20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

W służbie Polski

Ocena: 0
1922

Krew naszych braci przelana pod Monte Cassino jest dziś mocnym argumentem w dyskusji nad duchowym kształtem Europy. Polska nie może o tym zapomnieć – mówił przed laty Jan Paweł II.

fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

Mija 75 lat od dnia, kiedy żołnierze II Korpusu pod dowództwem gen. Władysława Andersa zatknęli na tym wzgórzu polską flagę.

Wzgórza Monte Cassino, Monte Cairo, San Angelo i Passo Corno stanowiły dla Niemców kluczową pozycję obronną, nazywaną Linią Gustawa. Ta imponująca pod względem inżynierii wojskowej linia obronna strzegła drogi z Neapolu do Rzymu.

Pierwsze, nieudane, natarcie na Monte Cassino przeprowadzili w połowie stycznia 1944 r. Amerykanie i Anglicy. W drugiej bitwie, która miała miejsce miesiąc później, uczestniczył korpus nowozelandzki oraz hinduski. 15 lutego 1944 r. na miasteczko i pochodzący z VI w. klasztor alianci zrzucili z 300 myśliwców 576 ton bomb, zrównując klasztor z ziemią. Celu znów nie osiągnięto. Niemieccy żołnierze ukryli się w pobliskich jaskiniach i podziemiach klasztoru, które ocalały i – mimo poniesionych strat – dalej gotowi byli do walki. Zbombardowanie klasztoru odbiło się szerokim echem w świecie, co Niemcy wykorzystali propagandowo. Trzecia próba zdobycia Monte Cassino miała miejsce 15 marca. Po trwających 11 dni walkach żołnierze alianccy musieli się wycofać. Straty były ogromne, zginęły 54 tys. żołnierzy.

Po trzecim nieudanym natarciu dowódca 8 Armii Brytyjskiej gen. Oliver Leese zwrócił się do gen. Władysława Andersa, dowódcy liczącego 48 tys. żołnierzy II Korpusu Polskiego, z propozycją zdobycia wzgórza. Generał Anders zgodził się, nie konsultując sprawy z naczelnym wodzem gen. Kazimierzem Sosnkowskim.

W rozkazie z 11 maja 1944 r. gen. Anders napisał do swoich żołnierzy: „Żołnierze! Kochani moi Bracia i Dzieci. Nadeszła chwila bitwy. Długo czekaliśmy na tę chwilę odwetu i zemsty nad odwiecznym naszym wrogiem. Obok nas walczyć będą dywizje brytyjskie, amerykańskie, kanadyjskie, nowozelandzkie, walczyć będą Francuzi, Włosi oraz dywizje hinduskie. Zadanie, które nam przypadło, rozsławi na cały świat imię żołnierza polskiego. W chwilach tych będą z nami myśli i serca całego Narodu, podtrzymywać nas będą duchy poległych naszych towarzyszy broni. Niech lew mieszka w Waszym sercu. Żołnierze – za bandycką napaść Niemców na Polskę, za rozbiór Polski wraz z bolszewikami, za tysiące zrujnowanych miast i wsi, za morderstwa i katowanie setek tysięcy naszych sióstr i braci, za miliony wywiezionych Polaków jako niewolników do Niemiec, za niedolę i nieszczęście Kraju, za nasze cierpienia i tułaczkę – z wiarą w sprawiedliwość Opatrzności Boskiej idziemy naprzód ze świętym hasłem w sercach naszych: Bóg, Honor i Ojczyzna”.

W swoich wspomnieniach „Bez ostatniego rozdziału” gen. Anders pisał: „Zdawałem sobie sprawę, że Korpus i na innym odcinku miałby duże straty. Natomiast wykonanie tego zadania ze względu na rozgłos, jaki Monte Cassino zyskało wówczas w świecie, mogło mieć duże znaczenie dla sprawy polskiej. Byłoby najlepszą odpowiedzią na propagandę sowiecką, która twierdziła, że Polacy nie chcą się bić z Niemcami. Podtrzymywałoby ducha oporu walczącego kraju. Przyniosłoby dużą chwałę orężowi polskiemu”.

Atak wojsk alianckich rozpoczął się 11 maja o godz. 23 od silnego ostrzału artyleryjskiego. Po północy do walki włączyli się Polacy ze wszystkich jednostek II Korpusu.

Podczas walki Polacy odznaczali się wyjątkowym męstwem i odwagą. Choć gen. Anders sądził, że wzgórze uda się zdobyć 12 maja o godz. 15, stało się to nierealne. Generał Leese postanowił, aby do kolejnego natarcia Polacy pełnili akcję patrolową. Decydującym dniem była noc z 17 na 18 maja. Wtedy to spadochroniarze niemieccy poddali się Brytyjczykom. Nad ranem nad klasztorem wywieszono białą flagę. Jako pierwszy wkroczył na teren ruin klasztoru patrol z 12 Pułku Ułanów Podolskich.

Na wzgórzu powieszono najpierw flagę tegoż pułku, a następnie flagę polską.

Polacy uczestniczyli w walkach 13 dni i 20 godzin. Zginęło 924 żołnierzy polskich, 2930 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych. Pamięć o żołnierzach spod Monte Cassino stała się w Polsce legendą, choć w PRL próbowano wymazać ją z historii, przeciwstawiając bitwie o Monte Cassino bitwę pod Lenino.

Co roku na cmentarzu wojskowym na Monte Cassino 18 maja oraz 1 listopada odprawiana jest Msza Święta polowa. Kilkakrotnie wzgórze odwiedził Jan Paweł II: jako arcybiskup krakowski trzykrotnie, jako papież był tu 17 maja 1979 r. i 20 września 1980 r. Wielokrotnie wspominał też bitwę podczas spotkań z Polakami.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz tygodnika "Idziemy"

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter