29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Drugie Betlejem

Ocena: 5
919

Nie tylko relikwie żłóbka, ale też mozaiki oraz pierwszą kamienną szopkę – w bazylice Matki Bożej Większej możemy podziwiać dzieła sztuki przybliżające tajemnicę Bożego Narodzenia.

fot. Waldemar Turek

Relikwie żłóbka betlejemskiego znajdują się, wedle tradycji, w rzymskiej bazylice Santa Maria Maggiore, nazywanej z tego tytułu także kościołem Matki Bożej od Żłóbka (Sancta Maria ad Praesepe). Pisałem o tym w „Idziemy” 51/52/2019. Dlatego spośród czterech rzymskich bazylik większych: św. Piotra, św. Jana na Lateranie, św. Pawła za Murami i Matki Bożej Większej właśnie ta ostatnia jest najbardziej związana z tajemnicą narodzin Jezusa i to w niej przez długi okres biskupi rzymscy sprawowali uroczystą Mszę świętą dla upamiętnienia przyjścia na świat Zbawiciela. Dzisiaj zapraszam na jeszcze jedną wizytę w tej świątyni.

 


 

NA CZEŚĆ BOGARODZICY

Wśród wspomnianych bazylik Santa Maria Maggiore odznacza się z pewnością najbogatszymi i najstarszymi dekoracjami, tak że nie bardzo wiadomo, od czego zacząć jej oglądanie.

Proponuję zbliżyć się do ołtarza głównego, oddać pokłon Boskiemu Gospodarzowi miejsca i Jego Najświętszej Matce, a następnie przyjrzeć się łukowi triumfalnemu, przebogato ozdobionemu mozaikami z V w. Upamiętnia on wielkie wydarzenie, jakie miało miejsce na Soborze Efeskim w 431 r., na którym Najświętszej Maryi Pannie uroczyście przyznano tytuł Bogarodzicy.

Gdy nasze oczy nacieszą się tym widokiem, zbliżmy się, na ile to możliwe, do absydy, aby podziwiać umieszczony tam cykl mozaikowy, mniej znany niż ten z łuku triumfalnego i naw centralnych bazyliki. Jego oglądanie nie jest łatwe z powodu baldachimu umieszczonego nad ołtarzem. Wejście zaś do absydy jest zabronione. Próbuję zatem zbliżyć się pod odpowiednim kątem najpierw z jednej strony baldachimu, a później z drugiej, i oto dostrzegam zapierające dech w piersiach kompozycje mozaikowe z wielką koronacją Maryi w centrum i poniżej scenami z Jej życia.

W scenie centralnej Jezus w jednej ręce trzyma księgę, a drugą nakłada Maryi koronę. Scena przenosi nas w zupełnie inny świat. Ze zdumieniem patrzę a to na Zbawiciela, a to na Jego Matkę i na otaczający ich wszechświat z gwiazdami, słońcem, księżycem i aniołami, którzy to wszystko „podtrzymują”. Są też papieże, kardynałowie i święci.

Przenoszę następnie wzrok na cykl scen z życia Maryi, przedstawiających Zwiastowanie, Boże Narodzenie, Zaśnięcie Dziewicy, Pokłon Trzech Króli oraz Ofiarowanie w świątyni. Jego powstanie łączy się ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w 1223 r. zorganizował w Greccio pierwsze wyobrażenie żywego żłóbka, aby przeżyć na nowo przyjście Jezusa w Betlejem. Pod koniec tego samego wieku papież Mikołaj IV (1288–1292), pierwszy w historii Kościoła franciszkanin zasiadający na tronie św. Piotra, zainspirowany pomysłem biedaczyny z Asyżu, zamówił u swojego współbrata zakonnego i artysty Jacopo Torritiego mozaikowe wyobrażenia właśnie niektórych scen z życia Maryi i Jezusa, w tym Bożego Narodzenia i Pokłonu Trzech Króli, które z wielu powodów stały się znane i zadomowiły się w podręcznikach i albumach dotyczących historii sztuki.

 


 

NARODZIŁ SIĘ ZBAWICIEL

Mozaika przedstawiająca Boże Narodzenie jest świadectwem pierwszych prób ukazywania postaci i pejzażu, które na dobre rozwiną się w okresie renesansu. Sercem sceny jest Maryja z Dzieciątkiem w pieluszkach, którzy wyłaniają się z ciemnej groty, symbolizującej świat bez Boga. Rozświetla ją misternie haftowane białe łoże, na którym artysta umieścił Najświętszą Maryję Pannę. Nosi Ona królewskie szaty, bo jest Matką Króla królów. Na ciemnoniebieskim płaszczu dostrzegamy trzy złote gwiazdy, dwie na ramionach i jedną na głowie, nawiązujące do wiecznego dziewictwa Maryi przed, w trakcie i po porodzie. Matka kładzie owinięte w pieluszki Dzieciątko w żłobie, który ma kształt niewielkiego marmurowego grobowca. Aureola na głowie Dzieciątka, z wyobrażeniem krzyża, przypomina nam, że jest Ono Synem Bożym, i zapowiada ofiarę na Kalwarii. Żłóbek umieszczony w świątyni i gwiazda, która świeci nad górą, to symbole podkreślające boskie pochodzenie Jezusa. Widzimy także osła i wołu, o których wspomina prorok Izajasz: „Wół rozpoznaje swego Pana i osioł żłób swego właściciela” (Iz 1, 3).

U podnóża groty przedstawiony jest św. Józef w podeszłym wieku, który w pozycji siedzącej i z głową zwróconą w stronę groty kontempluje Tajemnicę. Po lewej stronie aniołowie, mocno zdumieni, adorują Dziecię, a po przeciwnej anioł Pański ukazuje się pasterzom, niosąc w zwoju wiadomość: Natus est vobis Salvator (Łk 2, 11), czyli „Narodził się wam Zbawiciel”.

Jest jakaś szczególna harmonia w przedstawionej scenie, jakaś głęboka radość i jednocześnie zdumienie u osób przedstawionych za pomocą kamyczków, jakby wczoraj tam ułożonych… Aż trudno uwierzyć, że posługując się tą techniką, człowiek jest w stanie w tak głęboki sposób wyrazić spojrzenia i stany ducha.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest kapłanem diecezji płockiej, filologiem klasycznym i patrologiem, pracownikiem Stolicy Apostolskiej

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter