23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - III niedziela Adwentu

Ocena: 5
1206

Nie uskarżajcie się, bracia, jeden na drugiego, byście nie podpadli pod sąd. Oto Sędzia stoi przed drzwiami.

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CCO

Pierwsze czytanie: Iz 35, 1-6a.10

Bóg wzywa, by pustynia i step się rozweseliły i zakwitły, a nawet, by skakały z uciechy. Pustynia, spieczona, sucha ziemia i step. Popatrzmy w głębię naszych serc. Może w nich coś wyschło, może coś się wypaliło, zapiekło, wyjałowiło. Niech Bóg dotyka w nas dziś tego, co obumarłe, abyśmy zobaczyli chwałę Pana i wspaniałość naszego Boga.

Wszystko, co w nas nie żyje jeszcze pełnią życia, niech się wzmocni. Izajasz mówi o osłabłych rękach, omdlałych kolanach i o małoduszności. Usłyszmy więc dziś te słowa: „Odwagi, nie bójcie się, przychodzi Pan, by nas zbawić”. Gdy pozwolimy Mu dotknąć w nas tych stepów i pustyni, które niszczą nasze życie i czynią je bezpłodnym, doświadczymy znaków mesjańskich, o których dziś mówi Jezus w Ewangelii - niewidomi przejrzą, głusi usłyszą, chromi będą chodzić, niemi mówić. Jezus nas odkupił. Przyjmijmy Go do swojego życia, a On przyniesie radość, szczęście, poczucie spełnienia i wydawanie owocu, zamiast pustyni, stepu, wypalenia, oschłości, smutku i wzdychania. Przyjdź, Panie Jezu!

Psalm responsoryjny: Ps 146, 6c-7.8-9a.9b-10

Czytając te trzy zwrotki psalmu, które Kościół na dziś nam daje, zwróćmy uwagę na ilość czasowników określających działanie Boga. W każdej linijce jest mowa o tym, że Bóg robi coś dla nas i z nami. Często patrzymy tylko na to, co my dla Niego robimy, czasami mamy nawet pretensję, że Bóg nie działa w naszym życiu. A tu widzimy Jego wielorakie działanie: karmi nas, dźwiga, przywraca wzrok, daje wolność, kocha, strzeże, ochrania, króluje.

Przeczytajmy uważnie ten psalm jeszcze raz i powiedzmy Mu w naszych sercach, że zgadzamy się na Jego działanie zgodnie z tym, jak On chce, zgodnie z Jego scenariuszem, a nie naszym. Wtedy doświadczymy tego, o czym czytamy dziś w pierwszym czytaniu - pustynia i step naszych serc zamieni się w kwitnący ogród, w którym Bóg będzie królował.

 

Drugie czytanie: Jk 5, 7-10

Święty Jakub w swoim liście również odnosi nas do ziemi. W pierwszym czytaniu pojawiła się pustynia i step. Tu mamy ziemię uprawną, na której rolnik sieje. Święty Jakub mówi, że po zasiewie trzeba cierpliwie poczekać na plon, że on nie pojawi się natychmiast. Potrzeba wytrwałości i zaufania Bogu, że ześle na naszą rolę deszcz, który przyniesie wzrost.

Nasze serca są taką ziemią uprawną. Pozwólmy Bogu zaorać nasze serca, podlewać je, by Jego Słowa w nas kiełkowały i rosły. Oczekując tego od Pana, trwajmy w cierpliwości. On najlepiej wie, kiedy zesłać deszcz swojej łaski. Poddajmy Mu się jak ziemia, pokornie patrząc w górę w oczekiwaniu.

Święty Jakub wzywa nas też, byśmy nie oglądali się na innych - nie oceniali ich, nie oskarżali, bo Sędzią każdego z nas jest tylko Bóg. I tylko Bóg może potwierdzić lub zaprzeczyć, że dana osoba działa w Jego imię. Dlatego Jakub powołuje się na proroków, którzy byli różnie odbierani - najczęściej byli nieakceptowani i odrzucani, ale to oni, trwając w relacji z Bogiem, głosili Jego Słowo i działali w Jego imię. Bądźmy też cierpliwi wobec osądów, które na nas spadają - Bóg sam okaże sprawiedliwość.

Ewangelia: Mt 11, 2-11

Zwróćmy uwagę na kontekst sytuacji. Jan Chrzciciel spotkał Jezusa, będąc jeszcze w łonie matki, potem ochrzcił Go w Jordanie, nawołując wszystkich, by przygotowali drogi na przyjście Mesjasza. Dwaj uczniowie Jana poszli za Jezusem i stali się Apostołami. Jezus rozpoczął nauczanie i działalność, Jan natomiast został wtrącony do więzienia. Co myślał, siedząc w lochu? Z tego fragmentu wnioskujemy, że naszły go wątpliwości, czy to Jezus jest tym oczekiwanym i zapowiadanym przez niego Mesjaszem. Wysyła więc uczniów, by Jezusa o to wprost zapytali. A On nie daje im odpowiedzi TAK lub NIE, tylko każe się rozejrzeć i posłuchać, by dostrzec znaki mesjańskie, które już mają miejsce. Dla Jana taka odpowiedź jest zrozumiała, ponieważ znając Pisma wie, co było zapowiedziane o Mesjaszu. Czytaliśmy też o tym dziś w pierwszym czytaniu - niewidomi widzą, chromi chodzą, trędowaci są oczyszczani, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim jest głoszona Dobra Nowina. Te znaki są potwierdzeniem, że Jezus jest Mesjaszem i wypełnia to, co było o Nim napisane.

Jezus dodaje na koniec zachętę, żeby w Niego nigdy nie wątpić, żeby mieć szeroko otwarte oczy i znać Pisma, bo wtedy dostrzeżemy Jego działanie.

Inaczej natomiast Jezus zwraca się do tłumu, z którym nie ma wspólnego języka tak jak z Janem. Odwołuje się też do patrzenia i oceny rzeczywistości, ale dodaje jasne stwierdzenie o osobie i posłannictwie Jana Chrzciciela - to wysłannik, który przygotował Mu drogę i który jest największym z ludzi. Czy umiemy publicznie pochwalić innych? Czy mówimy dobrze o innych, jak Jezus mówił o Janie do tłumów?

  Komentarze Bractwa Słowa Bożego, s. M. Tomasza Potrzebowska CSC

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter