Tysiące ludzi na Narodowym Marszu Życia

– Nasz marsz to wyjątkowa okazja, aby świadczyć, że Polska jest za życiem. Swoją obecnością uczestnicy marszu pokazują, że ludzie publicznie broniący życia w Polsce mają po swojej stronie społeczeństwo – mówi Marek Jurek, jeden z liderów marszu.

To nie tylko okazja, żeby zamanifestować swoje poglądy, ale również przypomnieć postulaty prolajferów. – W tym roku domagamy się od władz państwowych wypowiedzenia genderowej konwencji stambulskiej i ratyfikacji Międzynarodowej Karty Praw Rodziny. Oczekujemy również, że do sejmu powróci kwestia aborcji dzieci z zespołem Downa – mówi Bogusław Kiernicki, prezes Fundacji św. Benedykta i jeden z organizatorów marszu.

Obok postulatu obrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci, na marszu często podnoszony była kwestia promocji ideologii homoseksualnej w związku z planowaną w Warszawie Kratą LGBT. – Promocja tej ideologii jest niezdrowa. Szanujemy ludzi o odmiennej orientacji homoseksualnej, ale nie uważamy, że takie osoby powinny mieć większe prawa niż inni – tłumaczy Kiernicki. – I stanowczo sprzeciwiamy się indoktrynacji naszych dzieci w szkołach. Mamy prawo do wychowania potomstwa zgodnie z własnym sumieniem i musimy o tym przypomnieć.

Tłum obrońców życia zgromadził się na placu Zamkowym o godz. 13.30. Prezydent Andrzej Duda wyraził solidarność z uczestnikami pochodu w liście przesłanym jego uczestnikom, który został odczytany na początku zgromadzenia. Następnie uczestnicy przemaszerowali wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia i Nowego Światu aż do placu Trzech Krzyży.

Na marszu spotkali się obrońcy życia z całej Polski. – Przyjechałem tu razem z synem, aby dać świadectwo, że życie powinno być chronione od poczęcia do naturalnej śmierci – tłumaczy Marcin Zacharzewski, informatyk z Poznania.

– Przyszłam tu, aby pokazać, że to Pan Bóg, a nie człowiek decyduje o tym, kiedy zaczyna się życie człowieka – mówi Dorota Dulczewska, studentka i matka trzymiesięcznego Ignacego i dwuletniej Jadwigi. Na marsz przyszła razem z dziećmi. – Chcemy nauczyć moje dzieci, że życie człowieka jest święte od poczęcia.

Wśród przemawiających ze sceny pojawiła się m.in. Kaja Godek, która upominała się o projekt ustawy „Zatrzymaj aborcję” - ciągle leży on w sejmowej zamrażarce. Na zakończenie marszu Marek Jurek odczytał Deklarację Narodowego Marszu Życia 2019, w której pojawiły się skierowane do władz postulaty „czynnej walki z przestępczością aborcyjną”, „odrzucenia antywychowawczych zaleceń WHO” czy „odwołania warszawskiej Karty LGBT”.

Zobacz zdjęcia z marszu