Pierwsza grupa pielgrzymów z Włoch przybyła do Ziemi Świętej od czasu wybuchu wojny w Gazie w październiku ub.r. Jest to dziewięciu włoskich księży z diecezji: Mediolan, Piacenza i Cremona.
Na spotkaniu z nimi franciszkański kustosz Ziemi Świętej o. Francesco Patton podkreślił, że „należy utrzymać w ruchu machinę pielgrzymkową, nie rezygnować z pragnienia przybycia do miejsc świętych i proponować wyjazd grupom, nawet małym, wiernych”. Zapewnił że pomimo tego, co dzieje się w Gazie, można pielgrzymować do Ziemi Świętej, tym bardziej, iż jest nadzieja, że w najbliższych tygodniach wiele linii lotniczych wznowi loty do Izraela.
Jestem przekonany, że obecność pielgrzymów przyczyni się do złagodzenia obecnych napięć
– wskazał zakonnik.
Podkreślił jednocześnie konieczność „wychowywania dla pokoju, zaczynając od komunikacji, która musi wykluczać przemoc kryjącą się w słowach i sposobie ich wypowiadania”.
Musimy unikać języka, który odczłowiecza, który opisuje drugiego jako «mniej niż człowieka», posuwając się nawet do usprawiedliwienia jego eliminacji, jak pokazała najnowsza historia w przypadku Żydów
– stwierdził o. Patton
Wyznał, że bardzo uderzyły go słowa rzeczniczki żydowskich rodzin porwanych przez Hamas, Rachel Goldberg-Polin, która zaznaczyła, iż Izraelczycy i Palestyńczycy muszą wzajemnie uznać swe cierpienia.
Dopóki pozostajemy uwięzieni we własnym cierpieniu, popadamy w złość; w przeciwnym razie możemy pielęgnować uczucia autentycznego współczucia i miłosierdzia, jak uczy nas Chrystus, który umarł na krzyżu
– wyjaśnił przełożony franciszkańskiej kustodii (prowincji zakonnej).
W tym kontekście wielką rolę może odegrać dialog międzyreligijny i reinterpretacja języka używanego przez religie. Wszystkie religie mają w swych pismach fragmenty przemocowe, które trzeba „reinterpretować w świetle tego, co jest podstawowym rdzeniem objawienia”.
Zwierzchnicy religijni: żydowscy, chrześcijańscy, muzułmańscy mają obowiązek dokonania pokojowej reinterpretacji przemocowych fragmentów zawartych w tekstach religijnych. Ze strony Kościoła katolickiego w ciągu ostatnich ponad stu lat zostały dokonane wielkie kroki naprzód, o czym świadczy [jego] nauczanie
– zauważył o. Patton.
Przyznał, że praca ta zajmie wiele lat, gdyż ta „pokojowa reinterpretacja” musi stać się częścią wspólnych przekonań wiernych różnych religii. Dał przykład szkół prowadzonych przez Kościół katolicki w Ziemi Świętej, do których uczęszczają uczniowie chrześcijańscy i muzułmańscy.
Wszyscy bez problemu odmawiają modlitwę św. Franciszka: «Panie, uczyń mnie narzędziem Twojego pokoju». Przyczynia się to do tworzenia mentalności otwartej na spotkanie i dialog
– powiedział zakonnik.