Każdy ma swoją historię życia z Panem Bogiem, czasem zabawną, czasem dramatyczną, zawsze prawdziwą, a czasem nie wie, że ją ma. Wiele z nich będzie można usłyszeć podczas kolejnej warszawskiej Nocy Świadectw.
fot. arch. parafiiJuż plakat zdradza, o co chodzi: w biurowcu, pośród nocy, ktoś pracuje – kosztem czasu dla siebie, rodziny, Boga. To często rzeczywistość miejskiego życia. Ale to także inny symbol: w mroku jest gdzieś światło, które może oświecić, poprowadzić.
– Właśnie o to nam chodzi, by warszawiacy pośród mroku życia dostrzegli światło, które świeci dla nich, wstąpili choć na chwilę do kościoła i posłuchali tych, którzy już znaleźli światło i dali mu się prowadzić. Stąd tegoroczne hasło: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście” (Mt 11,28) – mówi Łukasz Witkiewicz, współtwórca Nocy Świadectw, która już po raz ósmy odbędzie się 29 września od godz. 19.30 w kościele przy ul. Puławskiej 95, u zbiegu z ul. Dolną, w święto patronalne mokotowskiej parafii św. Michała Archanioła.
Pomysł zrodził się w 2010 r. Miejscowa Diakonia Ewangelizacji wpadła na pomysł, by wzorem Nocy Muzeów, w jeden sobotni wieczór, można było w wielu warszawskich kościołach słuchać świadectw, wziąć udział we Mszy, skorzystać z rozmowy duchowej, modlitwy wstawienniczej, spowiedzi, adoracji Najświętszego Sakramentu. Okazało się to trudne do zrealizowania z takim rozmachem. Spróbowano więc, metodą małych kroków, zorganizować przedsięwzięcie u siebie. I tak na razie zostało. Noc Świadectw wpisała się w tradycję parafii św. Michała. Uczestniczy w niej coraz więcej osób – w zeszłym roku blisko tysiąc. – Kościół jest duży, tradycje duszpasterskie mocno zakorzenione, a nade wszystko wspólnota charyzmatyczna jest zdolna i chętna do zorganizowania wraz z innymi grupami takiego wieczoru. Zapraszamy więc do nas całą Warszawę – zachęca proboszcz ks. dr Jan Konarski.
Największy akcent kładzie się na świadectwa, kiedy osoby znane – w poprzednich latach m.in. Dominika Figurska, Krzysztof Ziemiec, Ania Golędzinowska czy Jan Budziaszek – i całkiem zwyczajni ludzie dzielą się swoją drogą z Panem Bogiem. – Bardzo często nie zauważamy, jak Pan Bóg działa w naszym życiu. Tu oddajemy głos ludziom, którzy to działanie u siebie odkryli i chcą o tym opowiedzieć, by także inni uczyli się rozpoznawać, że Pan Bóg działa w ich życiu – mówi Danuta Kowalik z miejscowej wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym.
Świadectwom towarzyszy uwielbieniowo-ewangelizacyjny zespół muzyczny, a wieczór około północy kończy Msza Święta. Każdy może w każdej chwili przyjść i wyjść, posłuchać, poprosić o modlitwę lub spowiedź, zjeść w parafialnej kawiarence, porozmawiać. Formuła jest wielowymiarowa i otwarta.