23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Narodzeni w Chrystusie

Ocena: 0.980001
2760

 

Dlaczego obecnie praktykuje się powszechnie chrzest święty dzieci, a nie dorosłych?

Praktyka chrztu dzieci zrodziła się w Kościele na skutek polemiki z różnymi herezjami, m.in. z donatyzmem i pelagianizmem. Wtedy zdano sobie sprawę z tego, że sakrament ma swoją wewnętrzną skuteczność, choć potrzebuje sprzyjających warunków przyjęcia się i wzrastania w człowieku. Jest jak Boże nasienie wrzucone w ludzką glebę. Wzejdzie, o ile znajdzie podatny grunt do rozwoju, choć samo w sobie zawiera cały projekt bycia chrześcijaninem, niszczy grzech pierworodny, czyni z człowieka potencjalnego świętego. Stąd zrodziło się w ludziach pragnienie, aby człowieka wyposażyć już od pierwszych chwil życia w uwolnienie go od pierworodnego nieposłuszeństwa względem Boga i poddać działaniu Chrystusa, nawet nieświadomie. Oczywiście wszystko działo się w kontekście chrześcijańskiej inicjacji. Kościół przez pierwszych sześć wieków proponował ludziom, poza głoszoną Ewangelią, drogę powolnego wzrastania w wierze, czyli chrześcijańską inicjację. W jej trakcie poganin był etapami, krok po kroku, prowadzony w stronę poznania Ewangelii – poprzez praktykowanie postaw chrześcijańskich, doświadczanie w sobie mocy głoszonego mu Bożego Słowa oraz smakowanie mocy i piękna liturgii Kościoła. Gdy w wyniku tego w sposób dojrzały pragnął utożsamić się z Jezusem, wyrzekając się zła, szatana i wzorców postępowania tego świata, był prowadzony do sadzawki chrzcielnej.

I tak w pewnej chwili dziejów Kościoła rodzice żyjący we wspólnocie chrześcijańskiej zaczęli prosić o to, by ich dzieci nie musiały czekać na dojrzenie w nich osobistej decyzji przyjęcia Chrystusa. Tę decyzję podejmowali za nich rodzice, chrzestni oraz cała wspólnota, biorąc na siebie niejako obowiązek wychowania ich w wierze. Nie ma to nic wspólnego z narzucaniem potomstwu niechcianej decyzji. Nikt przecież nie kwestionuje faktu, że małe dziecko od pierwszych chwil życia poddawane jest procesowi wychowawczemu, w ramach którego przekazywane są mu wartości i wzorce zachowania powszechnie uznawane za najcenniejsze w życiu. Miłość oznacza pragnienie dobra dla drugiej osoby. Co może być dla człowieka większym dobrem niż zbawienie i życie wieczne? Nie rozumieją tego jedynie ci, którzy sami tego nie zaznali. Nikt z rozumnych rodziców nie będzie kwestionował tego, że dziecko należy od pierwszych chwil wprowadzać w trening czystości, umiejętności rozróżniania dobra i zła, znajomość gramatyki i tradycji własnej, ojczystej kultury czy uprzejmości i szacunku w podejściu do innych osób. Podobnie jest z chrztem, pacierzem, Dekalogiem, modlitwą i gestami przynależności do wspólnoty.

 

W jaki sposób odpowiadać rodzicom, którzy uważają, że dziecko powinno samo zdecydować, jak dorośnie, czy chce być ochrzczone?

Powtórzę to, co powiedziałem wyżej: miłość łączy się z pragnieniem dobra dla drugiego człowieka. Nie ma nic lepszego w życiu jak przekazanie drugiemu zbawienia, możliwości głębokiej osobistej relacji z Bogiem. Za myśleniem „dziecko samo zdecyduje, jak dorośnie” kryją się wpływy niektórych protestanckich sekt, które domagają się od człowieka osobistej, dojrzałej decyzji, aby przyjąć chrzest. Dziś także środowiska skrajnie lewicowe, posługując się podobną argumentacją, mają nadzieję na oderwanie młodego pokolenia od wpływów Kościoła i Ewangelii. Przekonanie, że małe dzieci są poddawane niechcianej dyktaturze narzucania czegoś, czego same nie wybrały, jest inspirowane zakamuflowaną bądź jawną chrystofobią. Gdyby tę samą logikę „zdecyduje, jak dorośnie” zastosować do uczenia matematyki, języków obcych czy fizycznej sprawności, wszyscy uznaliby to za absurdalny argument i elementarny brak miłości. W zgodzie z zasadą „czym skorupka za młodu nasiąknie…” chrzest udzielany na początku życia oraz trud przekazania wiary dziecku od maleńkiego jest przejawem troski o drugą osobę i jej jakość życia. Zwłaszcza że – jak powtarzał ksiądz Dolindo – „ze zbawieniem nie ma żartów”.

 

Jakie zobowiązania niesie ze sobą chrzest?

Chrzest święty niesie z sobą tak zwane obietnice chrzcielne, które inaczej nazywane są przyrzeczeniami chrzcielnymi. Przyjmując sakrament, zobowiązujemy się do wierności mu, że nie odwrócimy się od niego i żadną złą postawą nie będziemy blokować jego skutków. To jest gotowość na uległość wobec łaski Bożej, aby Chrystus, który w chrzcie przychodzi w postaci embrionalnej, mógł rozwijać się do rozmiarów dojrzałych. Celem jest osiągnięcie efektu, o jakim pisał św. Paweł: „teraz już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2, 20). Ważna jest zgoda na to, aby życie było połączone z dynamiką Chrystusowej Paschy, by stało się przechodzeniem ze śmierci do życia, z grzechu do wolności, z tego świata do Królestwa Bożego.

 

Ale chrzest to również uwolnienie...?

Chrzest święty wybawia nas od grzechu pierworodnego, który jest dziedziczony poprzez zrodzenie. W Psalmie 51 autor natchniony pisze: „oto zrodzony jestem w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka” (Ps 51, 7). Wszyscy rodzimy się w sytuacji oderwania od miłości Boga, dziedziczymy wraz z ludzką naturą wewnętrzne „nie” wypowiedziane względem Boga przez Adama i Ewę w raju. Człowiek odciął się od miłości, życiodajnej limfy płynącej mu od Stwórcy. Dlatego doświadcza w sobie śmierci duchowej i jej konsekwencji w postaci fundamentalnej lękliwości czy też strachu przed śmiercią, o którym Pismo Święte mówi, że jest przyczyną wszelkiego zła (por. Hbr 2, 14-15). Ludzie dziedziczą nieufność wobec Boga, zdeformowany obraz Stwórcy, egoizm oraz krępujące poczucie nagości, czyli bezbronności względem niemożności kochania innych o własnych siłach.

 

Co można powiedzieć o darach duchowych, które otrzymujemy w chrzcie świętym?

W chrzcie świętym dostajemy łaskę Chrystusa, polegającą na wewnętrznym zmartwychwstaniu z Nim, aby być uwolnionymi od pierwotnego nieposłuszeństwa. Na nowo doświadczamy jedności z Jezusem, bliskości komunii z Bogiem i włączenia w życiodajną relację ze Stwórcą. Otrzymujemy łaskę dziecięctwa Bożego, odzyskujemy pokrewieństwo z Bogiem, który staje się dla nas Ojcem, a my możemy doświadczać w stosunku do nas ojcowskiej miłości oraz czułości naszego boskiego Autora. Chrzest włącza w Kościół, będący nie tylko organizacją oraz strukturą, ale przede wszystkim Mistycznym Ciałem Chrystusa, które gwarantuje nam wymianę darów duchowych. Jan Paweł II mówił o dynamicznym charakterze chrztu, że nie jest on jednorazowym aktem, ale że jako sakrament prowokuje w nas drogę chrzcielną, czyli projekt wewnętrznego duchowego wzrastania człowieka do rozmiarów nieba. Stąd właśnie w zsekularyzowanym i niejednokrotnie wrogo nastawionym do chrześcijan świecie Kościół coraz częściej sięga po model inicjacji do zastosowania w duszpasterstwie. Podczas soboru biskup Karol Wojtyła mówił o starożytnym katechumenacie i o potrzebie „rozszerzenia pojęcia «inicjacji chrześcijańskiej»”, ponieważ „nawet ludzie ochrzczeni nie są wystarczająco wprowadzeni w całą prawdę życia chrześcijańskiego”. O podobnym pomyśle sięgnięcia po coś w rodzaju „katechumenatu małżeńskiego” dla osób zakochanych, narzeczonych i młodych małżonków pisał papież Franciszek w adhortacji „Amoris laetitia”. Benedykt XVI zaś w 2019 roku napisał: „W starym Kościele katechumenat został stworzony jako środowisko przeciwko coraz bardziej zdemoralizowanej kulturze, w której charakterystyczne i świeże aspekty chrześcijańskiej drogi życia były praktykowane i jednocześnie chronione przed powszechną drogą życia. Sądzę, że nawet dzisiaj coś takiego jak wspólnoty katechumenalne są koniecznością, aby życie chrześcijańskie mogło ukazać się na swój sposób”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter