„Myślę, że chrześcijańscy politycy powinni być dziś rozpoznawani dzięki ich zdolności do przełożenia wielkiego marzenia o braterstwie na konkretne działania dobrej polityki na wszystkich poziomach: lokalnym, krajowym, międzynarodowym” – napisał papież Franciszek w przesłaniu wysłanym ze szpitala Gemelli do przewodniczącego Grupy Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim, Manfreda Webera.
W liście papież wspomina swoją wizytę w Parlamencie Europejskim i 2014 r. i dzieli się kilkoma refleksjami. Pierwsza wynika ze słabnącego zainteresowania Parlamentem Europejskim i dlatego należy dobrze się troszczyć o relacje między obywatelami a parlamentarzystami.
Jest to klasyczny problem demokracji przedstawicielskich. A jeśli już teraz trudno jest utrzymać żywą więź w obrębie każdego kraju, to tym bardziej w przypadku Parlamentu Europejskiego, który jest jeszcze bardziej „oddalony”. Ale z drugiej strony, dzisiaj komunikacja może bardzo pomóc w pokonywaniu odległości
– zaznacza Franciszek.
Drugą kwestią do refleksji jest „pluralizm”, ponieważ duża grupa parlamentarna musi zapewnić pewien wewnętrzny pluralizm, ale jak podkreśla papież w pewnych kwestiach, w których stawką są podstawowe wartości etyczne i ważne punkty chrześcijańskiej nauki społecznej, konieczne jest zachowanie jedności, a do tego potrzebna jest edukacja parlamentarzystów.
To normalne, że i wy potrzebujecie chwil studium i refleksji, w których możecie pogłębić i przedyskutować najistotniejsze z etycznego punktu widzenia kwestie. Jest to pasjonujące wyzwanie, które rozgrywa się przede wszystkim na poziomie sumienia, a także ujawnia przymioty tych, którzy uprawiają politykę. Polityk chrześcijański powinien wyróżniać się powagą, z jaką podchodzi do problemów, odrzucając rozwiązania oportunistyczne i zawsze trzymając się kryteriów godności osoby i dobra wspólnego
- zachęca Franciszek.
Wskazuje na bogate dziedzictwo, z którego można czerpać, aby wnieść swój oryginalny wkład w politykę europejską, a mianowicie naukę społeczną Kościoła, a szczególnie na dwie zasady solidarności i pomocniczości.
Zdaniem Franciszka fundamentalne znaczenie ma wizja Europy, która łączyłaby jedność i różnorodność.
Braterstwo i przyjaźń społeczna to wielkie „marzenie”, które „podzieliłem z całym Kościołem i które może być także źródłem inspiracji dla tych, którzy chcą ożywić na nowo dzisiejszą Europę, aby w pełni odpowiadała oczekiwaniom zarówno jej narodów, jak i całego świata.
– pisze Franciszek.
Papież podkreśla, aby pamiętać o początkach narodzin zjednoczonej Europy i nie zapominać o tragedii wojen XX wieku.
Na zakończenie papież prosi o spojrzenie na młodych ludzi, którzy myślą o swoim życiu z perspektywy europejskiej, w której poruszają się, studiują i pracują.
Spójrzmy na nich, na młodych ludzi, i pomyślmy o Europie i świecie na miarę ich marzeń
– zachęca papież Franciszek.