19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Drugie przebudzenie św. Józefa

Ocena: 4.8
1115

Czego uczy nas św. Józef budzący się w środku nocy i ratujący siebie oraz Świętą Rodzinę przed zagładą?

fot. xhz

Relief na filarze przy wejściu do Groty Mlecznej w Betlejem

 

Po odejściu Mędrców z Betlejem nic nie wskazywało na to, że miałoby nastąpić coś złego. Wraz ze św. Józefem i Matką Bożą jesteśmy otoczeni ciszą betlejemską, pełni milczącego zdumienia, które udziela się nam za przyczyną opiekuna Zbawiciela. Jest co prawda możliwe, że nadal wybrzmiewa w naszych uszach nakaz Heroda skierowany do gości ze Wschodu, aby do niego wrócili i powiadomili go o swoich doświadczeniach w Betlejem. Ale ten Herodowy nakaz nie brzmiał groźnie; ktoś mógłby nawet wywnioskować, że słowa króla o pragnieniu oddania czci nowonarodzonemu Królowi żydowskiemu dobrze o Herodzie świadczyły. Mędrcy nie znali dotychczas tego przywódcy, więc nie jest wykluczone, że nawet się ucieszyli, gdy otrzymali od niego osobiste zaproszenie, aby go odwiedzić w drodze powrotnej. Wobec tego niewiele brakowało, aby naiwnie wpadli w pułapkę.

 


NIEBEZPIECZNA NAIWNOŚĆ

Pierwsze podejrzenie, że słowa Heroda nie były szczere, pojawia się wówczas, gdy Mędrcy we śnie otrzymują nakaz, aby do Heroda nie wracać. Niemniej nawet wtedy człowiekowi naiwnemu nie chciałoby się uwierzyć, że życie w Betlejem mogłoby przestać toczyć się w spokoju. Mimo przeciwnych sygnałów osoba naiwna powtarzałaby sobie i innym, że nie trzeba snuć teorii spiskowych; nie trzeba od razu podejrzewać króla o złe zamiary i nie trzeba tak szybko źle go oceniać. W końcu nawet Pan Jezus powie kiedyś: „nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni”. Mimo to faktem jest, że ci, którzy lubują się w powtarzaniu słów Chrystusa, że nie należy osądzać, krytykować lub nawet oceniać bliźniego, zapominają o innych wypowiedziach Syna Bożego.

Przypomnijmy sobie słowa Jezusa o człowieku, który zaczyna budować wieżę bez zastanowienia się, czy będzie mógł dokończyć budowę. A co z przestrogą o królu, który wychodzi na bitwę z drugim królem, nie zastanowiwszy się, czy ma wystarczające zasoby do stoczenia walki (por. Łk 14, 28-32)? Pan Jezus poucza, że trzeba dokonać dobrego, roztropnego rozeznania z dokładną analizą sytuacji, aby się nie okazało, że budowana wieża nie będzie dokończona, a bitwa okaże się porażką. Nigdzie Chrystus nie zachęca nikogo do naiwności. Naiwny okazałby się więc człowiek, który nie wziąłby pod uwagę przebiegłości i złośliwości Heroda. Naiwność jest zgubna, bo wynika z nieumiejętności używania rozumu i z braku dobrego rozeznania. Poza tym, dobre rozeznanie nie jest możliwe bez uwzględnienia wszystkich dostępnych faktów.

Mędrcy nie znali wszystkich faktów. Jako obcy, przybysze ze Wschodu niemający wystarczającej wiedzy odnośnie do osoby Heroda, nie mieli też informacji na temat jego chorobliwych lęków i kompleksów. Dlatego Pan Bóg uzupełnił ich braki, oświecił ich rozum, ujawniając im swoją wolę w postaci nadprzyrodzonego ostrzeżenia we śnie, aby nie wracali do tego człowieka. Oni z kolei tego nie zlekceważyli, chociaż mogli zbagatelizować przesłanie z nieba, bo jako osoby niosące kosztowne dary niewątpliwie byli wcześniej przyjęci przez Heroda przystojnie i życzliwie. Co więc sprawiło, że nie zlekceważyli Bożego ostrzeżenia?

Musiało to być przede wszystkim spotkanie z nowonarodzonym Mesjaszem, ale nie tylko. Będąc przy żłóbku, znaleźli się również w obecności św. Józefa i jego Niepokalanej Małżonki. Dzięki takim okolicznościom oraz gotowości przyjęciabłogosławieństwa Bożego od Dziecięcia w ich duszy i umyśle dokonała się nadzwyczajna przemiana. O ile na spotkaniu z Herodem mogli się okazać osobami naiwnymi, o tyle po pobycie w Betlejem ich myślenie zmieniło się pod wpływem Bożej łaski. Naiwność, jeżeli była, teraz już znikła. Posłuszni ostrzeżeniu, udali się do swojego kraju inną drogą.

 


JÓZEF NAJROZTROPNIEJSZY

Św. Mateusz, chcąc ukazać dramatycznie rozwijającą się sytuację po betlejemskiej wizycie Mędrców, nagle przerywa swój opis w gramatycznym czasie przeszłym i podaje następującą informację w czasie teraźniejszym: „Oto anioł Pański ukazuje się Józefowi we śnie” (Mt 2, 13). W naszych polskich przekładach biblijnych to zdanie jest przytoczone w czasie przeszłym. W rzeczywistości decyzja Ewangelisty, aby podać powyższą informację w czasie teraźniejszym, pokazuje, jak bardzo zależało mu na tym, abyśmy dosłownie wkroczyli w przedstawioną przez niego sytuację i wraz z Józefem spróbowali zaangażować się w to, co opiekun Zbawiciela sam przeżywał. Okazuje się, że Boskie ostrzeżenie miało dotyczyć nie tylko dalszych planów Mędrców, ale również Józefa i jego Świętej Rodziny. To drugie objawienie otrzymane przez małżonka Najświętszej Dziewicy uświadamia również i nam, że w procesie rozeznania nie można zapomnieć o świetle Bożym dla umysłu, które ma zapewnić, że rozeznanie nie będzie błędne.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter