20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bliskość Boga

Ocena: 5
1399

Adwent, który przygotowuje nas do uroczystości Bożego Narodzenia, ma również wydźwięk eschatologiczny. Skłania do wybiegania myślą w przyszłość, kiedy to Syn Boży, uwielbiony, przyjdzie po raz drugi. Oczekiwanie na podwójne przyjście Chrystusa rodzi radość, jest oczekiwaniem na rzeczywiste przyjście Pana, uobecniające się w liturgii.

fot. pixabay.com

Jaki jest sens naszego życia i cel, do którego dążymy? Nie ma wierności uwarunkowanej okolicznościami. Ludźmi, prawdziwie ludźmi, stajemy się przez duchową wierność. Człowiek sprawdza siebie najlepiej w sytuacjach trudnych, ekstremalnych; wtedy sprawdzają się także ci, którzy nas na co dzień otaczają. Złudzeniem jest mówić o spotkaniu z Bogiem bez uporządkowania własnego wnętrza. Co mamy zatem czynić ze swoim życiem? Nic więcej ponad nasze chrześcijańskie powołanie.

Widzimy Jana Chrzciciela jako człowieka bezkompromisowego, człowieka ciszy, ale też człowieka żywiołu, gorejącego. Widzimy Jana Chrzciciela, który urzeczywistnia swoją misję do końca. W pełni świadomy zadania, wie, że wobec Pana nie jest godzien nosić mu sandałów, co zwykle czynił sługa swego pana. Jan nie waha się głosić, że wobec Jezusa on nie ma żadnego znaczenia. Jan Chrzciciel wskazuje nam drogę, jaką powinniśmy kroczyć. „On jest tym, o którym napisano: Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę” (Mt 11,10).

Wyprostujmy ścieżki dla przychodzącego Pana. On wkrótce nadejdzie. Jeśli uświadomimy sobie, że wzrok nasz zakryły chmury i nie możemy dostrzec jasności emanującej od Jezusa z Betlejem, to będzie nam dany czas, abyśmy uwolnili się z ograniczeń widzenia. Chciejmy oczekiwać na spotkanie z Panem. Nie chodzi tylko o spotkanie w czasie ponownego przyjścia Chrystusa! Zechciejmy spotkać Go dziś, teraz, w świecie, który proponuje tyle fałszywych „prawd”. One prowadzą człowieka do grzechu, skłaniają do opuszczenia Boga. Zmieniają człowieka w bezduszną maszynę, przez co traci on godność osoby. Cel ostateczny przesłania nam m.in. dążenie do posiadania dóbr materialnych. Staramy się szukać i szukamy szczęścia w tym, co stanowi doczesność. Tymczasem św. Jakub mówi dziś do nas: „Trwajcie cierpliwie, bracia, aż do przyjścia Pana (…). Nie uskarżajcie się, bracia, jeden na drugiego, byście nie popadli pod sąd” (Jk 5,7.9). Czy prosimy o dary Ducha Świętego, o światło dla życia? Jeżeli nie, to znaczy, że w swoim życiu nie spotkaliśmy jeszcze w pełni Boga.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Doktor habilitowany, proboszcz parafii w Lubrańcu w diecezji włocławskiej i redaktor naczelny „Ateneum Kapłańskiego”.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter