23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Misja Mateusza Kłoska

Ocena: 4.9
1454

Za billboardowymi akcjami Fundacji Kornice stoi jeden z najbogatszych Polaków. Mniej mówi się o nim jako dbającym o swoją załogę pracodawcy oraz o innych działaniach Fundacji.

fot. xhz

Za billboardowymi akcjami Fundacji Kornice stoi jeden z najbogatszych Polaków. Mniej mówi się o nim jako dbającym o swoją załogę pracodawcy oraz o innych działaniach Fundacji.

Prezes mającej główną siedzibę w Kornicach k. Raciborza firmy Eko-Okna od dwóch lat jest w zestawieniu „Forbesa” wśród stu najbogatszych Polaków. W minionym roku znalazł się na dwunastej pozycji, z majątkiem wycenianym na 3,8 mld zł. Mimo to krępuje go opowiadanie o sobie i swojej działalności, o czym można się było przekonać, słuchając jego świadectwa podczas czerwcowej IV Pielgrzymki Przedsiębiorców na Jasną Górę.

 


NAWRÓCENIE BIZNESMENA

Pochodzi z rodziny rzemieślniczej zajmującej się oknami. W 1999 r. rodzinny interes przekształcił w firmę Eko-Okna, poświęcając się jej bez reszty. Jak opowiada, każda decyzja w rodzinie była podporządkowana firmie. Była jego drugim, a raczej pierwszym domem. Potem w gradacji ważności była zdobywana dzięki pieniądzom władza, akceptacja otoczenia, potrzeby własne, rodziny i innych.

Momentem przełomowym w życiu Mateusza Kłoska była w 2017 r. decyzja żony Katarzyny, że nie chce nadal tak żyć i odchodzi. – Nie rozumiałem tego, bo byliśmy bogaci, czyli szczęśliwi. Cały mój świat się zawalił – wspomniał. Przez następne pół roku doświadczył bezsensu swojej dotychczasowej hierarchii wartości, „tych wszystkich zależności”. Choć nigdy nie był daleko od Boga, to szukając nowego sensu tego, co robi, bardziej się do Niego zbliżył. Na różańcu, podczas Eucharystii, adoracji Najświętszego Sakramentu odkrywał, jak jest potrzebny i kochany niezależnie od tego, co już posiadał. – Wtedy zacząłem zauważać potrzeby innych i wartość osób, które dotąd uważałem za mi niepotrzebne. Także potrzeby niepełnosprawnych, dzieci w domach dziecka, tych, którzy są odrzuceni. Nade wszystko zaś poczułem odpowiedzialność za tych, których zatrudniam – wspomina Kłosek w swoim świadectwie. Zawierzył firmę Bogu, Maryi i św. Józefowi. I odkrył, że zysk jest ważny, ale po to, by możliwe było przełożenie go na czynione dobro.

 


FUNDACJA KORNICE

Rozpoczął od tego, co mu najbliższe – wprowadzenia w Eko-Oknach chrześcijańskich nie tylko z nazwy zasad biznesu. Zadbał o wszelkie potrzeby swoich pracowników, wprowadzając m.in. dodatkowe, firmowe becikowe w wysokości 1000 zł. Przede wszystkim zaś w 2018 r. powołał dla nich do życia całkowicie oddzielną od firmy Fundację „Nasze Dzieci”, nazywaną powszechnie Fundacją Kornice. Na początek, we współpracy z kilkoma terapeutami, stworzył punkt pomocy małżonkom w kryzysie i osobom uzależnionym. A po krótkim czasie stwierdził, że chociaż priorytetem są i pozostaną jego pracownicy, ma pragnienie i środki, by pomagać także potrzebującym spoza firmy.

Dziś na stronie internetowej fundacjakornice.pl czytamy o tej „inicjatywie charytatywnej, bazującej na trzech filarach: Edukacji – Wierze – Zdrowiu”, że jej celem jest „wspieranie rodzin, jako naturalnego i najważniejszego środowiska wychowawczego dla człowieka”. Znajdziemy tam dziesiątki fundacyjnych inicjatyw i form pomocy. Na to wszystko niemal w całości środki przekazują Eko-Okna, jednak autonomicznie zarządza nimi Fundacja.

 


AKCJA BILLBOARDOWA

Jedną z form działalności Fundacji są od dwóch lat obejmujące teren całej Polski akcje billboardowe. – Jest to dla mnie istotny aspekt: w jakiś sposób uzewnętrzniać to, co stało się w moim życiu po nawróceniu, i wykorzystywać w tym celu media – wspomina Kłosek.

Pierwszym impulsem do działania były jesienią 2020 r. akcje protestacyjne zwolenników nieograniczonego prawa do aborcji po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie odrzucenia tzw. przesłanki eugenicznej. Aby – jak wspominał w swoim świadectwie Kłosek – pokazać piękno dziecka i piękno życia, Fundacja „wypuściła” na terenie całej Polski billboardy obrazujące dziecko w łonie matki z napisem skierowanym do matek: „Jestem zależny. Ufam tobie”.

Za tą kampanią poszły kolejne. Kto nie widział w naszej przestrzeni publicznej billboardów z napisem „Życie” w różnych językach, plakatów „Pokój, Pokój, Pokój, Medjugorje”, „Jesteśmy Piękni Twoim Pięknem, Panie”, hasła „Jezu, ufam Tobie”, a minionego lata plakatów w ramach kampanii „Nasze dzieci”? Przeważają rysunki „fundacyjnych dzieci”, jak w przypadku obrazka wielodzietnej rodziny, na którym jedna z dziewczynek napisała: „dziękuję Ci całym sercem”. – W ten sposób Fundacja chciała uświadomić, że wielodzietna rodzina nie jest patologią. Inne ważne hasło, „Polsko, uwierz w siebie”, to spojrzenie na nas jako kraj, naród, w którym mimo niekorzystnego położenia geopolitycznego Polacy są ważni, wartościowi, a ich siłą jest wiara w Boga – tłumaczył w swoim świadectwie na Jasnej Górze Kłosek.

 


DO KOGO TEN PRZEKAZ?

Zapamiętana zostanie znakomita kampania wywołujących rozdrażnienie feministek billboardów „misją mężczyzny jest dać świadectwo”, jednak przyznać też trzeba, że nie wszystkie z tych kampanii były udane. Prof. Monika Przybysz, medioznawca z UKSW, zwraca uwagę na różnorodność form, ale i poziomu artystycznego plakatów.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Katolik, mąż, absolwent polonistyki UW, dziennikarz i publicysta, współtwórca "Idziemy" związany z tygodnikiem w latach 2005-2022. Były red. naczelny portalu idziemy.pl. radekmolenda7@gmail.com

 

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter