19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - 2 września 2019

Ocena: 4
1341

Jezus przychodzi dzisiaj, aby mnie wyzwolić. Jest Miłością, więc nie będzie mi tego wszystkiego wydzierał siłą.

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CC0

komentarze Bractwa Słowa Bożego, autor: s. Joanna Ewa Koszałka FMA

Pierwsze czytanie: 1 Tes 4, 13-18

Dzisiejszy fragment spinają dwa wersety: nie smućcie się jak inni…(w. 13) i wzajemnie pocieszajcie się tymi słowami (w. 18). Paweł, dopowiadając to, czego nie zdążył przekazać, gdy z pośpiechem musiał uciekać z miasta, pisze o słowach, mających moc oddalić smutek, który nawet, jeśli opanowuje nas ze słusznych powodów, może nas zwodniczo doprowadzić do przygnębienia. Smutek wynikający z niewiedzy co do losu zmarłych w chwili Paruzji zostaje pokonany przez słowo, które oświeca i przywraca radość z przeznaczenia, że na zawsze będziemy z Panem (w. 17b). Słowa pocieszenia były już w Starym Testamencie cennym darem Boga (Pocieszcie, pocieszcie mój lud - mówi wasz Bóg Iz 40,1; 49,13) i, jak zdaje się zapewniać Izajasz, Bóg dlatego dopuszcza na Jerozolimę ciężkie utrapienia, aby zrozumiała, że On jest jedynym Pocieszycielem. Paweł w Liście do Koryntian dzieli się z nami spostrzeżeniem, że pociecha rodzi się z samego cierpienia, jeśli tylko jednoczymy się w nim z cierpieniami Chrystusa (2 Kor 1,5). Jednocześnie zobowiązuje i uzdalnia nas mocą Ducha do niesienia pociechy innym, czyli pozwala nam to pocieszenie otrzymane darmo uczynić darem. Spróbujmy nałożyć tę perspektywę na naszą codzienność, a odzyskamy radość. Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, Ten, który nas pociesza w każdym naszym utrapieniu, byśmy sami mogli pocieszać tych, co są w jakiejkolwiek udręce, pociechą, której doznajemy od Boga (2 Kor 1,3-4).


Psalm responsoryjny: Ps 96 (95), 1 i 3. 4-5. 11-12. 13    

Psalm szabatowy, a więc śpiewany co tydzień, jest przede wszystkim wywyższeniem Boga przez cały kosmos. Oczekiwanie na sąd nie kojarzy się nam z żadnym wybuchem radości, chyba, że akcent przeniesiemy ze słusznej sprawiedliwości na Tego, który przychodzi i ostatecznie zakończy to, co złe w nas i wokół nas, a oto wszystko stanie się nowe: dobre i piękne.


Ewangelia: Łk 4, 16-30

Dzisiaj wypełniło się Pismo, które słyszeliście – w Łukaszowej wersji tego wydarzenia z nazaretańskiej synagogi, to pierwsze zapisane przez niego słowa Jezusa. Kiedy usłyszymy je, głoszone w czasie Liturgii Słowa, to będzie to samo, niezmienne dzisiaj. Dla Boga, który jest ponad czasem, nie ma „wczoraj” ani „potem”. On jest i działa w ciągłym „dzisiaj”, jak wielokrotnie zapewnia nas na kartach Pisma. Nie muszę rozglądać się i dochodzić, dlaczego i do kogo pasują idealnie te słowa, bo to ja potrzebuję Jezusa. W moim ubóstwie, w jakim jestem uwięziony przez pragnienia, których nie mogę zaspokoić, przez ludzi, którzy ciągle są niezbędni, aby potwierdzać moją potrzebę uznania i akceptacji, przez sprawy i problemy, które pochłaniają mnie całego… A Jezus przychodzi dzisiaj, aby mnie wyzwolić. Jest Miłością, więc nie będzie mi tego wszystkiego wydzierał siłą. Czy stać mnie na to, bym oddał Mu ten dzień?

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter