24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kobiecość, męskość, miłość

Ocena: 0
5970


Czyli trzeba postawić znak równości między słowem Bóg i miłość. Dzisiaj, to słowo „miłość” właściwie już nie wiadomo, co oznacza. Czy chodzi o romantyzm, motyle w brzuchu, zabieganie o siebie, randki, czy o ciężar odpowiedzialności i taką nudę w związku…

Myślę, że miłość bywa nieraz bardzo szara, trudna. Trzeba ją nieść, jak jakiś ołów na plecach, kiedy przyjdą zdrada, rozpad więzi czy brak porozumienia. Miłość w małżeństwie, które sieje ziarna Bożego słowa głęboko w swych sercach, przyniesie też radosne chwile, pełne spontaniczności, które przypomną czas narzeczeński.

Małżeństwo to nie harówa, same zobowiązania i wyrzeczenia, ale też śmiech, taniec, wypoczynek. I daj Boże, miłość taką trochę z filmów romantycznych. Niech ona będzie taka świeża i czysta.

Ale od cierpienia uciec nie można. Nie chodzi tylko o cierpienie fizyczne, choroby, ale też o trud, krzyż, który dotyka każdego, nie tylko osoby konsekrowane, ale często właśnie małżeństwa i rodziny.

Często jest krzyż, często jest ból. Bez niego byśmy się pogubili. Choćby od strony fizycznej, gdybyśmy nie czuli bólu, a nasze zęby by się psuły, to byśmy nawet o tym nie wiedzieli. Ból jest fantastyczny, bo pokazuje nam strefę niebezpieczną, gdzie mamy interweniować. Jest trudny do przeżycia. Ale sielanka wcale nie byłaby rozkoszą.

Przypomina mi się scena z książki Kornela Makuszyńskiego pt.: „O dwóch takich, co ukradli księżyc”. Chłopcy trafiają do miasta, gdzie wszystko jest ze złota. Ludzie jedzą złote kanarki i są strasznie tym zdołowani. Pytają Jacka i Placka: „czy macie kawałek czarnego chleba?” – mówią ci, którzy żyją w superluksusie. Myślę, że wielu z nas się przesłodziło na niejednym przyjęciu i z rozkoszą wypiło szklankę zimnej wody. Cierpienie jest nieraz taką szklanką zimnej wody dla tych, którzy życie zamienią w wieczne wczasy.

Z natury jednak jesteśmy egoistami. Nikt z nas świadomie i dobrowolnie nie chce wybierać trudu i cierpienia. Chcemy, żeby nam było dobrze. Jak to pogodzić w małżeństwie?

Jeśli chodzi o miłość, to nie zgadzam się, że nikt nie chce cierpienia. Ile razy chłopak siedzi do czwartej czy piątej rano przy komputerze, by swojej ukochanej zainstalować sterowniki... Spać mu się chce i wie, że rano będzie zmęczony, ale dla niej zrobi wszystko. Ile razy matka siedzi do drugiej w nocy i piecze ciasto, bo następnego dnia córka ma imieniny i przyjdą do niej koleżanki. Miłość zamienia cierpienie w radość. Oczywiście Chrystus na Golgocie cierpiał nieprawdopodobnie, ale widział sens tego cierpienia.

Problemem naszego zmęczenia życiem, bólu nie jest to, że mamy dużo ciężkiej pracy, ale że nie widzimy jej sensu. Nie cieszymy się, bo nie robimy tego z miłości dla kogoś. Adama też bolało w raju, jak się uderzył o kamień, bo miał taki sam system nerwowy jak my, ale on przed grzechem widział sens wszystkiego. Jeśli człowiek widzi sens, to zarwie noc, odda ostatni grosz, poświęci swój komfort rozrywkowego życia dla osoby ukochanej.

Od czego zacząć, aby nasze życie, relacje, miłość znowu nabrały smaku? Wyciągnąć kartkę i napisać, co dla mnie ma sens, co jest najważniejsze?

Nieraz taka kartka mobilizuje, ale przede wszystkim trzeba zacząć od spowiedzi i wyprostowania spraw, które się pogmatwały. Trzeba będzie komuś powiedzieć „przepraszam”, komuś coś odkupić, kogoś odwiedzić i pokornie schylić przed nim głowę. Zacząć trzeba od regulacji tego, co jest brudne, nieczyste i siedzi w nas głęboko. Potem zrobić konkretne postanowienia. Proszę pamiętać o pokorze!

Jeden ze świętych powiedział, żeby nie liczyć na to, że wszystkich uszczęśliwimy. Jeśli nikogo nie skrzywdzimy w życiu, to nasze życie będzie genialne. Jeśli żona nie skrzywdzi męża, a mąż żony, to choć nie zawsze będą piać do siebie arii miłosnych, będzie to dobre małżeństwo.

rozmawiała Hanna Honisz (KAI)

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter