23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Obfite korzyści

Ocena: 0
2337
Tłum szukający Jezusa żąda od Niego znaku. Uzasadniając to żądanie, ludzie powołują się na mannę, którą Bóg dał ich przodkom na pustyni. Chcą podobnie mocnego cudu.
Jezus im odpowiada: „[…] dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu […]”. Nie mamy wątpliwości, że Chrystus mówi o Eucharystii. Eucharystii, która jest prezentem od Boga Ojca dla nas.

Uczestniczymy w Eucharystii w każdą niedzielę, to dla nas takie oczywiste. W związku z tym istnieje ryzyko, że się do niej przyzwyczaję, że Msza Święta przestanie mnie zachwycać. Ba, czy kiedykolwiek zachwycała?

Niejednokrotnie byłem świadkiem, jak ktoś był czymś zafascynowany, na przykład zespołem muzycznym, gwiazdą sportu, serialem itp. – mógł o tym opowiadać godzinami, a pokój miał zasypany różnego typu gadżetami związanymi z obiektem jego zainteresowania. Niemniej ta fascynacja kończyła się tak szybko, jak się zaczynała. Z Mszą Świętą jest zupełnie inaczej. Kiedy ktoś zaczyna przychodzić na Nią z wewnętrznego przekonania, że to jest centrum życia duchowego, nie nudzi się nią. Wręcz przeciwnie, tajemnica Mszy Świętej wciąga człowieka jak porywista rzeka, unosząc go w samo centrum wewnętrznego życia Boga. Święty Jan Maria Vianney mówił, że wraca ze Mszy Świętej z „obfitymi korzyściami, jak pszczółka wraca do ula, znalazłszy upragnione kwiaty”.

W czym tkwi sekret Eucharystii? Właśnie w tym, że jest ona dziełem Boga. Żaden teatr czy występy nie są w stanie zaspokoić najgłębszego pragnienia człowieka: spotkania z Bogiem. To się staje na Mszy Świętej, gdzie – dzięki Bogu, dzięki Jego inicjatywie – składamy ofiarę Jezusa Chrystusa. Tego, który łączy niebo z ziemią, ludzkość z Trójjedynym Bogiem.

Joseph Ratzinger w swojej pracy o świętowaniu Eucharystii przytacza świadectwa chrześcijan z IV wieku, którzy za czasów Dioklecjana – w okresie wielkich prześladowań – zostali przyłapani na wspólnej Eucharystii w Dzień Pański. Śmiało zadeklarowali oprawcom, że „nie mogą żyć bez Dnia Pańskiego”. Święta racja – Jezus mówi: „jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie” (J 6, 53). Przekonałem się o tym na własnej skórze. Będąc w piątej klasie podstawówki, jednej niedzieli zostałem sam w domu. Zamiast pójść na Mszę Świętą, cały dzień grałem na komputerze. Tamten dzień był tak wstrętny, że potem już nigdy podobna głupota nie przyszła mi do głowy.

ks. Franciszek Urmański
Autor jest neoprezbiterem archidiecezji warszawskiej
fot. michael_swan / Foter / CC BY-ND
Idziemy nr 31 (514), 2 sierpnia 2015 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter