19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bezład i pustkowie

Ocena: 4.8
1421

Chrześcijaństwo podkreśla harmonię świata jako znak Bożej miłości.

fot. pexels.com

Każdy z was, młodzi przyjaciele,
znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”.
Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić.
(…) Wreszcie – jakiś porządek prawd i wartości,
które trzeba „utrzymać” i „obronić”.

Jan Paweł II

W książce zawsze zwracamy uwagę na pierwsze zdanie. Tak jest i z Biblią: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię” (Rdz 1, 1). Jednak następne stwierdzenie może wprowadzić w pewną konsternację: „Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem” (Rdz 1, 2a). W języku hebrajskim dwuczłonowe wyrażenie tohu wa-bohu oznacza brak kształtu i uporządkowania. Inne polskie przekłady oddają zwrot następująco: ziemia była niekształtowna i próżna (Biblia Gdańska); ziemia była pustkowiem i chaosem (Biblia Warszawska). Słowo bohu – końcowa część wyrażenia – pojawia się w Starym Testamencie tylko trzy razy i zawsze w bliskiej okolicy tohu. Wyraz tohu znajdziemy w dziewiętnastu wersetach. Mówią one o pustce – i tej literalnej, jak na odludziu czy na pustyni, i metaforycznej, w odniesieniu do fałszywych bogów czy rzeczy bezwartościowych.

Biblia rozpoczyna się od prostego opisu stworzenia – na początku Elohim stworzył niebo i ziemię. Ale już w drugim wersie świat wydaje się pogrążony w chaosie. Bóg może jawić się jako demiurg, który tylko porządkuje świat. Filozofowie greccy uważali, że Zeus zorganizował materię, która była wieczna. Istniałby wcześniejszy stan, w którym Bóg i świat istnieją wiecznie. Niemniej interpretacja judeo-chrześcijańska jednoznacznie wskazuje na wiecznego Boga, który dał początek wszystkiemu, co istnieje poza Nim; tylko On jest Stwórcą. Pozostaje jednak kwestia początkowego chaosu.

Ze wzmianek w Biblii wynika, że stan tohu można określić jako środowisko, w którym brakuje punktów orientacyjnych. Jest to ogromna pusta przestrzeń pozbawiona znaczenia. W interpretacji niektórych rabinów pierwszy stan materii opisywany jest jako stan, który wprawiłby człowieka w zdumienie. Chociaż taki człowiek nigdy nie istniał, ponieważ tohu poprzedza pojawienie się człowieka. Używają tego obrazu, aby opisać, że tohu jest nie do pomyślenia, ze względu na brak odniesienia, zasad i praw, można go doświadczać jedynie w zdumieniu. Inni interpretują każde z dwóch pojęć jako moment, chwilę w procesie historycznym. Tohu jest Adamem. Pierwszym człowiekiem, który chciał przywrócić świat do nieformalnego stanu chaosu poprzez przekroczenie zakazu. Dla Hebrajczyków posłuszeństwo prawu jest warunkiem sine qua non porządku świata i przejścia od chaosu do uporządkowanego kosmosu. Chrześcijaństwo podkreśla bardziej harmonię świata jako znak Bożej miłości. Tak czy owak, świat bez Boga staje się tohu wa-bohu – brzmi to bardzo groźnie!

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1, 16. 18-21. 24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter