18 stycznia
sobota
Piotra, Małgorzaty
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zapisali się w historii

Ocena: 0
493

Kibice o wydarzeniach z 2024 r. będą po latach opowiadali swoim dzieciom i wnukom. Bo też jest co opowiadać.

fot. Freepik

Miniony rok przyniósł kilka wydarzeń wyjątkowych. Takich, do których będziemy na pewno wracali po latach, które zapadły w naszą sportową pamięć i zajęły tam ważne miejsce.

Prawie pół wieku czekaliśmy na drugi olimpijski medal siatkarzy. Biało-czerwoni znów byli w finale, ale tym razem musieli zadowolić się srebrem. Ten krążek smakuje jednak wyśmienicie. To siatkarskie pokolenie czekało bowiem na niego z wielkim utęsknieniem. W tej dyscyplinie od lat Polacy należą do ścisłej światowej czołówki. Udowadniali to na kolejnych ważnych imprezach. Do szczęścia brakowało tylko udanego startu na igrzyskach. W Paryżu udało się cel zrealizować i teraz pozostaje wierzyć, że na kolejny taki olimpijski sukces pod siatką nie będziemy musieli czekać aż tak długo.

A skoro o czekaniu mowa, to mieliśmy jeszcze jedno wydarzenie, bardzo wytęsknione przez całe pokolenia piłkarek nożnych. Rok 2024 ma już swoje miejsce w historii futbolu kobiecego w naszym kraju. Pierwszy awans na wielki turniej stał się faktem. Polki na Euro pojadą także po naukę. Co jednak najważniejsze, one już, z roku na rok, uczą się pilnie. I nieustannie się rozwijają.

O samorozwoju nigdy nie zapominała Aleksandra Mirosław. Polka jechała na igrzyska olimpijskie w roli głównej kandydatki do złota. Nie mogło być inaczej, bo to ona w ostatnich latach najczęściej biła rekord świata we wspinaczce sportowej na czas. Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy rozmawialiśmy dłużej, od razu rzuciło mi się w oczy to, że Ola jest tak niesamowicie skoncentrowana na celach. Tych pośrednich oraz tym najważniejszym, związanym z olimpijskim startem w Paryżu. I Ola Mirosław dopięła swego. W sposób iście mistrzowski. Złoto okraszone kolejnymi rekordami świata – tak tworzy się historię i tak zapisuje się w historii.

W minionym roku niezwykłą historię napisali również piłkarze z Białegostoku. Jagiellonia po raz pierwszy została mistrzem Polski. A potem jesienią nie zawodziła w europejskich pucharach. To były niesamowite miesiące dla piłkarskich fanów z Podlasia. Wielu z nich o wydarzeniach z 2024 r. będzie po latach opowiadało swoim dzieciom i wnukom. Bo też jest co opowiadać.

Piękną opowieść stworzyła również Klaudia Zwolińska. To ona dała Polsce pierwszy medal na paryskich igrzyskach. To ona pokazała, że chcieć znaczy móc. W kajakarstwie górskim zawodnicy mierzą się z wieloma wyzwaniami. To nie jest najpopularniejszy sport na świecie, za to na pewno wymagający i zmuszający sportowców do wielu wyrzeczeń. O Zwolińskiej zrobiło się głośno jakiś czas temu, gdy powiedziała, że z powodu finansowych problemów może wylądować… pod mostem. Klaudia miała w karierze kilka zakrętów, ale te najważniejsze, w finale olimpijskiego slalomu, pokonała po mistrzowsku. Klasę pokazała także później, przekazując medal na cel charytatywny. Nasza wicemistrzyni olimpijska napisała swoim życiem, nie tylko tym sportowym, przepiękną historię. Tak piękną, że warto będzie o niej pamiętać zawsze.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu


redakcja@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 stycznia

Sobota, I Tydzień zwykły
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 1, 40-45
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do św. Agnieszki - 12-20 stycznia
Nowenna do św. Wincentego Pallottiego - 13-21 stycznia

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter