16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Twarzą w twarz

Ocena: 5
3112

Ile czasu młodzi są dziś na czatach, a ile poświęcają na budowanie bezpośrednich relacji rodzinnych, przyjacielskich czy miłosnych?

fot. Pixabay, CC0

Dziewczyna na pół roku wyjechała za granicę. Codziennie pisała przez WhatsApp do chłopaka, którego poznała przed wyjazdem. Rozmowy ciągnęły się do północy i dłużej. Wydawało się, że wszystko idealnie się toczy, i że „z tej mąki będzie chleb”. Gdy wróciła, nic nie napisała, bo chciała sprawić mu niespodziankę. Nazajutrz zobaczyła go z daleka na ulicy. On też ją zauważył i, sądząc, że ona go nie rozpoznała, zmienił drogę, aby się z nią nie spotkać. Był nieprzygotowany do bezpośredniej rozmowy. Takich przypadków niestety dziś mamy wiele…

Smartfony w połączeniu z sieciami społecznościowymi zmieniają sposób komunikowania się i wzajemnego poznawania. Ile czasu młodzi są dziś na czatach, a ile poświęcają na budowanie bezpośrednich relacji rodzinnych, przyjacielskich czy miłosnych? Lęk przed zaangażowaniem i brak tolerancji wobec możliwej porażki prowadzą do ucieczki przed pogłębianiem znajomości twarzą w twarz. Wszystko to oddala młodzież od dojrzałych, głębszych relacji. Niestety, takie powierzchowne relacje, choć może być bliski kontakt fizyczny, nawet współżycie, nie prowadzą do trwałych więzi, dających możliwość wyboru współmałżonka.

Relacje interpersonalne wymagają komunikacji. Niestety, pokolenie internetowe nie lubi rozmawiać. Komunikacja bezpośrednia wydaje im się za bardzo formalna, to coś nieznanego i niebezpiecznego, bo wymaga zaangażowania. Wolą gapić się w ekran i czatować równocześnie z sześcioma przyjaciółmi. Aplikacje randkowe wypychają dziś z rynku portale randkowe popularne w latach 90. Aplikacje są szybsze, dają satysfakcję prawie natychmiast. Nie trzeba wypełniać ankiety, wystarczy zdać się na algorytmy.

Kontakt pisemny ma wiele braków: ton głosu, wyraz twarzy. Oczywiście, nie da się tego zastąpić emotikonami. Do tego uwaga może być podzielona między kilkoro odbiorców, co de facto oznacza, że żaden z nich nie jest obdarzony uwagą. Może też się zdarzyć, że osoba, która przy klawiaturze jest błyskotliwa i szalenie ciekawa – w bezpośrednim kontakcie okazuje się „beznadziejna”.

Postępu technologicznego nie cofniemy. Nie ma sensu popadać w dualizm online/offline. Drogą do humanizowania kontaktów i budowania stałych relacji, umożliwiających założenie stabilnej rodziny, jest umiarkowanie i harmonia, aby zrównoważyć czas poświęcany każdej formie kontaktów. Trzeba zachęcać młodzież, by ceniła spotkania w „formie analogowej”. Należy w rodzinie, szkole i innych wspólnotach promować relacje twarzą w twarz: rozmowy przy stole, wspólny sport, śpiew, gry planszowe.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter