Trzecie nowe wezwanie w Litanii do św. Józefa brzmi: „Sługa Zbawienia” (łac. Minister Salutis). Różni się ono od pozostałych. Spodziewalibyśmy się wezwania, które odnosić się będzie nie tyle do zbawienia, ile do Zbawiciela. Jak więc je rozumieć?
W poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie pomocne jest następujące zestawienie. Gdybyśmy powiedzieli, że ktoś jest sługą wszechmogącego Boga, oznaczałoby to, że ów człowiek jest zależny od Pana, poświęca Mu się, jest Mu w pełni posłuszny i pozostaje na Jego usługach. Natomiast gdy mówimy, że ktoś jest sługą Bożej wszechmocy, oznacza to, że oprócz zależności, poświęcenia i posłuszeństwa dochodzi też niezbędna rola tego człowieka jako narzędzia, którym Pan posługuje się w celu uobecnienia i ukazania swej wszechmocy.
Z tej racji sługa Bożej wszechmocy nie może realizować powierzonej mu posługi jedynie dzięki posiadanym kompetencjom i umiejętnościom. Winien też być do tego stopnia zjednoczony z Panem, że całe jego życie staje się pomostem umożliwiającym wkroczenie wszechmocy Bożej w dzieje świata. W związku z tym, o ile każdy przy pomocy łaski Bożej może stać się sługą Boga wszechmogącego, o tyle nie każdy może być sługą Bożej wszechmocy.
NIEBYWAŁA SŁUŻBA
Na tej samej zasadzie można powiedzieć, że każdy uczeń Chrystusa może stać się wiernym sługą Pana. W tym pomoże mu łaska Boża, jak również różne umiejętności i cnoty. Jednak któż z nas mógłby się stać sługą Chrystusowego zbawienia? Kościół uświadamia nam teraz, że taką osobą jest właśnie św. Józef. Nie chodzi tylko o fakt, że opiekun Zbawiciela wstawia się teraz za nami w niebie, abyśmy mogli jak najlepiej zaczerpnąć z owoców wcielenia, męki i zmartwychwstania Syna Bożego. Chodzi o wiele głębszy, bezprecedensowy sposób doczesnego i wiecznego zaangażowania małżonka Najświętszej Dziewicy w dzieło zbawienia.
Rzecz jasna, że rola Józefa nie ujmuje niczego z roli, jaką z woli Bożej Matka Zbawiciela odgrywa w tym samym dziele, bo Ona jest przecież jedyną Niepokalaną, której ludzką naturę Syn Boży przyjął jako narzędzie zbawienia. Niemniej nawet Jej rola realizuje się dzięki św. Józefowi. To on bowiem ukrywał tajemnicę dziewiczego poczęcia Jej Syna przed światem, chronił Ją przed zemstą Heroda i dzięki niemu Syn Boży mógł czynić „postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi” (Łk 2, 52).
Komentarz Stolicy Apostolskiej do nowych wezwań w Litanii do św. Józefa zaznacza, że zawołanie „sługa Zbawienia” pochodzi z homilii św. Jana Chryzostoma komentującej Ewangelię św. Mateusza. Ów ojciec Kościoła odnosi się do służby, jaką Józef pełnił względem dzieła zbawienia. Chryzostom zaznacza, że ta służba była możliwa dzięki temu, iż opiekun Zbawiciela pozostał przy swojej Małżonce i nie odszedł od Niej, mimo że wcześniej zamierzał to uczynić.
Inaczej mówiąc, jako sługa Zbawienia Józef sprawia – z woli Bożej – że skutki zbawcze wcielenia Syna Bożego zostają udostępnione rodzajowi ludzkiemu dzięki więzi małżeńskiej z Niepokalaną Dziewicą. Nie chodzi tylko o prawny wymiar ich małżeństwa, lecz także o zbawcze błogosławieństwo udzielone przez Boga i zapowiedziane za przyczyną małżeństwa Adama i Ewy. W to pierwsze małżeństwo wkroczył grzech pierworodny wraz z jego skutkami, które zraniły ludzką naturę i wizerunek miłości Boga do człowieka.
Tylko Bóg mógł naprawić tę tragedię, bo wymagało to uzdrowienia ludzkiej natury. Ale uczynił to w wybrany przez siebie sposób. Powołał do istnienia nowe małżeństwo Najświętszej Dziewicy z Nazaretu z mężczyzną całkowicie oddanym i posłusznym Bogu, ustanowionym przez Niego przybranym ojcem Zbawiciela. W ten sposób oddanie i posłuszeństwo Józefa Bogu zostało wywyższone do nowego poziomu i stało się oddaniem i posłuszeństwem dziełu zbawienia, tak że Józef stał się wprost sługą zbawienia.
NASZ OJCIEC
Osiemnastowieczna mistyczka, sługa Boża s. Maria Cecylia Baij twierdziła, że św. Józef wiedział, dzięki Bożemu natchnieniu, o cierpieniach, których Pan Jezus miał doznać w przyszłości. Zaznaczyła, że miłość opiekuna Zbawiciela do Syna Bożego była tak wielka, iż świadomość przyszłej męki Chrystusa przyczyniła się do jego fizycznego osłabienia, które ostatecznie doprowadziło do przedwczesnej śmierci św. Józefa. Niemniej wolno nam przypuszczać, że gdyby Józef znalazł się przy swojej przeczystej Małżonce pod krzyżem na Golgocie, do słów „oto Matka twoja” Syn Boży dodałby słowa „oto ojciec twój”.