Niechaj prowadzi nas gwiazda!

Ewangelia w dalszych wersach mówi nam: „A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, postępowała przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię” (Mt 2, 9). Bóg daje nam wskazówki, drogowskazy, dekalog, przewodników i kierowników duchowych, abyśmy dotarli do miejsca, gdzie jest Dziecię, do kresu naszej wędrówki. Stąd na czele Orszaku zawsze jest gwiazda, symbolizująca przewodnictwo, kierownictwo duchowe, Boże światło, za którym warto podążać, a treści przekazywane w scenariuszu, w wypowiedziach aktorów są tożsame z nauką wiary. Orszakowa gwiazda po dotarciu do stajenki „zatrzymuje się” w miejscu, gdzie jest Święta Rodzina, i do końca wydarzenia pozostaje częścią tradycyjnego obrazu betlejemskiej szopki.

„Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali” (Mt 2, 10), pisał św. Mateusz o gwieździe, która tym razem przynosi mędrcom radość. To piękna wieść dla nas wierzących i poszukujących – Bóg chce, żebyśmy byli szczęśliwi, żebyśmy byli radośni. Orszak Trzech Króli zaprasza do radosnego przeżywania uroczystości Objawienia Pańskiego, do dzielenia się tą radością poprzez wspólne uliczne kolędowanie podczas przemarszu, do włączenia się na zakończenie w zatańczenie poloneza na melodię kolędy „Bóg się rodzi”. Uśmiech na ustach widzów, którzy włączają się w taneczny korowód, świadczy o tym, jak bardzo potrzebujemy takich spotkań, takich wydarzeń, które niosą otuchę, nadzieję, które sprawiają, że czujemy się szczęśliwsi.

SKĄD TA ŁUNA BIJE

Polskie kolędy, śpiewane tak chętnie podczas Orszaku Trzech Króli, wielokrotnie wskazują na gwiazdę i pobudzają do refleksji nad jej znaczeniem. Kolędą przewodnią tegorocznego Orszaku Trzech Króli, będącą inspiracją do tematów konkursów orszakowych, jest utwór „O Gwiazdo Betlejemska”, mówiący o naszej tęsknocie za światłem gwiazdy, o poszukiwaniach w ciemnościach, o prośbie, by ona zaprowadziła nas „do stajenki”, gdyż „leży tam Boży Syn”. Kolęda, napisana w XIX w. przez księży Alojzego Orszuloka i Zygmunta Odelgiewicza, zostanie wzbogacona o dodatkowe zwrotki w ramach orszakowego konkursu poetyckiego, który już od lat mobilizuje dzieci i młodzież do twórczości kolędowej.

Podczas orszakowej wędrówki będziemy również śpiewać kolędę „Wesołą nowinę”, w której jest mowa o tym, że „gwiazda najśliczniejsza ich oświeciła, nad wszystko piękniejsza ich prowadziła”, oraz wiele innych kolęd, które wspominają świetlne zjawisko, jakie pojawiło się na niebie po narodzeniu Zbawiciela. W kolędzie „Tryumfy Króla Niebieskiego” zastanawiamy się, „co się nowego dzieje, że tak światłość jaśnieje”, a w popularnym utworze „Gdy się Chrystus rodzi” śpiewamy, że „ciemna noc w jasności promienistej brodzi”. Poetyckie wyrażanie zadziwienia i zachwytu nad światłem Gwiazdy Betlejemskiej w polskich kolędach pomaga nam podczas śpiewu zrozumieć Boże plany.

Tuż przed ewangelicznym pokłonem monarchów, będącym punktem kulminacyjnym wydarzenia, będziemy świadkami pokłonu pasterzy na scenie głównej Orszaku Trzech Króli. W tym roku pasterze wyśpiewają swoje kwestie słowami kolęd „Z narodzenia Pana” i „Bracia patrzcie jeno”. Usłyszymy pytanie „Skąd ta łuna bije, tak miła oku”, a następnie dowiemy się, że „niebo goreje, znać, że coś dziwnego w Betlejem się dzieje” i „jak tam gwiazda światłem swoim miga”. Zjawiska świetlne, jasność, łuna, blask, kometa wskazują nam nowonarodzonego Króla, który leży w żłóbku, oczekując przybyszów.

Obok Niego czuwają św. Józef i Matka Boża. Święta Rodzina jest dla wszystkich rodzin przykładem zaufania Bogu, przyjmowania trudności z pogodą i wdzięcznością, przykładem gościnności. Wszak pod dach stajenki przybyli prości i ubodzy pasterze, a następnie monarchowie, mędrcy odczytujący znaki na niebie wraz z licznymi orszakami, i wszyscy zostali przyjęci z radością. Podczas Orszaku Trzech Króli każdy z nas, wędrując w tłumnym korowodzie, może dotrzeć do żłóbka i spojrzeć z miłością na Dzieciątko. Maryja niejednokrotnie bywa nazywana Gwiazdą Morza – Stella Maris – Jutrzenką, Zorzą. To również wskazówka dla nas, że Ona, jak gwiazda prowadząca żeglarzy do bezpiecznego portu, również i nas chce doprowadzić do Jezusa.