Chrześcijaństwo podkreśla harmonię świata jako znak Bożej miłości.

Każdy z was, młodzi przyjaciele,
znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”.
Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić.
(…) Wreszcie – jakiś porządek prawd i wartości,
które trzeba „utrzymać” i „obronić”.Jan Paweł II
W książce zawsze zwracamy uwagę na pierwsze zdanie. Tak jest i z Biblią: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię” (Rdz 1, 1). Jednak następne stwierdzenie może wprowadzić w pewną konsternację: „Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem” (Rdz 1, 2a). W języku hebrajskim dwuczłonowe wyrażenie tohu wa-bohu oznacza brak kształtu i uporządkowania. Inne polskie przekłady oddają zwrot następująco: ziemia była niekształtowna i próżna (Biblia Gdańska); ziemia była pustkowiem i chaosem (Biblia Warszawska). Słowo bohu – końcowa część wyrażenia – pojawia się w Starym Testamencie tylko trzy razy i zawsze w bliskiej okolicy tohu. Wyraz tohu znajdziemy w dziewiętnastu wersetach. Mówią one o pustce – i tej literalnej, jak na odludziu czy na pustyni, i metaforycznej, w odniesieniu do fałszywych bogów czy rzeczy bezwartościowych.
Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu drukowanym
Idziemy nr 20 (863), 15 maja 2022 r.
całość artykułu zostanie opublikowana na stronie po 18 maja 2022