29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Most do nieba

Ocena: 5
1631

Zadajmy sobie pytanie: jaki jest styl naszego rodzicielstwa, jaka aura je otacza?

fot. pexels.com

Carrie Gress w książce pt. „Odnowa – przemieniająca moc macierzyństwa” pisze, że misją kobiety wobec świata jest budowanie mostu między niebem a ziemią, jej duchowe piękno zaś i „zachwyt, który ono wywołuje, wskazuje na coś poza nią samą”.

Właśnie owa „prawdziwa zagadka kobiety”, którą św. Jan Paweł II określał mianem kobiecego geniuszu, a „tkwiąca w mocy jej duszy”, sprawia, że inni, żyjąc w jasnym kręgu promieniującego od niej ciepła, chcą zbliżyć się do niego oraz do jego odwiecznego źródła.

I tu zaczynają się schody sprowadzające nas z tej idyllicznej krainy w twarde realia życia. Wraz z moją przyjaciółką prowadzimy spotkania, które nazwałyśmy „Duchowym SPA dla mam”. Są tu mamy mniej lub bardziej licznych rodzin, pracujące zawodowo i te „siedzące” w domu (zaiste niezły żart). Łączy je poczucie, że gdzieś zgubiły sens i radość, są „utrudzone i obciążone”, sfrustrowane i osamotnione.

Przyjeżdżają z różnych miejsc, by wysłuchać konferencji i rozważania w kaplicy, być na Mszy świętej, u spowiedzi i po prostu się wygadać (och, jak to pomaga!). Zachęcamy, by na bieżąco dzieliły się refleksjami. Jedna z nich wyznała, że przez całe życie niesie w sercu jak zadrę poczucie, że ona i jej siostry „były dla rodziców problemem”. Bardzo je kochali, ale też zawsze dawali im odczuć, jak bardzo się dla nich poświęcają, ile wysiłku ich to kosztuje. Zabiegani, umęczeni, narzekający, nie mieli czasu, aby zatrzymać wzrok na swoich dzieciach, spędzających popołudnia z kluczem na szyi. Tak, zapewnili im niezły byt, ale nie mieli już siły, by na nie popatrzeć. Poświęcali się dla nich, jednocześnie o nich zapominając.

Tu pytanie: jaki jest styl naszego rodzicielstwa, jaka aura je otacza? Czy to, co w naszym mniemaniu robimy dla dobra dzieci, nie sprawia, że tak naprawdę ranimy je brakiem uwagi, zainteresowania, narzekaniem na swoje poświęcenie: zobacz, ile dla ciebie robię, tyle w ciebie zainwestowaliśmy.

A potrzeba mało albo tylko jednego: czułego, uważnego spojrzenia w oczy, które dla dziecka jest właśnie mostem do nieba, po którym przychodzi do niego miłość Boga. One to wyczuwają, nawet te najmłodsze.

Znajoma mama szóstki dzieci przerwała studia, by poświęcić się ich wychowaniu. Teraz okazało się, że jej marzenie o ich dokończeniu legło w gruzach, bo oznaczałoby to kolejne lata życia w napięciu, pośpiechu, weekendy poza domem, odpędzanie dzieci, „bo sesja”. To była trudna decyzja, którą musiała po ludzku „opłakać”. Jej mała córeczka, mimowolny świadek rozmów rodziców, kiedyś przytuliła się do niej, mówiąc: Mamusiu, dziękuję ci, że nie skończyłaś studiów, tylko mnie urodziłaś.

I tak po moście miłości niebo schodzi na ziemię, a każdy z nas może zajrzeć do nieba.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter