18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Piłkarska migrena

Ocena: 0
2032

Na taki ból głowy żadna tabletka nie pomoże.

fot. PAP/Leszek Szymański

Tym bardziej, że przyczyn piłkarskiej migreny jest kilka. Trwające jeszcze eliminacje mistrzostw Europy to czas wielkiej próby dla selekcjonera. Jerzy Brzęczek zbierał słowa krytyki i inne cięgi praktycznie non stop. I jego ból głowy szybko nie minie. Bo obecna reprezentacja Polski od prawie dwóch lat nie może wrócić na właściwe tory. Czekamy, czekamy i czekamy na lepszą, bardziej porywającą grę. Jeśli ją dostawaliśmy, to w bardzo niewielkich dawkach. I w tym miejscu warto pamiętać o jednej, niby oczywistej, rzeczy: naszej reprezentacji nie byłoby tu, gdzie jest, gdyby nie Robert Lewandowski.

Kapitan biało-czerwonych bardzo często cierpi w drużynie narodowej, bo wokół nie ma tak dobrych partnerów jak w klubie z Monachium. Jest piłkarzem wybitnym i jako taki trafi a oczywiście do mojej jedenastki stulecia Polskiego Związku Piłki Nożnej. A jej wybór także przyprawił mnie o ból głowy. Bo nie da się nominować najlepszych z najlepszych bez odrzucenia… kilku równie dobrych i utytułowanych piłkarzy. Zrobiłem to w końcu, przypłacając jednak kolejną migreną.

W ataku obok Lewego dwaj inni panowie L.: król strzelców mistrzostw świata i dwukrotny medalista mundialu Grzegorz Lato oraz Włodzimierz Lubański. Taki atak to marzenie każdego trenera. W pomocy także trzech graczy. Dwaj wybitni: Kazimierz Deyna plus Zbigniew Boniek. Jako uzupełnienie jeden z najważniejszych ludzi w legendarnej talii trenera Kazimierza Górskiego, czyli Henryk Kasperczak. Blok obronny mojej drużyny tworzą Paweł Janas, Władysław Żmuda, Stanisław Oślizło i Jerzy Gorgoń. Różne czasy, różne pokolenia, różne sukcesy – cecha wspólna: piłkarska jakość i klasa światowa. I wreszcie w tej budowanej od napastników reprezentacji czas na miejsce między słupkami. Z listy kandydatów zostało dwóch. Jan Tomaszewski czy Józef Młynarczyk? No i jak Państwo myślą?

Oczywiście ból głowy powrócił. Bo z jednej strony legendarny bramkarz, który na Wembley zatrzymał Anglię i potem był ważnym ogniwem trzeciej drużyny na świecie, a z drugiej także medalista mundialu i zawodnik, który sięgnął po Puchar Europy. I bądź tu, człowieku, mądry. Gdyby się dało, każdy z tych bramkarzy zagrałby po jednej połowie. Wybór musi jednak być, dlatego decyduję się na Młynarczyka. Przeważyły jego sukcesy w piłce klubowej. Jedenastka jest – ból głowy pozostał i jestem przekonany, że przydarzy się on każdemu kibicowi, który będzie wybierał najlepszą reprezentację stulecia.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter