19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Mistyka w życiu - Ewangelie

Ocena: 0
1559

 


ZMAGANIA NA PUSTYNI

Kuszenie na pustyni, bliskie nam z racji Wielkiego Postu, również opisane jest przez każdego z ewangelistów inaczej. Według św. Marka Duch Święty natychmiast, w bardzo dynamiczny sposób, „wyrzucił” Jezusa na pustynię (Mk 1, 12). Jezusowa mistyka nie ma tu więc nic z sentymentalizmu. Doświadczenie pustyni i samotnej duchowej próby, niczym dla Mojżesza na Górze Horeb, jest tu bardzo realistyczne. Realistyczny jest jednak także owoc tego samotnego duchowego zmagania. Jest nim duchowe „nowe stworzenie”, opisane niczym raj, w którym wokół Jezusa pojawiają się zwierzęta i służący Mu aniołowie.

Św. Łukasz, może znowu ze względu na ludzi słabej wiary, nieco łagodzi ten Markowy obraz duchowych zmagań Jezusa. W Łukaszowym opisie Duch cały czas towarzyszył Jezusowi na pustyni, Jezus zaś odczuł głód dopiero po upływie czterdziestu dni (Łk 4, 1-2). Mistyka pustyni jest tu opisywana w kategoriach biblijnych, które trzeba dobrze znać, żeby właściwie zinterpretować doświadczenie religijne. Trzy pokusy obrazują bowiem trzy etapy historii Ludu Wybranego – od wędrówki przez pustynię, przez epokę potężnego królestwa przed wygnaniem do Babilonii, do epoki powygnaniowej świątyni.

Z kolei św. Mateusz w swojej relacji odwraca dwie ostatnie pokusy, ustawiając je według duchowo-przestrzennego schematu wznoszenia się w górę: od pustyni w depresji nad Jordanem, przez Jeruzalem z jego wysokim narożnikiem świątyni, do nienazwanej, lecz bardzo wysokiej góry (Mt 4, 1-11). Ten przestrzenny schemat będzie potem wykorzystywany przez wielu autorów duchowych, próbujących opisać doświadczenie religijne jako rozwijające się w mistycznym wznoszeniu się coraz wyżej, niczym po schodach drabiny, na szczyt duchowej „góry” (Karmel itp.).

Warto zaznaczyć, że ta idea stopniowego wchodzenia coraz wyżej jest tylko pewnym schematem, który nie zawsze musi się w doświadczeniu religijnym realizować, co zauważyliśmy tydzień temu, analizując bardzo głęboką, ale równocześnie „jednorazową” mistykę św. Pawła. Warto więc rozróżniać pierwotne, realne doświadczenie duchowe i jego różnorodne myślowe interpretacje, żeby nie zrobić sobie lub innej osobie krzywdy, wtłaczając ją na siłę w pewien wyczytany gdzieś teologiczny schemat, którym niekoniecznie Duch Święty daną osobę prowadzi.

 


NIEDOSKONAŁE WIDZENIE

Nie oznacza to oczywiście, że w życiu duchowym nie ma żadnego rozwoju. Ciekawie pokazuje to św. Marek, którego Ewangelia – ze wszystkich czterech najstarsza, najkrótsza i pozornie najprostsza – jest pod wieloma względami najlepszym wśród Ewangelii przewodnikiem po życiu mistycznym. Relacjonując jeden z cudów Jezusa, a mianowicie uzdrowienie niewidomego pod Betsaidą (Mk 8, 22-26), św. Marek, który jako jedyny opisuje to wydarzenie, ukazuje pierwsze doświadczenie religijne uzdrowionego człowieka jako realne, ale równocześnie bardzo niedoskonałe. Gdy Jezus zwilżył mu oczy śliną, położył na niego ręce i zapytał: „Czy widzisz co?”, człowiek odpowiedział: „Widzę ludzi, bo dostrzegam ich chodzących niby drzewa”. Po tej absurdalnej odpowiedzi łatwo poznać, że nie tylko oczy, ale i umysł tego człowieka daleki był jeszcze od doskonałego postrzegania ludzi i świata. Trzeba było powtórnego położenia przez Jezusa rąk na jego oczy, by został on przywrócony do prawdy i widział wszystko jasno i wyraźnie.

Ta historia pokazuje, że nawet prawdziwe, realne doświadczenie mistyczne może z początku dawać efekty dziwaczne, dalekie jeszcze od doskonałości. Dopiero stopniowe działanie Jezusa na człowieka daje mu pełnię duchowego poznania, umożliwiającego mu prawdziwe życie wiarą i możliwość ukazywania Jezusa w swoim otoczeniu.

 


OBLICZE UKRZYŻOWANEGO

Ewangelia św. Marka, jako jedyna z trzech pierwszych Ewangelii, w głęboko symboliczny, a równocześnie bardzo wyrazisty sposób pokazuje mistykę Ukrzyżowanego, a mianowicie ujrzenie chwały Bożej na obliczu Jezusa, tak jak przeżywał to później św. Paweł (2 Kor 4, 6). Św. Marek bezpośrednio zestawia ze sobą nawzajem dwie rzeczy: rozdarcie zasłony w świątyni i wyznanie Jezusa jako Syna Bożego przez rzymskiego setnika (Mk 15, 38-39). Dla ewangelisty istotny jest fakt, że „zasłona przybytku rozdarła się na dwoje, z góry na dół”, a więc nie rozdarł jej żaden człowiek (od dołu), ale sam Bóg. Otworzył przy tym wejście do Miejsca Najświętszego, w którym przebywała chwała Boża. Bezpośrednio po tym fakcie – jest to jego konsekwencja – setnik, „który stał naprzeciw Niego, widząc, że w ten sposób oddał ducha, rzekł: «Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym»”. Setnik ujrzał więc chwałę Bożą nie tylko w świątyni, w jej ukrytym dotąd sanktuarium, ale przede wszystkim na obliczu ukrzyżowanego Jezusa, gdyż stał naprzeciw Niego. Ta mistyka Ukrzyżowanego, którą potem konsekwentnie rozwija w swej Ewangelii św. Jan, jest naszą drogą nie tylko w Niedzielę Palmową Męki Pańskiej. Mistyka chrześcijańska polega nie tyle na jakichś specjalnych przeżyciach i doznaniach, ile przede wszystkim na stałym i wiernym dostrzeganiu chwały Bożej na obliczu ukrzyżowanego Jezusa.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest kapłanem diecezji warszawsko-praskiej, biblistą, doktorem habilitowanym, profesorem UKSW

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter