18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kocham, więc przebaczam

Ocena: 2.4375
2027

Boża miłość jest wielka, stała, trwała, nieprzemijająca, bezwarunkowa.

fot. pexels.com

Czytałam ostatnio ciekawą powieść, w której głównym motywem jest notatka znaleziona po katastrofie samolotu. Brzmi ona następująco: „T – I love you. All is forgiven. Dad”, czyli po polsku: „T – kocham Cię. Wszystko jest przebaczone. Tata”.

Główna bohaterka, dziennikarka lokalnej gazety, próbuje rozwikłać zagadkę, kto z pasażerów lotu mógł w ostatnich chwilach życia napisać te słowa i kim jest osoba, do której są skierowane. Robi przy tym wszystko, by odnaleźć adresata tej poruszającej wiadomości.

W posłowiu autorka książki pisze, że wiadomość jest tak naprawdę do każdego z nas. Bóg nieustannie próbuje nam przekazać tę prawdę: „Kocham Cię, wszystko jest przebaczone”. Przesłanie podstawowe, a jak głębokie.

Czy rzeczywiście w to wierzymy? Czy żyjemy ze świadomością tego na co dzień? Czy ta prawda nadaje naszemu życiu sens?

Warto czasem się nad tym zatrzymać.

Po pierwsze Boża miłość jest dostępna dla każdego z nas.

Całe Pismo Święte pokazuje, jak bardzo Pan Bóg ukochał człowieka. Każdego bez wyjątku. Boża miłość jest wielka, stała, trwała, nieprzemijająca, bezwarunkowa: „Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie” (Iz 54, 10a). Miłość Boża jest nie tylko teoretyczna, lecz także praktyczna, pełna poświęcenia: „Po tym poznaliśmy miłość, że On oddał za nas życie swoje” (1 J 3, 16). I nic, absolutnie nic nie jest w stanie nas odłączyć od Bożej miłości: „Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? (...) I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rz 8, 35; 38–39).

Po drugie Bóg przebacza nasze wszystkie grzechy, kiedy je wyznamy.

To wynika z miłości. Kiedy pierwsi ludzie wpuścili grzech na świat, Bóg wdrożył plan odkupienia. Tak nas ukochał, że nie zostawił nas na pastwę grzechu. Z łaski i miłosierdzia zesłał swojego Syna Jezusa, by Ten, umierając na krzyżu i zmartwychwstając, wykupił nas z wszystkich win: „Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości” (1 J 1, 9); „Darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny” (Kol 2, 14a). Jeśli tylko zechcemy przyjąć Boże przebaczenie i uznamy Jezusa Panem, dostaniemy zupełnie czystą kartę i zbawienie: „Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami – do zbawienia” (Rz 10, 9–10).

Dziś po raz kolejny Pan Bóg mówi do Ciebie: „Kocham Cię, wszystko jest przebaczone. Tata”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter