To miejsce nadziei i wsparcia, a więc tego, czego potrzebują współcześni migranci i uchodźcy. Mowa o werbistowskim Centrum Migranta Fu Shenfu w Warszawie.

W ostatnią niedzielę września Kościół katolicki obchodzi 110. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Jego przesłanie brzmi „Bóg idzie ze swoim ludem”.
Widzę w tym haśle obecność Boga w każdym człowieku – w uchodźcy i migrancie. To również część ludu, z którym Bóg idzie
– mówi dyrektor Centrum Migranta Fu Shenfu w Warszawie, o. Eric Hounake Kossi SVD. Wskazuje na misję kierowanego przez siebie miejsca, które od lat wspiera osoby szukające nowego życia w Polsce.
Obchodzony od 1914 roku Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy stał się okazją do refleksji nad losem tych, którzy z różnych powodów opuścili swoje domy. Prowadzone przez werbistów Centrum Migranta Fu Shenfu w Warszawie każdego dnia otwiera swoje drzwi dla osób z całego świata. Jak mówi o. Eric Hounake Kossi, placówka to „przestrzeń spotkania”, gdzie migranci mogą znaleźć pomoc, wsparcie i zrozumienie, a także przełamać samotność.
To miejsce, gdzie każdy człowiek, bez względu na język, kulturę, religię czy rasę, może przyjść, porozmawiać, szukać pomocy. Możemy powiedzieć, że jest to spotkanie z Chrystusem - z Chrystusem w drugim człowieku
– podkreśla werbista.
Wyzwania i wsparcie
Jak zauważa nasz rozmówca, jednym z największych wyzwań migrantów w Warszawie jest samotność i poczucie bycia obcym w nowym kraju. Centrum daje im jednak możliwość spotkania innych osób, które przeżywają podobne trudności, co pomaga w przezwyciężaniu tego poczucia.
Kiedy trafiają do naszego centrum, mogą spotkać się z innymi, którzy przeżywają to samo. Mają możliwość porozmawiać z wolontariuszami, z nami. To bezpieczne miejsce, które ich nie potępia, ale akceptuje
– mówi o. Eric Hounake Kossi.
Każda osoba, która trafia do Centrum Migranta, jest traktowana indywidualnie, a forma pomocy dostosowywana jest do jej potrzeb.
Oferujemy wsparcie w zakresie kursu języka polskiego, pomocy psychologicznej, a czasem również materialnej – wszystko zależy od tego, czego dany człowiek potrzebuje
– wyjaśnia dyrektor werbistowskiej placówki.
Znaczenie wolontariatu
Warto podkreślić, że wsparcie dla migrantów nie byłoby możliwe bez zaangażowania licznych wolontariuszy. Szczególnie po inwazji Rosji na Ukrainę, w Polsce pojawił się ogromny zryw pomocy, który z czasem w sposób naturalny nieco osłabł, ale wciąż w Centrum Migranta chętnie pomagają osoby gotowe wesprzeć tych w potrzebie.
Mamy bardzo wielu wolontariuszy, którzy współpracują z naszym centrum i pomagają tym ludziom, przede wszystkim nasi nauczyciele, którzy wspierają migrantów nie tylko w nauce języka, ale również w codziennych trudach życia w nowym kraju
– dodaje o. Eric Hounake Kossi. Niedawno Centrum włączyło się w akcję pomocy migrantom, którzy stracili swoje miejsce pracy w wyniku majowego pożaru centrum handlowego przy ul. Marywilskiej w Warszawie.
Historia Centrum Migranta
Werbistowskie zaangażowanie na rzecz migrantów i uchodźców rozpoczęło się w latach osiemdziesiątych u biegłego stulecia, gdy do Polski przyjeżdżały grupy obcokrajowców zaangażowanych w przemysł motoryzacyjny.
Zwiększająca się liczba migrantów i uchodźców oraz związane z tym nowe wyzwania sprawiły, że władze zakonne Polskiej Prowincji Zgromadzenia Słowa Bożego postanowiły utworzyć Ośrodek Migranta. Miał on funkcjonować przy Domu Misyjnym Ducha Świętego w Warszawie. Uroczyste otwarcie i poświęcenie Ośrodka nastąpiło 12 września 2005 roku. Patronem placówki został św. Józefa Freinademetz, pierwszego misjonarza werbistę w Chinach. Chińczycy nazywali go: „Fu Shenfu – dobry ojciec”, ten przydomek stał się integralną częścią nazwy Centrum Migranta.
Działalność i pomoc Ośrodka Migranta dotyczy trzech istotnych obszarów: legalizacji pobytu oraz pomocy w znalezieniu pracy, nauki języka polskiego oraz wszystkich spraw duszpasterskich i katechetycznych.