Największym skarbem Kościoła są wierni, ubodzy przed Bogiem, ale bogaci w Jego nieskończoną miłość – zauważył Papież na audiencji dla pielgrzymów, którzy przybyli do Rzymu z okazji 70. rocznicy męczeństwa bł. Alfreda Cremonesiego, włoskiego misjonarza w Birmie. Byli to przede wszystkim wierni z jego rodzimej diecezji Crema w północnych Włoszech.
Fot. Vatican MediaFranciszek zauważył, że bł. Alfredo uosabiał cnoty swojej rodzinnej ziemi: solidną pobożność, ofiarną pracę, proste życie i zapał misyjny. Do tego stopnia służył potrzebującym, że oddawszy im wszystko, niejednokrotnie pozostawał bez niczego i sam musiał żebrać. W Birmie poświęcił się wychowaniu młodzieży i nie dał się zastraszyć ani zniechęcić, choć spotkał się z niezrozumieniem i gwałtownym sprzeciwem, który na koniec pozbawił go życia.