29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pozytywnie

Ocena: 4.4
1510

Siadając do wigilijnego stołu, życzę Państwu i sobie tylko pozytywnych myśli.

fot. PAP/Grzegorz Momot

Odrobiny spokoju. Zwolnienia tempa. Chwil zadumy. Byśmy spoglądając wstecz, starali się pamiętać tylko o tym, co dobre.

Ktoś powie: ale przecież tak się nie da! A ja proszę: spróbujmy. Z całą świadomością, że nie jest to proste. Z wiedzą, że te dwanaście miesięcy to był trudny czas walki oraz prób powrotu do normalności (nie zawsze udanych). Pamiętając, ile nas kosztowała i kosztuje pandemia, trzymajmy głowy w górze. Tylko w ten sposób możemy z nadzieją patrzeć w przyszłość. A przy okazji zachowujmy i zbierajmy w głowach te pozytywy. Nawet najmniejsze.

U mnie uzbierało się ich sporo. Na plus na pewno zapisuję fakt, że odbyły się wielkie sportowe imprezy. Z ograniczeniami, z udziwnieniami – ale się odbyły. Poznaliśmy nowych mistrzów olimpijskich, podziwialiśmy zmagania paraolimpijczyków, ekscytowaliśmy się piłkarskimi mistrzostwami w Europie oraz w Ameryce Południowej. Emocji było aż nadto. I wielce sobie cenię to, że mogłem je przeżywać. Ich wartość jest tym większa, gdy przypominam sobie niepokój towarzyszący przekładaniu igrzysk w Tokio oraz Euro.

Naprawdę mogło zdarzyć się i tak, że tych emocji byśmy nie dostali. Dlatego apeluję: pielęgnujmy w pamięci fantastyczne występy lekkoatletów, gole Roberta Lewandowskiego, radość Anity Włodarczyk, dumę z każdego udanego startu biało-czerwonych sportowców. Ta historia została napisana. A co równie ważne – udało się (lub jesteśmy tego blisko) wrócić do normalności w wielu innych sferach naszego życia. Dzieci w szkołach? Super. Oby jak najdłużej. Podobnie z klubami sportowymi, salami koncertowymi oraz kinowymi. To są niby drobnostki, ale jak one smakują! Mam w planach, jeszcze przed końcem roku, wyjście do teatru. Bilety trzeba było „upolować”, ale było warto! Choćby po to, by zobaczyć uśmiechy na twarzach najbliższych. Mała rzecz – a radość doprawdy wielka. Taki jeden teatralny wieczór może dać pozytywnego kopa. I mam nadzieję, że tak właśnie się stanie.

Pozytywnie „wyciskam” wszystko co się da z każdej dobrej rzeczy. Także z tego, że można było zrobić świąteczne paczki dla najuboższych w parafii. W taką akcję udało się zaangażować wszystkich w rodzinie, więc co? Kolejny plusik. I dlatego siadając do wigilijnego stołu, przymknę na chwilę oczy. Ze spokojem, z uśmiechem, z prośbą do samego siebie. Będę prosić o równie pozytywne podejście do życia w najbliższych miesiącach. Na pewno się przyda. I jestem przekonany, że dzięki temu łatwiej będzie znieść momenty trudne, bo przecież one na pewno też się pojawią. Jednak pozytywnie uzbrojeni – damy im radę!

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter