Brawo, Polacy!

Reprezentacja Polski siatkarzy znów sprawiła nam bardzo wiele radości. Dlatego w ostatnich dniach wrześniach chodziłem sobie po świecie i powtarzałem: brawo, Polacy! Mistrzostwa świata w Bułgarii i we Włoszech to dla przebudowanej kadry było naprawdę ogromne wyzwanie. O naszej drużynie mówiło się sporo i z szacunkiem, ale na medalistów typowano przede wszystkim Rosjan, Amerykanów, Brazylijczyków czy prężących muskuły Włochów.

Biało-czerwoni dali radę, bo mieli to coś. Mieli ambicje i chęć wygrywania. Każdy dał coś od siebie, a w mojej pamięci pozostaną na pewno wyczyny Bartosza Kurka. Jeden z najbardziej doświadczonych kadrowiczów miał w karierze sporo wzlotów i nie mniej upadków. Nie brakowało w przeszłości głosów, że jego czas w reprezentacji minął. Na szczęście – nie minął. Bo na mistrzostwach Kurek kilka razy uratował nas w trudnych momentach. Podobnie jak Paweł Zatorski – ostoja drużyny, oaza spokoju, mądrość i pewność działania. W tie-breaku z Amerykanami, gdy rywale zaczęli odrabiać straty, pokazywał swoim zachowaniem, że wszystko będzie dobrze. 

Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu papierowym
Idziemy nr 40 (678), 7 października 2018 r.
Artykuł w całości ukaże się na stronie po 25 października 2018 r.