Prof. dr hab. Elżbieta Firlit z SGH przytoczyła wyniki badań, według których w ciągu ostatnich 20 lat w Polsce odsetek osób regularnie praktykujących spadł o 10 proc. Z badań wynika zarazem, że przez ostatnich kilkanaście lat wzrosła liczba osób robiących zakupy w niedzielę. Dr Andrzej Fesnak z SGH zwrócił uwagę na aspekt ekonomiczny. – Niedziela jest podstawą takich dziedzin biznesu jak rozrywka, gastronomia, transport, massmedia. Pojawia się znak równości między świętowaniem a przyjemnością i rozrywką – zauważył.
Są jednak kraje, w których godziny handlu zostały uregulowane prawnie. Franc Brantner omawiał przepisy obowiązujące w Austrii. – Chociaż w niedzielę sklepy są zamknięte, to jednak jesteśmy krajem gospodarczego sukcesu, a bezrobocie wśród młodzieży jest bardzo niskie – podkreślał.
Swoje stanowisko zaprezentowali również przedstawiciele ogólnopolskich organizacji. Polska Izba Handlu popiera pomysł ograniczenia handlu w niedzielę, m.in. z uwagi na to, że robienie zakupów w centrum handlowym nie stanowi już pożądanej formy spędzenia weekendu z rodziną. Oprócz tego niedzielny handel nie jest opłacalny dla małych i średnich sklepów. Odmienne zdanie ma Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji – według jej członków zakaz handlu w niedzielę spowoduje spadek obrotów handlowych i redukcję zatrudnienia.
Jako przykład inicjatywy społecznej na rzecz wolnej niedzieli został przedstawiony Społeczny Ruch Świętowania Niedzieli. Jego działalność obejmuje m.in. pisanie listów do parlamentarzystów, organizowanie Marszów Trzech Króli, konkursów, wydawanie publikacji w celu kształtowania opinii publicznej i lansowania postaw chrześcijańskiego stylu życia.
![]() |
|