25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Twarz ma się jedną

Ocena: 3.43333
1663

To była połowa ostatniej klasy szkoły podstawowej. Siedziałem w domu i chciałem zapaść się pod ziemię.

PAP/EPA/VINCENT MIGNOTT

Nie chodziło o słabe oceny, ale o moje zachowanie. Byłem pyskaty, a przy okazji zbyt często myślałem, że zjadłem wszystkie rozumy. Wychowawca próbował sprowadzić mnie na ziemię. Skończyło się konfliktem i ryzykiem, że będę miał obniżoną ocenę z zachowania. Dlatego czekałem na powrót mamy z wywiadówki, wiedząc, co mnie czeka. Policzki płonęły mi ze wstydu. Po prostu zdawałem sobie sprawę, że zawiodłem. Mama wróciła, kilka razy podniosła głos, ale przede wszystkim była smutna. A ja nie wiedziałem, co ze sobą zrobić. Straciłem twarz. Z tego ostrego zakrętu udało mi się na szczęście wyjść. Łatwo jednak nie było, dlatego do dziś tak dobrze pamiętam, jak trudno jest tę twarz, a przy okazji dobre imię, odzyskać.

Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej od lat skutecznie pracuje na miano organizacji skompromitowanej. I niech Państwo nie dadzą się zwieść akcjom wspomagającym rozwój piłki nożnej w różnych zakątkach świata. To po prostu powinien być obowiązek FIFA, a nie powód do chwalenia się na prawo i lewo, czego to nie udało się dokonać w San Marino czy państwach afrykańskich.

Prawdziwą twarz FIFA zobaczyliśmy przy okazji zamieszania z meczami barażowymi o tegoroczny mundial. Ileż to wygibasów zrobiono, by utrzymać w grze reprezentację Rosji. Brak słów. Ta sytuacja doskonale pokazała, że w piłkarskiej centrali nikt nie dba o dobro futbolu, tylko o własne interesy.

Zobaczyliśmy ohydną twarz jednej z najpotężniejszych sportowych organizacji na świecie. I nie wiem, ile czasu musi upłynąć, by o tych wydarzeniach zapomnieć. Gdyby nie naciski z różnych stron (zainspirowane przez polskich działaczy), to pewnie do dziś mielibyśmy sytuację patową. I trwałyby kombinacje: co zrobić, by dać Rosjanom szansę na grę w mistrzostwach świata. Na szczęście piłkarzy z kraju, który wywołał wojnę w Ukrainie, nie zobaczymy na mundialu. To największy pozytyw w całym tym zamieszaniu.

Niestety, więcej jest negatywów. Żałuję, że Polska do finału baraży awansowała bez gry – to po prostu niezgodne z duchem sportu. Szkoda, ale taka zapadła decyzja. Żałuję, że brakuje instrumentów, które pozwoliłyby zreformować FIFA. Tego musieliby dokonać sami działacze. Czy taki ruch odnowy wewnątrz federacji się objawi? Śmiem wątpić. Najbardziej żałuję jednak, że moim wciąż ukochanym sportem rządzą ludzie nieznający poczucia wstydu i nieszanujący własnych twarzy.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter