19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Polacy mogą tak grać

Ocena: 5
1231

Pięć goli strzelonych Anglikom. Tyle samo razy pokonany został bramkarz Belgów.

fot. pixabay.com

Słowacy również pięć razy wyjmowali piłkę z siatki. Taką skutecznością popisywała się piłkarska reprezentacja Polski do lat 17. Nie zawsze były to jednak mecze o stawkę, więc poważnym sprawdzianem dla kadry trenera Marcina Włodarskiego miały być dopiero mistrzostwa Europy. Miałem przyjemność rozmawiać z opiekunem reprezentacji jeszcze przed wylotem na Węgry. I usłyszałem to, co inni. Trener Włodarski od dawna przekonywał wszystkich wokół, że jego drużyna ma we krwi ofensywną grę, że DNA jego ekipy to atak oraz dominacja nad rywalem.

Można oczywiście takie deklaracje brać z przymrużeniem oka. Powiedzieć można przecież wszystko. Co jednak niezwykle istotne – za słowami regularnie szły czyny. I na Euro Polacy od pierwszego meczu grali fantastycznie. Już pierwszy mecz, z Irlandią, pokazał moc biało-czerwonych. Gdybym posadził Państwa przed telewizorem, przebrał obie drużyny w inne koszulki i przekonywał, że Polska właśnie gra z Hiszpanią, to na pewno większość uznałaby, że nasza kadra to ci słabsi. Grający bez pomysłu, kopiący piłkę często byle do przodu, próbujący indywidualnych szarż. A tak właśnie na naszym tle wyglądała Irlandia. A Polska? Grała jak chyba nigdy dotąd. Mądrze, ofensywnie, technicznie, odważnie, z niebywałym polotem. Bardzo wielu kibiców przecierało oczy ze zdumienia, przy okazji pytając: To w Polsce tak można? Ano można.

Żebyśmy mieli jasność. Ta reprezentacja i jej gra nie oznacza, że nagle nad Wisłą zaczęliśmy szkolić tak, jak najlepsi na świecie. Nie. Nic z tych rzeczy. Jest to jednak sygnał, wyraźny i bardzo mocny. Sygnał pokazujący, że w Polsce coś zaczyna się zmieniać. Okazuje się, że także u nas można uczyć młodzież gry w piłkę. Da się kandydatów na piłkarzy tak prowadzić, by cieszyli się tym, co robią, by wiedzieli, że dobra technika pozwala robić rzeczy nieosiągalne dla innych. To także efekt zmian w szkoleniu, które próbuje wdrażać PZPN. Na sukces tej kadry, trzeciej drużyny w Europie, składa się praca odważnego trenera oraz czynnik ludzki. Mamy zdolny rocznik, który odpowiednio prowadzony pokazał coś wyjątkowego.

Powtórzę się: tak grającej polskiej drużyny nie widziałem chyba nigdy dotąd. Tą drogą trzeba podążać. Oczywiście, Polacy tracili bardzo dużo goli, ale to koszt takiej, a nie innej taktyki. Odważna gra to więcej miejsca dla przeciwników. I niektórzy z rywali korzystali z tych przestrzeni. Nasi młodzi piłkarze z czasem nauczą się grać z większym wyrachowaniem. Najważniejsze, że już teraz potrafią atakować, kreować, budować. To coś bezcennego. Chcę częściej oglądać tak grającą polską młodzież. I mam nadzieję, że za kilka lat niektórzy z dzisiejszych juniorów trafią do dorosłego futbolu. A w nim nadal będą tak odważni, mądrzy i skuteczni.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1,16.18-21.24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter