze z Bogiem.

Otóż zdarzyło się kilka razy – zawsze dokonywało się to w momentach szczególnie ważnych – że na położoną na ołtarzu ofiarę spadał ogień z nieba. Bóg dawał w ten sposób świadectwo, że nie zapomina o przymierzu, w jakie wszedł ze swoim ludem, i że zawsze będzie mu wierny.

Warto przypomnieć sobie tamte wydarzenia. Oto, co się stało podczas inauguracji posługi kapłańskiej Aarona, brata Mojżesza: „Mojżesz i Aaron weszli do Namiotu Spotkania, potem wyszli stamtąd i pobłogosławili lud. Wtedy chwała Pana ukazała się całemu ludowi. Ogień wyszedł od Pana i strawił ofiarę całopalną razem z częściami tłustymi na ołtarzu. Widząc to, cały lud krzyknął z radości i upadł na twarz” (Kpł 9, 23-24).

Dwa momenty tego opisu zasługują na szczególne podkreślenie: objawienie się „chwały Pana”, czyli widzialnych znaków życiodajnej obecności Boga wśród swego ludu, oraz entuzjastyczna radość i uwielbienie Boga, jakie ogarnęły wszystkich świadków tego wydarzenia. Oba te momenty powtórzą się – zresztą w sposób jeszcze bardziej podniosły – podczas uroczystości poświęcenia świątyni jerozolimskiej:

„Skoro Salomon zakończył modlitwę, spadł ogień z nieba i strawił całopalenie oraz żertwy, a chwała Pańska wypełniła dom. Kapłani nie mogli wejść do domu Pańskiego, ponieważ chwała Pańska napełniła dom Pański. Wszyscy zaś Izraelici, widząc zstępujący ogień i chwałę Pańską spoczywającą nad świątynią, upadli twarzą ku ziemi, na posadzkę, i oddali pokłon, a potem wysławiali Pana, że jest dobry i że na wieki Jego łaskawość” (2 Krn 7, 1-3).

Szczególnie przejmująco wydarzenie to powtórzyło się w czasach wielkiego odstępstwa ludu do kultu Baala, które miało miejsce w czasach króla Achaba. Prorok Eliasz stanął wówczas na górze Karmel do konfrontacji z kilkuset prorokami Baala i – ufając, że sam Bóg zechce spuścić ogień na składaną Mu ofiarę – kazał zalać wodą zarówno ofiarę, jak i wszystko wokół ołtarza. „Wówczas spadł ogień od Pana z nieba i strawił żertwę i drwa oraz kamienie i muł, jako też pochłonął wodę z rowu. Cały lud to ujrzał i upadł na twarz, a potem wołał: Naprawdę Pan jest Bogiem! Naprawdę Pan jest Bogiem!” (1 Krl 18, 38-39).

Trynitarny sens prawdy,
że Bóg jest Miłością

Spektakularne te wydarzenia były zaledwie cieniem i zapowiedzią tego, co wydarzyło się w pięćdziesiątym dniu po zmartwychwstaniu Pana Jezusa. Nad głowami apostołów pojawiły się ogniste języki – na znak tego Boskiego Ognia, który oni wtedy otrzymali. Święty Łukasz, autor Dziejów Apostolskich, wyjaśnia: „wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym”.

Prawdę trójjedyności Boga – Ojca i Syna, i Ducha Świętego – Kościół od wieków zgłębia w perspektywie miłości. Toteż właśnie w tej perspektywie spróbujmy sobie przypomnieć, kim jest Duch Święty, który w tamten pamiętny dzień zstąpił na apostołów. Otóż już św. Augustyn zwrócił uwagę na bliskie tekstowe sąsiedztwo dwóch bardzo pamiętanych w Kościele zdań z Pierwszego listu apostoła Jana. „Bóg jest miłością” – napisał umiłowany uczeń Pana Jezusa, a tuż przedtem napisał, że „miłość jest z Boga” (1 J 4, 7-8). Staranne analizy biblijne, które Augustyn przedstawił w swoim wiekopomnym dziele O Trójcy Świętej, utrwaliły w Kościele następujące spojrzenie na tajemnicę Trójcy Świętej: w Bogu Ojciec jest pierwszym Kochającym, Syn – pierwszym Umiłowanym, natomiast równy w bóstwie im Obu Duch Święty jest osobową Miłością, którą przedwiecznie Ojciec miłuje swojego Syna i przez Niego jest miłowany.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter