29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie spoczął

Ocena: 0
1240

Założyciel salwatorianów (w zakonie Franciszek Maria od Krzyża) czekał aż 79 lat na wyniesienie na ołtarze. Stolica Apostolska potwierdziła, że jego beatyfikacja odbędzie się 15 maja 2021 r.

fot. archiwum

„Dopóki jest na świecie jeszcze jeden człowiek, który nie zna Boga i nie kocha Go ponad wszystko, nie możesz ani chwili spocząć” – tą dewizą kierował się w swoim życiu ks. Jordan. Był Niemcem, urodził się 16 czerwca 1848 r. w niewielkiej wiosce Gurtweil, położonej w Badenii, w pobliżu granicy ze Szwajcarią. Jego rodzina była bardzo uboga i nie stać jej było na to, aby Jan po szkole podstawowej mógł kontynuować edukację. Tymczasem od I Komunii Świętej pragnął realizować powołanie kapłańskie. Najpierw więc pracował jako robotnik i malarz-dekorator. Podróżując wiele po Niemczech w tym charakterze, widział, jak wielu jego rodaków odwróciło się od Boga i porzuciło Kościół. Miał 21 lat, gdy z pomocą zaprzyjaźnionych duchownych rozpoczął naukę, którą następnie kontynuował w gimnazjum w Konstancji. Tam okazało się, że choć nie ma talentu do przedmiotów ścisłych, to ma fenomenalne zdolności językowe. Pracę końcową przedstawił w ośmiu językach europejskich!

Nic więc nie stało na przeszkodzie, aby w 1874 r. mógł rozpocząć studia z teologii i filozofii na Uniwersytecie Ludwika Alberta we Fryburgu w Bryzgowii. Następnie kontynuował je w seminarium duchownym. W 1878 r. przyjął upragnione święcenia kapłańskie. Biskup Fryburga Lothar von Kübel wysłał go na studia do Rzymu, aby poznał języki orientalne (syryjski, aramejski, koptyjski i arabski), a także hebrajski i grecki. W 1880 r. odbył podróż na Bliski Wschód. Wtedy też odczytał wolę Bożą, aby założyć nowe zgromadzenie, angażujące się w apostolską misję Kościoła wszelkimi możliwymi środkami i sposobami.

Świadek jego życia ks. Pankracy Pheiffer wspominał: „Czcigodny Ojciec opowiedział mi kiedyś, że kiedy stanął w Libanie i kiedy oczy jego błądziły po Ziemi Świętej, a przed wyobraźnią przesuwały się tak liczne potrzeby religijne świata, silniej niż kiedykolwiek przyszły mu na myśl słowa Zbawiciela: „To jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” (J 17, 3). I powiedział sobie: „Tak, Panie, to które ma być założone zgromadzenie powinno głosić Ciebie, o Boże, i Twojego Jednorodzonego Syna”.

Ks. Jordan działał bardzo szybko. Zaraz po powrocie z Bliskiego Wschodu do Rzymu założył Apostolskie Towarzystwo Nauczania, które ostatecznie w 1893 r. przekształciło się w Towarzystwo Boskiego Zbawiciela (Societas Divini Salvatoris), a którego zakonników popularnie nazywa się salwatorianami. Do apostolstwa zaprosił trzy grupy: tych, którzy gotowi byli opuścić wszystko i żyć we wspólnocie, poświęcając się głoszeniu Dobrej Nowiny; tych, którzy mogliby szerzyć prawdy Boże przez publikacje, oraz świeckich, którzy świadczyliby o Bogu swoim dobrym, chrześcijańskim życiem.

W 1883 r. powstało pierwsze zgromadzenie żeńskie, które kilka lat później odłączyło się od założyciela i stało się Zgromadzeniem Matki Bożej Bolesnej.

W 1888 r. – dzięki współpracy ks. Jordana z Teresą von Wüllenweber (w zakonie Maria od Apostołów) – powstała druga żeńska gałąź zgromadzenia: siostry salwatorianki. Żyjąca w latach 1833-1907 współzałożycielka salwatorianek już w 1968 r. została ogłoszona błogosławioną przez św. Pawła VI.

Podczas I wojny światowej, w 1915 r., ks. Jordan został zmuszony do opuszczenia Wiecznego Miasta i udał się do Szwajcarii. W czasie kapituły generalnej wycofał się z kierowania zgromadzeniem. Ostatnie trzy lata spędził doświadczony cierpieniem w Tafers k. Fryburga Szwajcarskiego. Zmarł 8 września 1918 r. W 1956 r. jego doczesne szczątki zostały przewiezione do Domu Generalnego w Rzymie.

Jeszcze za życia założyciela salwatorianie założyli domy we Włoszech, Indiach, Austrii, Ekwadorze, Szwajcarii, Czechosłowacji, Kolumbii, Brazylii, Rumunii. W 1900 r. przybyli do Polski.

Proces beatyfikacyjny ks. Jordana rozpoczęty został w 1942 r. Dziewięć lat temu został ogłoszony dekret o heroiczności jego cnót.

Do beatyfikacji uznano cud dokonany za przyczyną ks. Jordana w 2014 r. w brazylijskim mieście Jundiai. Młoda para oczekująca dziecka otrzymała od lekarzy informację, że ich nienarodzone jeszcze dziecko cierpi na nieuleczalną dysplazję szkieletową. Będąc członkami grupy świeckich salwatorianów, rodzice zaczęli modlić się za wstawiennictwem Sługi Bożego, zapraszając do modlitwy również innych członków Rodziny Salwatoriańskiej. 8 września 2014  r., dokładnie w rocznicę śmierci ojca Jordana, urodziło się całkowicie zdrowe dziecko. Papież Franciszek orzekł, że to cudowne uzdrowienie dokonane zostało dzięki bożej interwencji za wstawiennictwem ojca Franciszka Jordana.

„Dziennik duchowy” ks. Jordana ukazał się w wielu językach, także w języku polskim.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz tygodnika "Idziemy"

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter