29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - 15 czerwca

Ocena: 5
1159

Ponieważ ci, co żyją, żyją dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał.

- teksty czytań -

Fot. Pexels

komentarze Bractwa Słowa Bożego, autor: ks. Błażej Węgrzyn

Pierwsze czytanie: 2 Kor 5, 14-21

Już więcej nie znamy Chrystusa według ciała, pisze Paweł zupełnie otwarcie i to nawet z jakąś taką dumą. A nam tak brakuje namacalnego Jezusa: Jego spojrzenia, dotyku, słowa, obecności… Szukamy – całkiem słusznie, zresztą – takiego doświadczenia Jezusa w kontemplacji Ewangelii i ciszy adoracji eucharystycznej. Szkoda, że spontanicznie nie przychodzi nam na myśl w tym ciągu jeszcze trzeci element: Kościół, będący przedłużeniem cielesności Jezusa. Teraz to twoje oczy są Jego spojrzeniem, twój dotyk Jego czułością, twoje słowa Jego mową, twoja obecność Jego bliskością! Ponieważ ci, co żyją, pisze także Paweł, żyją dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał. Nie masz, więc tylko dbać o własne poletko wiary, ale tym, co na nim wyrośnie, karmić innych. Im bardziej będzie to ludzkie, powszednie, zwyczajne, tym bardziej będzie Jezusowe: czytelne, dostępne na wyciągnięcie ręki, sakramentalne. W imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, mówi jeszcze Paweł, co nie oznacza wcale wchodzenia w funkcję rzecznika prasowego czy adwokata chrześcijaństwa, ale stawanie się świadkiem – całym sobą.  


Psalm responsoryjny: Ps 103, 1b-2.3-4.8-9.11-12

Psalm ten podejmuje końcowy wątek pierwszego czytania – pojednanie z Bogiem – i dlatego bywa nazywany Psalmem miłosierdzia. Bóg nie jest jak człowiek: nie zapamiętuje się w sporze, nie płonie gniewem, jest bardzo cierpliwy. Bóg jest inny: odpuszcza winy, odsuwa je praktycznie w kosmiczną nieskończoność, obdarza zmiłowaniem. Warto potrwać przy tych dwóch kategoriach – kim Bóg nie jest i kim jest – pytając siebie o to, na ile przenoszę na Niego usposobienie ludzi, oraz w jakim stopniu uznałem i uwewnętrzniłem Jego prawdziwy obraz pochodzący z Objawienia biblijnego.

Ewangelia: Mt 5, 33-37

No, dobrze: Wcale nie przysięgajcie! A co z przysięgą małżeńską oraz przyrzeczeniami diakońskimi i kapłańskimi? Co z przysięgami składanymi przy okazji załatwiania różnych formalności kurialnych (np. stwierdzeniem stanu wolnego)? To akty czysto ludzkie: jesteśmy w stanie poznać i wybrać dobra, jakimi są związek wyłączny, posługa w Kościele czy prawdomówność, i zadeklarować wierność im. Składane w tych wypadkach przysięgi – o ile osoba jest dojrzała, czyli zdolna do decydowania o sobie, oraz autentycznie rozeznała swoją sytuację – budują ją od wewnątrz, sprawiają, że bardziej staje się sobą, a także pociągają za sobą rzeczywiste praktyczne konsekwencje. Otóż, Jezus w tym fragmencie Ewangelii nie ma na myśli takich życiowych decyzji (chociaż nazywamy je właśnie przysięgami). Ma tymczasem na myśli powoływanie się na zewnętrzny autorytet, by uwiarygodnić siebie – a my nie powinniśmy potrzebować takich zabiegów, powinniśmy być wiarygodni sami z siebie i zdatni do skutecznych wyborów bez mniej lub bardziej magicznego odwoływania się do rzeczy czy osób świętych.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter