24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Imię świętego Józefa

Ocena: 4.93333
2169

 


BOŻA OPATRZNOŚĆ WOBEC JÓZEFA

Znając dwa znaczenia imienia Józef – „usunąć” oraz „dodać” (lub „otrzymać więcej”) – jesteśmy bliżsi zrozumienia planów Bożej Opatrzności wobec obu Józefów. Józef – Josef – to ten, dzięki któremu to, co złe, zostaje usunięte, tak że wraca normalność, pokój i spokój, znikają wszelkie obawy i niebezpieczeństwa. Spełnia się to w życiu Józefa starotestamentowego, gdy dzięki Opatrzności Bożej zostaje uratowany w młodości z rąk swoich mściwych braci, a później omija go możliwy wyrok śmierci w Egipcie. Zostaje co prawda wtrącony do więzienia, ale nawet tam ratuje innych przed śmiercią. Po wyjściu z więzienia, dzięki temu, że rozwiązuje zagadkę snu faraona, wybawia naród egipski i inne narody (jak również swoich braci) z głodu.

Ponadto Bóg posługuje się Józefem egipskim, aby dać więcej, niż ludzie potrzebują lub mogą przewidzieć. Widzimy to wówczas, gdy Bóg obdarowuje tych, którym ten człowiek pomaga, bardziej niż mogliby się spodziewać. Mianowicie faraon, prosząc o wyjaśnienie snu, otrzymuje też podpowiedź, jak uchronić siebie i swój naród przed klęską. Poza tym bracia Józefa, przyszedłszy do niego jedynie po pomoc żywnościową, otrzymują o wiele więcej: ostatecznie zostają zaproszeni, aby osiedlić się w Egipcie wraz ze swoim ojcem Jakubem na dogodnych warunkach. Ale nawet Józef egipski otrzymuje więcej, niż się spodziewał: myślał, że jedynie wyjdzie z więzienia, a otrzymał stanowisko dające mu władzę drugiej osoby po faraonie.

Tak więc doświadczenia Józefa egipskiego i ludzi, którzy mają z nim do czynienia, potwierdzają podwójne hebrajskie znaczenie jego imienia: usunięcie czegoś złego oraz otrzymanie więcej dobrych rzeczy, niż można byłoby się spodziewać. A jak się to wszystko odnosi do św. Józefa?

 


JÓZEFOWE PRZYWILEJE

Przeczysty małżonek Najświętszej Maryi Panny doświadczył Bożej interwencji wówczas, gdy dowiedział się, że Jego Małżonka poczęła za sprawą Ducha Świętego. Jednak działanie w jego życiu Opatrzności Bożej staje się podobne do jej działania w życiu Józefa egipskiego, zwłaszcza wtedy, kiedy Bóg nakazuje mu udać się wraz z Rodziną do Egiptu, aby uciec przed Herodem. Obaj Józefowie trafiają do ziemi egipskiej w wyniku zagrożenia. Ważne jest to, że groźbę w obu przypadkach usuwa Bóg, zgodnie z hebrajskim znaczeniem źródłosłowu imienia Józef – „usunąć”, a w tym przypadku „Bóg usuwa”.

Przeszkody w życiu św. Józefa pojawiły się, zanim udał się do Egiptu, bo gdy dotarł do Betlejem z mającą porodzić Małżonką, nie mógł znaleźć odpowiedniego miejsca pobytu. Bóg jednak usuwał przeszkody, nawet jeżeli działanie Opatrzności Bożej nie zawsze było zrozumiałe, bo mimo wszystko Syn Boży musiał się znaleźć w żłobie. Ponadto jakże wielkie musiało być zdziwienie Józefa, gdy do Betlejem przybyli Mędrcy ze Wschodu z kosztownymi darami. Wolno przypuszczać, że te dary przydały się Świętej Rodzinie po opuszczeniu Betlejem i podczas pobytu w Egipcie. Opuszczając bowiem ziemię Izraela, Józef zostawił za sobą źródło utrzymania, jakim był warsztat ciesielski. W ten sposób dwie rzeczywistości zawarte w hebrajskim znaczeniu imienia Józef – usunięcie przeszkód i zagrożeń oraz otrzymywanie coraz więcej dowodów Bożej Opatrzności – stają się atutami życia Opiekuna Zbawiciela.

 


NASZ DUCHOWY OPIEKUN

Józefowe doświadczenie opieki Bożej może stać się i naszym doświadczeniem, jeżeli będziemy go prosić o pomoc. On, który został nazwany przez Kościół „postrachem duchów piekielnych”, uchroni nas przed zagrożeniem. Święty Józef weźmie na siebie naszą walkę z mocami ciemności, abyśmy nie musieli sami tej wojny toczyć. Przeczysty małżonek Najświętszej Dziewicy wesprze nas w usuwaniu tego wszystkiego, co uniemożliwia nam rozwój duchowy i moralny. Skoro sam otrzymywał od Pana Boga więcej, niż się spodziewał, to z pewnością pomoże nam nie tracić nadziei, gdy będzie nam się wydawać, że jesteśmy w sytuacji bez wyjścia.

Pod tym względem św. Józef jest potężnym orędownikiem w sprawach beznadziejnych, co zresztą potwierdzała wielokrotnie św. Teresa z Awili, gdy powierzała mu najtrudniejsze sprawy, a on nigdy jej nie zawiódł. Postanowiła, że każdy założony przez nią klasztor będzie pod wezwaniem św. Józefa, aby przyszłe problemy, których nikt jeszcze nie znał, zostały podjęte z wyprzedzeniem przez tego cudownego Orędownika w najskuteczniejszy sposób.

Kochajmy zatem św. Józefa i wołajmy do niego z czułością dzieci Bożych. A on nie tylko nas przeprowadzi bezpiecznie przez życie, nie tylko osłoni przed złem, ale też zaskoczy nas pięknymi rzeczami, których nawet nie jesteśmy w stanie się spodziewać.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter