29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Chrześcijański entuzjazm

Ocena: 4.8
1979

„Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię”. Czy może być coś bardziej optymistycznego, radosnego?

fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

Człowieku, bądź dobrej myśli, wstań, rusz się, zaangażuj się, nie bądź smutny, ale pełen wiary i nadziei, Pan cię woła! Być może niejeden z nas czuje się jak niewidomy żebrak, pogardzany przez tych, którzy idą do przodu, uważany za kogoś gorszego. Ale w tym wszystkim ślepiec uznał uzdrawiającą moc Chrystusa. Nie bał się wołać, nastawać, błagać o pomoc. Miał świadomość, że oto idzie Ten, który ma władzę uczynić wszystko.

„Co chcesz abym ci uczynił” – pyta Jezus. „Rabbuni, żebym przejrzał”. A ja, czy mam odwagę prosić o pomoc? Czy mam świadomość, co jest moją słabością, problemem, z którym nie umiem sobie poradzić? Czy potrafię przyznać się przed samym sobą, że jestem niedoskonały? I przede wszystkim: czy wierzę, że Jezus może mnie uzdrowić i czy właśnie do Niego zwracam się z prośbą o ratunek?

Pan Bóg posługuje się ludźmi; w dzisiejszej Ewangelii oprócz obojętnych wobec Bartymeusza są i tacy, którzy przynieśli nadzieję: „Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię”. Dziś takimi zwiastunami Dobrej Nowiny są kapłani, których zadanie przypomina fragment Listu do Hebrajczyków: „Każdy arcykapłan spomiędzy ludzi brany, dla ludzi jest ustanawiany w sprawach odnoszących się do Boga, aby składał dary i ofiary za grzechy”. To przez ich posługę w sakramencie pokuty i pojednania dokonuje się przemiana naszego życia. Ale nie tylko kapłani, lecz każdy, bez wyjątku, wezwany jest, aby idąc przez życie, głosił orędzie nadziei o Bogu, który nieustannie czyni wielkie rzeczy dla nas.

Czy mam tego świadomość? Czy w swojej codzienności dostrzegam obecność i działanie Pana Boga? Nawet jeżeli w moim życiu są smutne chwile, psalmista uczy, że nasz płacz Bóg potrafi przemienić w radość. Nic bowiem nie dzieje się bez przyczyny. Każde, nawet najtrudniejsze i najboleśniejsze doświadczenie, jakie Pan Bóg dopuszcza w moim życiu, ma swoje znaczenie i sens, który zna tylko On, ale kiedyś i my również ten sens poznamy. Pytanie tylko, czy potrafię i chcę w moim bólu, odrzuceniu, mroku zwrócić się do Boga nie z wyrzutem i skargą, ale z pełną ufności modlitwą: „Odmień znowu nasz los, o Panie, jak odmieniasz strumienie na południu”.

Lekcję optymizmu i nadziei przynosi nam psalmista w słowach: „Ci, którzy we łzach sieją, żąć będą w radości”. Niech świadomość, że nasze życie i nasze losy są w ręku Boga oraz że On wie, co robi – nigdy nas nie opuszcza.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest sekretarzem Biskupa Włocławskiego.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter